reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Witam i ja :-)

Wszystkiego naj solenizantom :-)

Maruda odpadła (dziś wyjątkowo opornie jej usypianie szło, ale zasypia sama w łóżeczku, wczoraj byłam u nie tylko 2 razy :tak: zawsze jak wychodzę, to mówie papa, a automatycznie mała cmoka w rączkę, tzn. przesyła buziaka i dociera do niej, że mama wychodzi i ryk :rofl2: agentka...)
Bbakania fajnie, że z Natalcią lepeiej (a ta biegunka może po lekach?), jak tam po wieczornej gimnastyce:rofl2:
Lilinako udanego wieczorku życzę ;-)
Magdalenkakol, Darunia to przygotowania juz do wyjazdu trwaja, co? Ciekawe jak tam nasza urlopowiczka Azile;-)
Nas czeka jedynie wyprawa do szwagra jak się im córcia urodzi (bo z takim małym bobo nie szybko do nas przyjadą...) i jak pomyslę, że to 500km to mam gęsią skórkę, bo mała wytrzymuje bez marudzenia max 30 :baffled: i ona z tych dzieci co w aucie raczej nie usną :sorry: pożyjemy, zobaczymy, najwyżej poczekamy az oni przyjada do pOlski :sorry:

ja obiadek małej zrobiłam, nam coś tam wyczaruję po południu. jest jeszcze mieszkanko do ogarnięcia, ale na razie mi się nie chce :zawstydzona/y: robota, nie zając - nie ucieknie :-p
u nas pochmurnie i wieje mocno, ale na razie nie pada, więc może choć na chwilke wyjdziemy sie przewietrzyć... moje zatoki mają sie juz lepiej, więc czas najwyższy ruszyć się z domu ;-) ooo nawieziemy błota, więc nie ma sensu teraz sprzatać :-p:-D
 
reklama
Agusia - dzięki za pomyślne wieści od Maajki :tak: ufff kamień z serca :zawstydzona/y:
Bbakania - knedle dziś :sorry: zobaczymy co wyjdzie...

My też w połowie lipca nad morze :-) Okolice Dziwnowa czekają :-D Powiem Wam szczerze że już doczekać się nie mogę takich rodzinnych wakacji ;-) i to morskie powietrze.... mmmm :-D Tylko tydzień w tym roku, ale wykorzystamy go na maksa :-D
U nas dziś nadal wietrznie niestety, nie lubię takiej pogody... wolalabym żeby padało... Mój m już lepiej - nie kicha :-D No i jest szansa że nas nie zaraził... A Oleńka zachwycona tatem w domu... tylko czemu się z nią nie bawi się pewnie zastanawia...? :sorry:

Miłego dzionka Kobitki :-)
 
Ostatnia edycja:
Aguś super, że u Majeczek ;-) już lepiej, oby dzis wyszły juz do domku :tak:

ciekawe jak tam Aniknulka, pewnie sporo pracy w domku na nią czeka :-(

Asiowo tez się dawno nie odzywała... oby szybko jej te mdłości odpuściły :tak:
 
Byliśmy wczoraj w przedszkolu

A dziś wieczorem ide na wieczór panieński.:-)

Jak ja miło wspominam czasy Olka w przedszkolu. Pierwsze dni to serce się łamało jak go zostawaiałam. czasem wydawało mi się że mi jest trudniej niż jemu.

No jak panieński???
C
U nas sytuacja z goraczką prawie opanowana. Nie przekracza 38 stopni - hura !!! Jest tylko zalegajacy katar i kaszel. Od razu i ja sie lepiej poczułam, mówie Wam jaka ulga.

Magdzairko a co tam u Was? Lepiej się już czujecie?!!!

Dziękuję za pamięc. Mam niezliczone pokłady kataru...zalegające w przepastnych czelusciach mojego nosa. I nic wiecej ale aż głowa boli chyba zatoki. Katar brzydki zielony , nieładnie pachnie.........
Antoś za to lepiej. Osłuchowo czysty, nawet gardła nie ma czerwonego. Jak ja się cieszę. Ale kaszel go męczy .

Mam szybkie pytanko: Co można podawc dziecku przy biegunce???

Co do wczorajszej gimnastyki ...kilo mniej (hihihi);-)
też sie wczoraj gimnastykowałam:-D:-D

Maajeczko ciesze się dobrymi wieściami. Wracajcie szybko do domku:)

Dzisiaj od rana krzątam się jak głupia. Wywalam ciuchy z szaf - takie, których nienosimy, i takie w gorszym stanie .bo nie mam miejsca . Nie ma co trzymać.Po co i na co?
Zupę mam z wczoraj. Na drugie robię makaron ze szpinakiem , więc na szybko.
 
Hej hej

Majeczka dobrze, że już lepiej!!! Super wiadomośc!!!

Co do katarku Bartutka to już go nie ma, na szczęscie...


Obiad mam z wczoraj, jak zjemy to chyba pojedziemy do teściów, pogoda do duu... ani na spacer wyjsc, ani nic...

Agusia oczywiscie że jak bedziemy jechac to zadzwonie... może Wy wpadniecie do nas... bo nawet nie wiem jak to w Darłówku jest ;-) jeszcze się zdzwonimy ;-)

Magdziarko zdrowia!!!!
 
Witajcie:tak:

U mnie juz nieco lepiej, bo od 3 dni juz nie wymiotuje i tylko mnie mdli, a to juz cos:-p
I w ogole ciagle tylko truskawki i ogórki bym jadla:zawstydzona/y: i ciagle nic słodkiego nie wcisne, a tak to lubiłam:-D

Mała mi tu w kosc daje... masakra z tym dzieckiem, gdzie sie podziewa mój słodki Aniołek:-DW ogole jak tylko złapie moja reke to chce isc i musze z nia łazic:eek:a sama nie... zrobi 2 kroczki i siada z dupą na ziemi:sorry2:Mogłaby juz łazic sama normalnie, bo mi kregosłup siada:-p

I wiecie co... ja cos czuje, ze w brzuszku mi chłopczyk siedzi, mam jakies takie przeczucie, dziewczynka by tak mamusia nie dawała w kosc - takie rzeczy to tylko facet:-D No i chyba jedak bedzie Jaś:-D
 
reklama
Witajcie...

Asiowo a może dobrze czujesz że będzie Jaś... ja z Bartutem też nie jadłam słodyczy ;-)

Widzę dziewczyny, że wszystkie sporty uprawiacie :-D a my coś z Ł ostanio zaniedbaliśmy, albo ja padnięta śpie o 22, albo on w robocie- no np. dzisiaj idzie na noc i jutro i pojutrze... :baffled:

Kurcze mam znów dylemat... ehhhh.... zostaliśmy zaproszeni na weselicho w lipcu do Żagania, więc już jadąc tam wybierzemy się na 10 dni bo ja muszę isc do mojego dentysty dokończyc leczenie... tam jest taniej i tam się nie boję tak bardzo :zawstydzona/y: tylko mamy dylemat z kim zostawimy tam Bartka, bo cała rodzina idzie na wesele... no i ja się zastanawiałam nad koleżanką, ale Ł coś nosem kręci i mówi że poprosi rodziców o to aby przyjechali na 2 dni do Żagania - moim zdaniem bezsensu... jechac 900km żeby pilnowac tam Barta... no i jestem w kropce... bo równie dobrze, moglibyśmy jechac na samo wesele, ale mi zależy bardzo na zębach... a sama z Bartkiem tam nie pojdę bo głupio skoro Ł ma urlop od 15 czerwca do 15 lipca... i bądź tu człowieku mądry... nie mam pojęcia co zrobimy, a zależy mi na czasie bo muszę zarejestrować się do dentysty... :sorry:


Muszę jeszcze isć do fryzjera,bo już mam takie odrosty, że wstyd... chciałam iśc jutro, ale w końcu nie zadwoniłam, bo miałam ugadac się z Łukaszem, a on teraz śpi, więc d...a blada... ehhh w ogóle dzisiaj jakiś dzień leniwy i senny, szwagierka gra na kompie,Ł śpi , Bart tez, teściowie oglądają tv, a ja na bb... i senna jestem jak nie wiem co a w dzień nie umiem spać, może zaraz sobie kawki zrobie?? :confused2::sorry:

A ja Wam dzień mija? Co z Aniknulką, pisała coś komuś??? Może zadzwonie do niej?

No więc zadzwoniłam do Ani właśnie wracała z pracy, była w autobusie ;-) oczywiście kazała Was pozdrowic i ucałowac, Ania nie ma czasu żeby wejśc na bb, ale obiecała że w weekend wejdzie, tylko w ten nie da rady, bo robią Jasiowi imprezę urodzinową. Mówiła że powrót do pracy jej dobrze zrobił, odpoczęła od obowiązków domowych, chociaż jak wraca do domu to ma kupę roboty... ;-) Także wejdzie na bb w następny week
 
Ostatnia edycja:
Do góry