CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

[kachasek]

Olla super że podróż udanachyba przespałam... do kiedy zostajecie w Pl?
a ja melduję, że po mega długich dniach pracy (tak mi się przynajmniej zdawało, że były dłuuuuuuuuuuuugie) żyję, mam się dobrze, Michał też żyje i ma się dobrze

 

[Esia]

Gingeros dzięki
toska tak spojrzałam - czy Ty o tej 22 z minutami to pisałaś z pracy?
A cel wyjazdu chyba osiągnięty, skoro czułaś się jak "młoda siksa" :-) Oj, aż korci by zapytać o szczegóły babskich szaleństw
Gośka jak u Was ze zdrówkiem? Pogoda piękna, więc oby lepiej...
Olla - Gabusia cieszę się bardzo, że Melka tak dobrze zniosła podróż :-) No popatrz, jak te nasze bajbusy potrafią zaskoczyć
Priv poszedł :*
kachasku dzielniacha jesteś Teraz będzie już coraz lżej A jak system kładzenia Miśka spać? Na czym stanęło?

PIOTRUŚ CHODZI!!! :-):-):-) Od wczoraj - zaczął omijać wyciągnięte do niego ręce i samodzielnie zataczać się po mieszkaniu :-) Cudnie to wygląda :-) A ja jestem dumna jak paw i jednocześnie przerażona, bo już guz jak śliwka, siniak na łokciu - no ale uśmiech od ucha do ucha

 

[kachasek]

gratulacje dla Piotrusiaaaaaa!!!!!!!

Esiu nie było tak źle, bo wróciłam i w czwartek i w piątek o 20, więc mąż jeszcze był, a Michał wcale nie miał zamiaru spać, więc na spokojnie ja go położyłam a mąż pojechał do pracy.

 

[ko mi]

Esia gratulacje dla chodzącego Piotrusia!!

 

[jolka111]

bry

Gratki dla Piotrusia :-)

 

[agik25]

Esia gratulacje "Chodzika". Nieprawdaż, że serce rośnie jak dziecko tak "kaczuszką" zasuwa:-)

 

[Luka013]

Esiu GRATKI dla Piotrusia !!!!!!!!:-)

Olla - Amelka chyba chciała Ci dać znać, że jak mamusi zależy to ona będzie grzeczna !:-)

 

[GUSIA 00]

Bylismy u lekarza i troche mnie uspokoił,mogla juz w nim siedziec jakas infekcja,i po szczepieniu i wybila a tym bardziej ze wychdza mu oczne zeby,to organizm jest oslabiony,i znow antybiotyk.

 

[Dzagud]

Gusia, rany z tymi antybiotykami!!! Współczuję i zdróweczka dla Małego.

Esia, no GRATULACJE!!! Ja to niewiem kiedy się wreszcie doczekam. Magda strasznie ma strasznego lenia pod tym względem. Wczoraj wprawdzie się jej zapomniało i złapała w zęby butelkę z piciem stojącą na regale, po czym odwróciła się i zrobiła całe 3 kroki w totalnym rozkroku i z rękami rozcapierzonymi aby mieć równowagę, ale to znowu wybryk jednorazowy i pewnie szybko się nie powtórzy. Dochodzę do wniosku, że tak uwielbia raczkowanie że szybko go nie porzuci na rzecz normalnego chodzenia.

 

[Gośka]

Piotrusiu ogromne całuski,super
u nas po katarze ani śladu:-)