Elmaluszku kochaniutka, ale mnie zasmucilas :-(Wyslij mi kochana na priiva twoja komure co? zgibilam notatnik z telefonami (znaczy wpakowalam nie wiem gdzie)... A jak dzownie ci do domu to nikt nie odbiera Ojejku jejku.
Jestem zdania, ze musicie szybciutko podjac decyzje - szkoda Amelki.:-(
Gingerosku - ja wole troszczke inne ubranka - w sloniki, kaczuszzzzkii i takie tam hehehe. Ale mysle, ze komplecik wyglada bardzo cieplo i kolor ladny. Co do Esi gumeczek na nozki - mysle ze warto wziasc pod uwage.
U mnie w skrocie - ja w trakcie przeprowadzki. G kupil sobie rower i co dzien umieram na zawal myslac jak on na tym rowerze po zeswirowanym Londynie pomyka do pracy

, Suri
DZIS ZACZELA SAMA CHODZIC. Niestety pierwszy moment nalerzal do Pan ze zlobka. Ponoc wstala i niby nic przeszla przez pol pokoju
Jak przyszlam ja odebrac, to sobie kiwajaco do mnie sama podeszla:-):-):-):-)
Kurcze - glowa, gardlo mnie tu wiecznie boli i mysle oglonie ze moje problemy zdrowotne to od tego cholernego grzyba w domu

jescze tydzien i ADIOS AMIGO. Mam nadzieje.
poza tym caluski dla wszystkich Cioteczki kochane - postaram sie pisac czesciej jak sie.przeprowadze. Swoja droga - ja nie wiem skad tyle gratow nam sie nazbieralo!!!! Najwiecej rzeczy ma G i nie pozwala nic sobie wyrzucic - mamy dmuchany ogromny materac na przyklad z 1000-cem dziur i kombinuje jak go wywalic rzeby G sie nie kapnal hahaha. Oczywiscie mu sie on przyda - taaa na prezerwatywy chyba

bo spac sie na nim nie da - no i milion innych ******* niedzialajacych...echhhhhhhhhhhh