reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

toska też mi się zdarzało szybko odwracać, że niby "to nie moje dziecko" ale myślałam, że tylko ja taka wyrodna :-D A słownictwo, cóż - ja tylko czekam na popis Piotrka :dry: Zdecydowanie za często ostatnio puszczają mi przy nim nerwy... :sorry2::zawstydzona/y:
Torby są zawaliste i ceny mają podobne ;-) Zobaczysz, niesamowite ile sensownych przegródek, kieszonek itp. duperelek można wcisnąć :szok::cool2:
A z piffkiem na wyjeździe we dwoje to mamy tylko ten problem, że jednak zawsze jedno musi być w gotowości do jazdy :sorry2: Takie lekkie zboczenie, żeby potem sobie nie wyrzucać jakby co - odpukać! ;-) Co oznacza, że będę się alkoholizowała w lekkim osamotnieniu :-D
 
reklama
Toska-syncia masz wypas heheh:-D Da sobie chlopak rade, a z palantami tez bym nie gadala :-D
Esia-super ze wyjezdzacie sobie, zawsze to oderwanie od codziennosci i super przygoda :tak:
Sorga-Ty jestes niesamowita babeczka, radzisz sobie rewelacyjnie:tak:
Dzagud-sluchaj, Ty jestes moim zdaniem w najlepszym wieku na prace/szukanie/zmiany/pozostanie-bo jestes mloda ale nie siurek po studiach tylko z doswiaczeniem i to jest chyba wlasnie najlepszy moment kariery. Wiem co pisze, bo akurat intensywnie szukam. Kurcze-jesli chodzi o apteke to wlasnie jestem jak taki siurek, bo nie mam wcale amerykanskiego doswiadczenia. A w labie to juz mam kilka lat wiec zupelnie inaczej ze mna gadaja. Dostalam 2 oferty ale na razie nie wzielam. Jedna jest porabana, a druga ciekawa ale jeszcze sie wstrzymalam. Facet mi dal czas do konca tygodnia no to mysle i probuje znalezc apteke. A tak apropos tej durnej oferty, napisze wam jakie warunki zaproponowali:
-praca na wirusie HIV i innych letalnych patogenach
-doswiadczenia prowadzone sa na malpach, trzeba je zarazac i dokonywac eutanazji a potem sekcji zwlok, zwierzeta przy tym bardzo cierpia
-praca jest wyczerpujaca, czasem nawet do polnocy
-nie bedziesz mial prawa do publikacji ani zadnych zaszczytow naukowych
-praca opisana jest jako: "mind-melting" (zabijajacy przytomnosc umyslu) i "soul-sucking" (wysysajacy dusze)
-placa na poziomie akademickim-14 dolarow na godzine :no:
Normalnie usmialam sie razem z mezem, w naglowku powinni dodac: "szukam psychopaty". Co sadzicie, przynajmiej jak dla mnie to jakies kompletnie nie do przyjecia.


A teraz historyjka z Alusia w roli glownej-wczoraj poszlysmy na zakupy, jezdzimy po sklepie ogladamy, kupilam kilka kieliszkow deserowych takich na galaretki czy lody, wlozylam do koszyka a tu nagle Alusia "mama lobilam siusiu" ja patrze gacie mokre, noz kurcze na srodku sklepu :no::no::no:no to biegiem do kasy. Tam pani ladnie nam zaczela pakowac w siateczke (tutaj tak jest ze klient nie lapie towaru w locie tylko ladnie mu pakuja wszystko) no i nagle zaczela mnie przepraszac, ze w tych kieliszkach jest woda, zaczela to czyscic, wycierac. Mnie zatkalo, bo po kilku chwilach dotarlo do mnie ze to nie woda tylko siczki Alcika...:baffled::szok:
 
Dzagud nie dołuj się na zapas:no: no co ty:dry: i że ty stara niby jesteś:-D
toska noooo to wam synek się udał:-D
Izka tej pracy w życiu bym nie przyjęła choćby nie wiem ile mi płacili :no: no warunki masakryczne:baffled:
a scena sklepowa:-D:-D:-D
Sorga trzymam kciuki, żeby wszystko się już od was odczepiło.

ja tylko biegiem teraz bo jakoś zaczyna mi czasu brakować:baffled:
weekend imprezowo;-) jako kierowca poimprezowałam sobie już w domciu z karmi kawowym:-D Misiek rozbroił w USC wszystkich. Babka podała mu lampkę piccolo a ta zaraza nie czekając na nikogo przyssał się do kielicha;-) towarzystwo ryknęło;-) biegał tak z tym "szampanem" i pił do ostatniej kropli, potem rzucił fochem, że mu zabrałam pusty kieliszek i zaczął szukać pełnych z... prawdziwym szampanem:-p bo przecież jeszcze jest;-) potem chwycił babcię za ręce i zaczął z nią tańczyć:-) jakieś imprezowe dziecko mi rośnie:-p
lecę załatwiać parę spraw, wieczorkiem do was zajrzę:tak:
miłego dzionka:tak:
 
Helol babeczki:tak:;-)
Od wczoraj probuje napisac co u nas ale straszne deszcze teraz od kilku dni i co 2 minuty mi sie internet rozlacza.Mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej i cos uda mi sie napisac.Moze mnie nie wyloguje i zdaze to wyslac.buziaki dla wszystkich;-)
 
zrobiłam właśnie mega-giga-wielkie-tony prania, rozwiesiłam na balkonie i... coś czuję że zaraz zacznie padać :-(

udanego dzionka!
 
No ja sie witam, ale dzien nie moj. Straszne skoki cisnienia i spie z otwartymi oczami.

Toska - ROZWALILAS MNIE haslem Stasia:-D Super ten Twoj maly:-D No to jestem cikawa czy uda Ci sie z planami na nastepne 2 tygodnie;-):-)
Elmaluszku - piszzz! (to rozkaz!)
Dzagudku - stara to Ty nie jestes:-D Masz Ty pomyslu kochana;-) Mysle, ze bedzie dobrze...
Esiu - pobyt mnie w jakims tam osrodku czy nawet chalupie goralskiej nie przeraza co podroz... My myslelismy o Szkocji na Wielkanoc, jednak to 8 godzin drogi...(i wrzasku z tym zwiazanym) Dziekuje, poczekam az kupi sie samochod z telewizorem w tylnich siedzeniach:blink::-p
Trzymam kciui by bylo jednak spokojnie:tak:i... romantycznie;-):-)

Wiecej sie nie wyprodukuje wybaczcie ide sie dotoczyc do kuchni po kawusie...
 
Dziewczyny jestem przerażona:szok: Zaraz jedziemy z Tomkiem znowu na ten ostry dyżur, bo Mu zsiniały palce w tej nodze co ma złamaną.:szok: Dziś mija równo tydzień od złamania, a On narzekał nawet dziś że Go ta noga boli. Ja miałam kiedyś złamaną i to piszczel - z gipsem od palców do pachwiny na 3 miesiące i noga bolała mnie pierwsze 3 dni, a potem było ok. A On mówi że boli Go cały czas. No nie wiem, ale na mój gust to za długo. No i palce to mogłyby Mu zsinieć ze 2-3 dni od złamania, a nie po tygodniu. Kurka, boję się żeby to nie było coś poważnego...:-(
 
o matko! ja się na tym nie znam, ale może mu (może palnę głupotę)-za ciasno założyli gips? ucisnęli jakieś naczynia?

daj znać, trzymam kciuki
 
reklama
Do góry