reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

My też dzisiaj byliśmy u lekarza bo Stasiek nie wiadomo skąd i jak znów załapał jakis kaszel mokry i katar :wściekła/y::wściekła/y: Ale nic poza tym mu nie jest,caly czas syropek Calcium ma łykać.
Dziewczyny, no ja na urlopie byłam w takim miejscu niezbyt szczególnym :-D Pojechałam na tydzień do koleżanki, która mieszka pod Wrocławiem. Miejscowość się nazywa Borów. Odpoczęłam, ojjj taaaak :tak::tak::tak: :-):-) Nic nie musiałam robić tylko się czasem Staśkiem zająć - bo wszyscy się nim zajmowali, i moja koleżanka,i jej rodzice i mój mąż, który miał 3 dni szkolenia, a później wolne :-)Żadnego pichcenia obiadków i takich tam, wystarczy żeby odreagować:tak::tak:Ech...później miałam taki pourlopowy kryzys i magistrowe kłucie w brzuchu :zawstydzona/y: Teraz z kolei jadę z małym na tydzień do rodziców:-D
 
reklama
spać poszłam o 2:30, a po 7 Michał był gotowy do boju, więc wcale nie była taka dłuuuuga;-) no ale jak dla mnie (patrząc na sen Michała, a nie mój) jedna czy dwie pobudki wieczorem (o smoka, czy żeby podnieść do odbicia) i kolejna na jedzonko ok 4 to jest ok:-) tzn obudził się jak szłam spać, ale leżałam i czekałam na rozwinięcie akcji... postękał, pośpiewał, pomruczał i zasnął:tak:
znów pozbyłam się facetów i idę ryć:baffled:
 
znów pozbyłam się facetów i idę ryć:baffled:
Ja też. Mąż pojechał na mecz:baffled: a Wojciu piętro niżej u babci. Chociaż wolę jak Wojtek jest u mojej mamy jak mam się uczyć. Bo jak jest tu w domu, to zawsze mnie tam ciagnie i się skupić nie mogę. No to też idę ryć. Miłej nauki Kachasku ;-)
 
Agik, Kachasek - milego rycia:-D


A u nas wiosna - nie wiem ile jest na zewnatrz, ale pieeeknie. Wrocilysmy z mala z dlugasnego spaceru wlasnie i niuncia mi spi.
Ale jestem zla na siebie - poslam sobie kiecke kupic a wrocilam do domu z 2 zabawkami dla niunci:-D hehehe


Poza tm dzis mialam wizyte 'pielegniarki srodowiskowej'. Bardzo rowna babka z godzine przegadalysmy o wszystkim i niczym. Napisze na innym watku cos ie dowiedzialam apropos przypraw w diecie malucha a no i Suri musi isc do okulisty:-(
bo ma zeza :tak:
 
anni oby zez nie był zezem (swoją drogą to Michał też czasem jeszcze zezuje i się zastanawiam czy nie iść do okulisty, bo słyszałam różne opinie, że może zezować do 6 m-cy i że do roczku, na kontroli spytam pediatry)
moje rycie skończyło się na przejrzeniu notatek z rachunkowości:baffled: nie wchodzi za chiny do łba... umysł mi się zamknął... nie przyjmuje nic kompletnie:no:
chyba jest za wcześnie... nie umiem się w dzień uczyć:wściekła/y:
 
...a ja mojej nauki tyle wyszło, że się przed chwilką obudziłam :zawstydzona/y::zawstydzona/y: a zaraz przed tym jak mi się oczko przymknęło wypiłam sobie taką pobudzającą tabletkę musującą, z kofeiną i czym tam jeszcze pobudzającym i ...poszłam spać:zawstydzona/y::-D


:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: shit, Wojtek ma kaszel. Pewnie tatuś go zaraził :-:)wściekła/y:
 
reklama
agik dużo zdrowia dla Wojtusia
ja właśnie wstałam po usypianiu Michała
wiedzy w głowie nadal brak, chęci na jej posiadanie brak zupełny:baffled:
 
Do góry