reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

u mnie też jakieś takie mła wychodzi od jakiegoś czasu, ale wiem, że to nie zamierzone, więc czekam, aż zacznie świadomie przemawiać do nas 'mama' i 'tata' chociaż może się zdarzyć, że będzie najpierw 'baba' bo tak ponoć dzieciom jest łatwiej
 
reklama
Ajj a my mamy dzis ciezki dzionek. Efilo i Kachasku... Jak odkladalscie malenstwa do kolyski by nie plakaly. Ja z mala przez chorobe przelezalam kilka dni i teraz nie ma mowy by mama zniknela z pola widzenia... ojj jestem niewolnikiem swojego dziecka:szok:
hehehe a myslalam ze mnie to nie spotka.
 
Ajj a my mamy dzis ciezki dzionek. Efilo i Kachasku... Jak odkladalscie malenstwa do kolyski by nie plakaly. Ja z mala przez chorobe przelezalam kilka dni i teraz nie ma mowy by mama zniknela z pola widzenia... ojj jestem niewolnikiem swojego dziecka:szok:
hehehe a myslalam ze mnie to nie spotka.
anni jeśli chodzi ci o odłożenie do łóżeczka, to w dzień u nas nadal nie ma szans, spać może, ale u nas na wersalce. wieczorem odkładam Misia do łóżeczka, gaszę światło i protestów nie ma żadnych. a jeśli chodzi o leżaczek, to nie ma szans, żeby w nim usnął, ale kładę go tam tylko jak ma dobry humor
 
anni jeśli chodzi ci o odłożenie do łóżeczka, to w dzień u nas nadal nie ma szans, spać może, ale u nas na wersalce. wieczorem odkładam Misia do łóżeczka, gaszę światło i protestów nie ma żadnych. a jeśli chodzi o leżaczek, to nie ma szans, żeby w nim usnął, ale kładę go tam tylko jak ma dobry humor

dokladnie to samo... chodzi mi wlasnie o dzien. Wiesz tak samo jak u ciebie mala zasypia tylko na naszym lozku- co dla mnie nie jest problemem tyle ze z reguly musi byc najpierw albo noszona, albo musi miec cyca przy sobie... a mi czaem juz rece odpadaja (albo cyce hhi) ...
dziekuje kachasku...
 
Ja moja obcycusie odkładam do koszyka i musze nim ruszac niestety ale zasypia coraz ladniej i zauwazyłam ze nie moze byc mocno zmeczona bo wtedy usypianie trwa az nie padnie a wkurza sie na maxsa
 
anni nie ma za co;-) Michał jak już jest padnięty, to nie chce być na rękach:no: ale leżeć też nie bardzo:szok: w każdym bądź razie powoli od cycka się odzwyczaja jako usypiacza. jak widzę, że jest już strasznie marudny, kładę się z nim na wersalce, przytulam, głaszczę chwilkę po główce lub trzymam za rączkę i za chwilę już śpi:tak:
a propos usypiania... dzięki Bogu za morderstwo idzie się siedzieć, bo pewnie bym zabiła;-):-D dzisiaj Michaś był już padnięty, marudził na maxa, położyłam się z nim, tak sobie leżeliśmy, on już odpływał, a tu nagle przyszedł tatuś, nachylił się nad nami, oparł o łóżko i nagle... "co Michaś?" głośnym, zabawiającym głosem, bo dziecko ma oczy otwarte. Michał w ryk, a ja myślałam, że męża rozszarpię:wściekła/y: po dość długo przeciągającym się krzyku maleństwa, podaniu w końcu piersi i później jeszcze przytulaniu udało się go uspokoić
 
achhh ci tatusiowie... ja tez tak mam. Dzis mialam podobna akcje - ja juz szczesliwa ze mala praaawie usnela poszlam do ubikacji a moj ukochany przelozyl ja do kolyski i co? i ryk na calego. Myslalam ze udusze.

w ogole mala miala marudny dzien. Padam. Do jutra mamuski kochane... a tak w ogole to jakos pusto tu troche sie zrobilo na tym forum. Hop hop dziewczyny :rofl2::rofl2::-podezwijcie nam sie tu...
 
no my pospaliśmy dzisiaj prawie do 13tej:szok::-):happy2: tylko z przerwami na jedzonko i przewijanko, potem Michaś też dość ładnie spał, najpierw pół godz, potem 3 i tak zleciało. teraz usypia dość długo, ale w ciszy w drugim pokoju. czasem coś tam pomarudzi
 
reklama
Historii łóżkowych ciąg dalszy...
Na karmienie zabieram Maksia do łóżka i często mi się przysypia :zawstydzona/y: no i obudził mnie ból, okazało się, że małemy wyleciała pierś i próbował ją chwycić, no i ... nie trafił :-D Efekt jest taki, że mam malinkę na piersi :szok:
Mam karę za przysypianie przy karmieniu :rofl2:
 
Do góry