Witam się i Was podczytuję powoli, bo wiecie od soboty z rańca zgasło nam światło

i dopiero wczoraj wieczorem po 20-ej włączyli (jakaś awaria drzewo spadło czy cuś na linki czy takie tam i wyszedł poważniejszy problem

). No i tym sposobem przez trzy dni nie mieliśmy

(my i okoliczne wioski i nasza niedaleka mieścina) prądu. Dobrze że była chociaż woda

, bo nie wyobrażam sobie jak by to było, no i mieliśmy ciepło w domciu

. Noc i kolacje i zabawy wieczorne przy świecach:-).
Do tego doszło jeszcze nasze przeziębienie:-(, Nati katarzysko dostała w piątek a ja w sobotę i tak do dziś dzień trzyma (choć już troszku lepiej). Byliśmy dziś nawet u lekarz co by Nati obsłuchał czy jest oki i muszę pochwalić to moje dziewcze bo po raz pierwszy nie płakała po wejściu do gabinetu lekarza (dumnam) i była grzeczna i spokojna (no ale co się musiałam natłumaczyć, że lekarz jest fajny da nagrode i takie tam):-). A przy obsłuchiwaniu okazało się że Nati ma szmery serca (trochę sie przestraszyłam), jednak lekarz wytłumaczył od czego to może być, że porobimy badania (możliwość anemii: morfologia i analiza moczu) i zobaczymy co pokażą i dopiero wtedy będziemy się dalej zastanawiać. Podszedł do sprawy po ludzku i przyznam że mnie trochę uspokoił, ale i tak się martwię (mój mąż bardziej).
Dzagud może sanki byłyby lepszym wyjściem na takie wyjścia. My wózka to już dawno nie wyciągałyśmy.
Izka może tak miało być z tą giełdą, że jeszcze nie pora na sprzedaż.
Anielap kiedyś przeczytałam,że z Zu chodzicie na górkę i mi się zazdrość zrobiło (a że u nas nie ma nigdzie w pobliżu gorek), usypałam ze śniegu (miałam "fundament" z takiej góry ziemi na podwórku i tylko dosypałam zjazd i oto mamy naszą prywatną górkę). Aż przypomniało mi się dzieciństwo jak zjeżdżaliśmy na workach ehhh radocha.
Moja Natalia ostatnio ciągle chodzi i sobie coś podśpiewuję, a to piosenki te co ja jej śpiewam a to zasłyszane z bajek, czasami je sobie miksuje. A jak nie zna dalej słow to improwizuje i mruczy:-). Dziś śpiewała np. "Zuzia lalka nieduża" oraz "kulfon co z ciebie wyrośnie".