reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Esia a ty myślisz, że na czas zakupów moje przylepy się ode mnie odkleiły? ;-)
Oczywiście pierwszą rzecz jaką zrobił Maksio w centrum handlowym, to przesikał pieluchę :baffled: dobrze, że M do nas dojechał po pracy, bo nie wiem jak bym go przebrała :dry:
Wogóle to czasami czuję się jak jakaś cyganka, bo wszędzie muszę dzieciaki ze sobą zabierać :zawstydzona/y: nawet jak chodzę na aerobik, to nie mam co z nimi zrobić, więc idą ze mną :baffled: i szczerze mówiąc to nie przypominam sobie żeby babcia albo dziadek wzięli go na spacer (no dziadek może raz ;-))
 
reklama
U nas nareszcie ładna pogoda!
Po kilku dniach deszczu aż się buzia uśmiecha do słońca.
Kiepską nockę mieliśmy ( a już się wczoraj chwaliłam, że jest ok. ) i Zu okropnie marudna. Ale idziemy na długi spacer to może się dziewucha rozkręci.

Esia kciuki zaciśnięte. Ja uwielbiam pranie, rozwieszanie i nawet prasowanie takich malunich ciuszków. Chętnie bym Ci w tym dopomogła...:-):-p

Szopka pochwal się nową skrytką Czarka.
 
:wściekła/y::no::rofl2: Cały ranek spędziłam na poszukiwaniach kluczyków, zajrzałam a przy okazji uprzątnęłam wszystkie szuflady, kosze z zabawkami, odsunęłam kanapę i nawet przegrzebałam kosze na śmieci:dry: - kluczyków nie było, ale za to ocaliłam przed wyrzuceniem moją ulubioną łyżkę drewnianą. :-D Klucze znalazłam w szafie ukryte w bucie :rofl2: Uff... już się bałam że są w tej kolumnie w której Czarek schował kiedyś swoje niezbyt lubiane skarpetki i parę resoraków - musiałam korzystać z pomocy kuzyna Stasia by je stamtąd wydostać, albo co gorsza mógł je jeszcze wrzucić do kibelka, co teraz namiętnie czyni np. z butami:dry:

Anielap słowo golonka musi brzmieć świetnie z usta takiej małej słodkiej Zuzinki :-)

Esiu kciuki odpalone- na pewno wszystko jest w porządku:tak:. No jak już masz szafę to teraz zostały same przyjemne sprawy - ech jak ja bym chciała już prać i składać te maleńkie ciuszki, że już o różowych nie wspomnę;-)
 
jolka Ty wychodzisz z "przylepcami", a ja właściwie w ogóle nigdzie nie wychodzę :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Oczywiście, chwilowo jestem usprawiedliwiona ciążą ;-) ale będę musiała się zmobilizować, bo mi dzikusy wychowane w lesie wyrosną :szok:
anielap powiem tyle - szkoda, że Wrocław tak w cholerę daleko... :tak:
szopka :-D:-D:-D Pomysłowość Czarka niesamowita :-D Ale nerwów współczuję - wizja kluczyków spuszczonych do Wisły musiała podnosić ciśnienie...
Wiesz, z tymi różowymi ciuszkami, to jeszcze nie ma co przesądzać ;-) Moja bratanica najpierw była dziewczynką, potem dość długo chłopcem (sama widziałam fotkę z usg nie pozostawiającą złudzeń - fujarka jak się patrzy :-D), a przecież całkiem urodziwa z niej panienka :-)

Piotruś zapadł w drzemkę... No i niby dobrze, ale mam nadzieję, że kumpel zdąży dopieścić szafę zanim będzie musiał jechać :sorry2:
 
Ostatnia edycja:
Esiu ja nie jestem typem domatora i wczoraj byłam tak zdesperowana, że wyciągłam sąsiada spod samochodu żeby mi dziecko do fotelika włożył :-D:-p
Trochę się zdziwił, ale chętnie pomógł i polecał się na przyszłość :tak:
 
Maks w końcu usnął :-) a ja w międzyczasie ogarnęłam trochę kuchnię, łazienkę i umyłam okno w salonie :tak:
Tylko M kupił mi płyn do szyb made by "niewiadomoco" i teraz szyby wyglądają gorzej niż przedtem :baffled::angry:
 
Jola jak ci się chce jeszcze raz do szyb zabierać to spróbuj przetrzeć wodą z octem - powinny elegancko błyszczeć.

Czarek też zapadł w sen- tak się wybiegał na dworze że prawie zasnął w krzesełku z jajem w buzi.
 
Jolka a Ty się nie miałaś oszczędzac!!!!!!!:angry: Okna se umyła, no... A te maziajki to pewnie za kare masz teraz na szybach;-)

Zu jeszcze przed drzemką. myślałm że spacer ją trochę rozrusza, ale niestety:no: maruuuuuda. Ciężko mi pisac tak przy niej, bo rozwala mi wszystkie książki z regałów i jęczy że obrazków nie ma.
Kiedyś pisałam że komputer mamy w pokoju komputerowo książkowym gdzie wszystko jest dla Zu zakazane. Czasem robię odstępstwa od reguły, a potem dłuuuugo żałuję zbierając do kupy jakąś encyklpoedie.

Idę ją położyc spac, bo chyba uduszę...

Gingeros jak u Was? Lepiej już?

Szopka :-D:-D:-D
 
reklama
Dziewczyny ja tylko na chwilkę chciałam podziękawac za wasze cudowne kciuki, chyba zdecydujemy się na to mieszkanie choć ma tylko 2 pokoje a nie 3 (prawie 70m) ale nawet na jakiś czas i tak jest super, i właściciel bardzo w porzadku nie robi zadnych problemów ani co do ilości osób ani co do tego że jestesmy z Polski:-). Na razie przez weekend mamy sie zastanowic ale ja wiem że chcę tam mieszkać :-). Buziaczki dla was kochane za te kciuki ;-).
 
Do góry