CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

[Kotek07]

Wcale Ci się nie dziwię że to pisanie Ci teraz nie idzie ;-). Jutro będzie lepiej.

 

[kachasek]

oby, bo dzisiaj to jakaś rozkojarzona jestem a jak nie, to do szkoły nie mam daleko (jakieś 200m) i w razie czego podrzucę w tygodniu do dziekanatu. ważne żeby praca dotarła. że też mi się teraz studiować zachciało;-)

 

[asylan]

ja szczerze powiem nie wiem jak to robicie dziewczyny ze studiujecie bedac w ciazy. ja sie ciesze ze juz mam za soba bo teraz w zyciu bym sie nie skupila na zadnej ksiazce. od kilku miesiecy czytam jedna i po 2-3 stronach gubie watek i odlatuje myslami. podziwiam!!!!!!!

 

[Olla]

Ja mam tak samo Asylan...nie ma mowy zebym sie skupila na ksiazce,tez probowalam no chyba ze o wiadomej tematyce

Tak wiec poklony dla wszystkich jeszcze uczacych sie,podziwiam!

 

[Sorga]

ja tam czytac moge w każdym stanie i w każdych niemal warunkach, jestem tak zwanym molem książkowym i to jedyne co mnie ratuje przed obłędem w sytuacji przykucia do łóżka ale Kot coś do mnie mówi, a ja do niego dziś: "kochanie przepraszam ale o czym rozmawiamy?" cierpliwie powtórzxyl wszysstko.
Co innego jesli chodzi o pracę, mam do napisania jakies 40 stron dokońca maja, nawet mam materiały ale jak mi sie nie chce... ale myśle sobie im szybciej skoncze tym szybciej ładna kaska wpadnie i coś Erykowi i sobie nakupuje i chyba dziś zasiądę ale pozniej hehehe

 

[kachasek]

Sorga no to siadaj i pisz:-) (łatwo się mówi)
wczoraj, a raczej już dzisiaj udało mi się napisać połowę pracymuszę jeszcze tylko (i aż) opisać 3 rodzaje spółek i koniec
wiecie, jakbym się dowiedziała o ciąży miesiąc wcześniej, to pewnie na studia bym nie poszła, a tak pomyślałam - dla zabicia czasu i może lepszej pracy w przyszłości;-) ale nie jestem sama, w grupie mam koleżankę, która ma termin na koniec czerwca, ja na sesję zdążę przybyć, a ona

 

[szopka]

Dzięki dziewczyny za ciepłe słowa.
Ale mnie wystraszyłyście tym nowym wątkiem wczoraj - jak zobaczyłam tytuł to byłam pewna że się któraś rozpakowała :-) Mam nadzieję że ja będę jedną z ostatnich, synek stanowczo musi podrosnąć, choć brzuszek lekki nie jest..

 

[Sorga]

troszke sie zawzięłam i poprawiłam poprzednie 20 stronek i napisałam kolejne 10. Ale to żadne pocieszenie bo to co zostawiam na pózniej to najgorsze rzeczy- analiza SWOT, statystyki i analiza porównanwcza ;/... Niemniej na dziś koniec pracy bo ja nie moge siedzieć!!! jak siedze prawidłowo(jak na krzesle) to nogami cisnę w brzuch i młody sie buntuje! z reguły wiec podkładam poduchy pod plecy na rozłożonej kanapie i laptopa na kolanka (czasami rączki przykrótkie sie wydają i oczka przysłabe ale radze sobie) natomiast po 3 godzinach w takiej pozycji boli tyłek i żebra ehhh

 

[kachasek]

Sorga współczuję, ale na pocieszenie powiem ci, że jeszcze troszkę i będziesz mogła znów normalnie siedzieć i pracować Ja sobie skróciłam pracę na maxa i skończyłam ok godz 14tej. Teraz wróciliśmy od taty z działki, była ładna pogoda, grill... no i głupie komary ale ogólnie wieczorek fajny

 

[Sorga]

Oo no to sympatycznie musiało być
ja to myśle że mi tak wszystko zardzewiało od tego leżenia, bede potrzebowała sporo czasu co by do formy wrócic.