reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Witam
Troszke nadrobilam.

Anni dobrze slyszec, ze taka opieka w zlobkach jest w UK. Ja znam zlobkowe przepisy, bo projektowalismy jeden w naszym biurze i bylam pod wrazeniem.
A mam do Ciebie pytanko czy dostajesz jakis zwrot kosztow opieki od panstwa? I czy uzywasz Childcare vouchers od pracodawcy?

Jolka111 sorki, ze tak z doskoku, ale jakos zerknelam na Wasze menu a teraz czytam o pobudkach i sobie pomyslalam, ze moze potzrebne Wam sa dwa dania w menu. Jakos tak mi sie na mysl nasunelo, wiec klepie w klawiature, a moze cos pomoge ;-)

Pochwale sie, ze moje nieco leniwe dziecie ostatnio robi wszystko na raz. Tzn raczkowac, klekac, wstawac... Lobuziak maly, cos czuje, ze bede miala przekichane.

Gingeros usmialam sie czytajac. U nas tez milosc do tatunia wielka. Uwielbiam ich razem ;)
Dobrej nocki laski
 
reklama
Wszystkim Cioteczkom i przyszłej Teściowej. Już jesteśmy po imprezie u nas, jeszcze jutro Weronika jedzie do mojej Rodzinki świętować.

Anni, trzymam kciuki za Suri. Trzeba trochę poczekać zanim dziecko się przyzwyczai, a przecież ona jest jeszcze malutka. Ale uwierz mi że będzie dobrze. W końcu już za 2 lata nas wszystkie to czeka w przedszkolu, a Twoja Suri już będzie "weteranka". Zobaczysz że za parę dni będzie miała wszystko w nosie i będzie lecieć do dzieci. To tylko nam się wydaje że dziecko "cierpi", a te maluchy cwaniaczą - popłaczą na pokaz, nam się serce kraje, a one 5 minut po naszym wyjściu bawią się w najlepsze.

Anielap :crazy: mnie też takie babony z równowagi wyprowadzają i chyba bym im nawrzucała. Mohery cholerne!!!!:wściekła/y::angry:

Gingeros, słodka opowieść o tatusiu. Ekstra!:-)
 
Aleola- no niestety za zlobek placimy sami;-) :-(Ale, ze jestem samozatrudniona cos pokombinuje na koniec roku z kosztami. Niestety jezeli chce rozwijac biznes - musze Suri dac do zlobka - bo nic przy niej nie udaje mi sie zrobic.:no::-p
 
Książka przeczytana, ale chyba mam większy mętlik w głowie niż przed lekturą :baffled:
Maks w większości budzi się, dostaje smoka, przewracam go na boczek i idzie dalej spać. Czy nie powinnam tego robić? Nawet jak przychodzę po wyznaczonym czasie?
 
Dzagud spóźnione życzenia dla Weronisi:-).
No i z przedszkolem chyba dobrze zrobiliście, skoro z niej niejadek i masz pewnośc że pilnują żeby cokolwiek zjadła to super.
Isztar a niania sama sobie je pozyczyła czy za waszym pozwoleniem? Masz adres do niej? Ja w takiej sytuacji bym się do niej pofatygowała osobiście...:crazy:
Anni biedna Suri, dla takiego dziecka to na pewno duży szok nowe miejsce nowe osoby i jeszcze sama na dodatek tzn. bez mamy albo taty, ale tak jak piszą dziewczyny dzieci się szybko przyzwyczajają do zmian i pewnie niedługo Suri bedzie Ci kiwała na do widzenia:-D.
Gingeros nie martw się niedługo jak Ty bedziesz wracała z pracy Antonek tak samo bedzie reagował na Twój widok:tak:. Kto będzie z Antonkiem gdy pójdziesz do pracy?
Oleola gratulacje:-).
Anielap ja miałam bardzo podobną sytuacje jeszcze w Polsce, 2 baby z wózkami stanęły na chodniku obok siebie oczywiście, dzieci były obok wózków a one dyskusja w najlepsze i nic ich nie obchodzi. Przechodząc obok (troche po trawie bo zajęły przeciez cały chodnik) powiedziałam mogłaby sie pani przesunąć a ona do mnie "przepraszam sie mówi, a poza tym dziecko tu stoi" myślałam że wyjdę z siebie, powiedziałam że chyba jest śmieszna że bede przepraszać żeby przejśc chodnikiem:crazy:. Humor tez miałam spieprzony do końca dnia:baffled:, ale teraz stwierdzam ze nie ma się co pierdołami przejmowac.
Emmila jeszcze raz gratuluję naprawy Krzysia:-D. No u nas tez na początku było przesypiane bez pobudek 6, 7 - 8 godzin teraz przeważnie 11-12 choć ostatnio nawet zdażyło sie 14 godzin, ale to był tylko jednorazowy wyskok:-D(ja spałam wtedy 10 godzin non stop nie myslałam że jeszcze bedzie to mozliwe:-D). U was na pewno tez z czasem ten czas bedzie sie wydłużał.
Jolka czyli Maks nie budzi się na jedzenie tylko po smoczek? To kup jak najwięcej smoczków i porozrzucaj jak najbliżej Maksia zeby mógł sam w nocy poszukać. W sumie nie wiem co Ci poradzić bo u nas były częste pobudki ale na jedzenie więc najpierw dawałam wodę a potem już się nie budziła.

Dziewczyny prosze napiszcie mi czy widzicie wszystkie emotki, suwaczki i zdjęcia w podpisie? Bo ja w większości widzę tylko napis "Anim" Czy tylko ja tak mam:confused:.
 
Emmila jeszcze raz gratuluję naprawy Krzysia:-D. .

No dzięki Kotek ale "naprawa" to zbyt duże słowo. Jak na razie jesteśmy w trakcie.
Te przespane 8 godzin to zdarzyło się raptem 2 razy. Nie ma jeszcze utartej reguły pobudek, np dzisiaj już jedną zaliczył :baffled:
Najważniejsze jest to że odseparowałam małego od cyca i naszego łóżka :-) a reszta przyjdzie z czasem.:tak:
Dziewczyny prosze napiszcie mi czy widzicie wszystkie emotki, suwaczki i zdjęcia w podpisie? Bo ja w większości widzę tylko napis "Anim" Czy tylko ja tak mam:confused:.
ja widze wszystkie emotki suwaczki i zdjęcia... nie mam pojęcia ło co może chodzić...:no:
 
reklama
ja widze wszystkie emotki suwaczki i zdjęcia... nie mam pojęcia ło co może chodzić...:no:
Emmila ja już wiem ło co:-D, mąż program antywirusowy zainstalował i niestety nie bedę widziała niektórych zdjęć i emotek, chyba że go odinstaluję:-p:rofl2:. Ale dziękuję za zainteresowanie;-). Co do nocek u nas tak jak piszesz najwazniejsze udało Ci się osiągnąc a reszta przyjdzie z czasem. A jak mąż się zachowywał podczas wdrażania metody? Mój do tej pory mnie chwali i opowiada wszystkim ze oduczyłam Laurę nocnego jedzenia i wstawania:-D.
Efilo no nareszcie juz zaczęłam sie martwić. Jak sie czuje Zosienka?
 
Do góry