Esia, Fantazja, moje współczucie.

No kurka wszystkich dopadło czy co?????

U mnie jeszcze ok, choć też dziś od rana kichałam i pokasłuję. Ale Magda chyba jednak mi padnie.

Już niby było że nawet katar zniknął, a tu dziś cały nos zapchany i kaszle bardzo nieładnie.:-(Poza tym wprawdzie Ona niegorączkowa, ale jednak te 37,4 ma, co jak na Nią jest super wysoką temperaturą.

Zobaczymy co będzie jutro, ale chyba trza się będzie jeszcze raz do lekarza wybrać bo ten Clemastin to na smak a nie nia leczenie.

A tak w ogóle, to ten mój żłobek to jakiś "lewy". Chyba to efekt tego że do ZOZ'u należy.

U nas dziecka z katarem nie przyjmą, nie mówiąc o czymś poważniejszym. Nawet myślałam jeszcze rano, że skoro Magda nie smarcze, to jednak jutro Ją zaprowadzę i się zobaczy, ale mi kolega odradził (ten z którym jeżdzę). Powiedział, że będą uważali że kombinuję za bardzo, bo jak dziecka nie ma w żłobku powyżej 3 dni, to trzeba zaświadczenie od lekarza przynieść że jest zdrowe i może wrócić. Kurna, opinia rodziców widać nie ma znaczenia.
Aniajw, gratuluj chłopa!!! Lepszego łóżeczka nie śmiałabym sobie wymarzyć, jest po prostu eeeeekstra!
