reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

reklama
hej to i ja sie melduje. U nas kryzys w przedszkolu, ALusia poszla do starszej grupy i jest...zle. placze, krzyczy ze nie chce zostac, przesikuje sie, no dramat. Nie wiem co mam zrobic, ale placic za to ze moje dziecko sie stresuje...koszmar, nikomu nie zycze :-( dodakowo wku..mnie maz, ktory jak zwyle bagatelizuje i uwaza ze wszystko jest okey, panie sa super dzieci sa super, to Alusia histeryzuje...szkoda ze ani razu nie byl w przedszkolu i nawet nie wie jakie tam sa dzieci i panie. tluste glupie amerykanki. sorry ze tak ostro ale mam dzis wkurw maxymalny na caly ten kraj. to juz chyba pojde sobie, bo wprowadzam zle bioprady.pa
 
a ja jestem taka padnięta ze nie wiem co się dzieje, idę spać- młoda 8 dni bez kupy, dajemy rade, czekamy na srake padake :*
 
coś chyba wisi w powietrzu. u nas dziś taka awantura, że mało nie spakowałam małża i nie wystawiłam za drzwi....

byle do jutra, może chmury gradowe polecą w kosmos i znowu budziet normalnie.

buziaki
 
Uj, ale nastroje...:szok: Ale coś w tym musi być - ja w pierwszy dzień Świąt pożarłam się ze swoją Siostrą. Jak zwykle wkurzyła mnie swoimi "psychologicznymi" zapędami w wychowywaniu MOICH dzieci.:wściekła/y:Stwierdziłam, że rozminęła się z powołaniem, powinna być zakonnicą. Księża nie mają rodzin, dzieci, żon, a mimo to udzielają porad małżeńskich. Moja Siostra sama nie ma dziecka, ale jeśli chodzi o wychowywanie, to jest najmundrzejsza. A ja jestem ta zła i głupia.:wściekła/y:Normalnie jeśli pobyłybyśmy jeszcze chwilę w tym samym pomieszczeniu to bym Jej chyba gardło przegryzła. A tak skończyło się tylko na tym że się do siebie nie odzywamy. Może to chamskie co powiem, ale jak dla mnie - NARESZCIE!!! Bo niestety moja Siostra jest mistrzynią w narzucaniu się.:baffled:
A wiecie co, powiedzcie mi, bo może to ja jestem nienormalna - przyjmuję każdą krytykę. Napiszę na zamkniętym.
 
Melduję się po świętach

Chłopaki zadowolone z prezentów ;-)

Ja mam dołka, bo wczoraj pochowaliśmy kuzynkę :-( jakoś się pozbierac nie mogę :no:
 
witam, nadal 2in1

nie mam czasu ostatnio na BB, bo wzięłąm się w końcu za przygotowania do przywitania Juniora: ostatnie badania, zakupy, kombinowanie gdzie postawić łóżeczko (tak od razu chyba nie wstawię go do Staśkowego pokoju?????:dry:), pranie/prasowanie itd. W pierwszej ciąży to wszystko było takie ekscytujące, a teraz to ......hmmmm nie chcę pisać, że przykry obowiązek:zawstydzona/y:,ale jakby ktoś to za mnie zrobił nie miałabym mu za złe:-D

Do tego Staśko jest przeziębiony. W sumie ma tylko katar, ale zachowuje się jak prawdziwy mężczyzna, jest mega marudny i katar jest juz poważną chorobą. Moje dziecko, które ostatni raz przeziębione było w maju zeszłego roku też sobie wybrało niezły timing:dry:. Więc póki on zakatarzony rodzic nie mogę. Najlepiej, że oskarża księdza, że przez niego jest 'choji'. Bo go woda polał w czasie święcenie jajek:-D Oczywiście głośno wyraził swoje niezadowolenie w sobotę w kościele, krzycząć, "niech mnie pan:)zawstydzona/y:) nie leje, bo będe choi" - no i wykrakał;-):-D Ksiądz i ludzie wokół nas mieli niezły ubaw. Poza tym muszę chyba popracować nad Staśka edukacja kościelno/religijną:-D

Mój mąż też mi grafik wyznaczył kiedy mogę rodzić a kiedy nie , bo ma wyjazdy służbowe:dry:. Tak więc kochane jutro i pojutrze nie rodzę:-D, w sobotę (80 urodziny babci, pół rodziny się z całej Polski i Europy zjechało) i niedzielę (chrzciny u przyjaciół) też nie pasują:-D

no to się rozpisałam, sorry, że tak chaotycznie, ale juz taka rozkojarzona jestem, że myślę tak jak piszę: 1000 myśli na sekundę:-p

buziaki dla wszystkich
 
Jolcia, współczuję...:-(
Toska, jak Ci tak będą ten grafik rozpisywać, to Ty kochana do września nie urodzisz.:-D A co do Stasia, to jak zwykle wymiata chłopak. A co do edukacji, no cóż, On jeszcze nie musi wiedzieć co to ksiądz. I tak się ciesz że powiedział "pan" a nie "pani", w końcu jakby nie patrzeć facet w kiecce był, nie?:-D
 
reklama
Jola :-:)-:)-( tulę mocno.

I tak się ciesz że powiedział "pan" a nie "pani", w końcu jakby nie patrzeć facet w kiecce był, nie?:-D

:-D:-D:-D

w sumie masz rację, widzę postęp, nie wiem czy Wam pisałam jak był ksiądz po kolędzie, to jeszcze dobrze nie zamknęłam drzwi a Stasiek zapytał: "A co to było?" A teraz już Pan:-D

mam jakieś małe skurcze:baffled:
nie mam z nimi doświadczenia, bo ze Stasiem odeszły mi wody, więc wiedziałam, że to TO. Mam nadzieję, że teraz też tak będzie, ale nie wczesniej niż w poniedziałek:-D

idę do wanny
kolorowych snów Wam życzę

no i może tak się coś tu ruszy:dry: rozumiem, że nie chcemy, żeby Esia miała za dużo do nadrabiania, no ale proszę Was................ pustki straszne:szok:

tak więc proszę się codziennie odmeldować, bo inaczej nie dam Wam znać jak urodzę:-p;-):-D
 
Do góry