reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

reklama
Ja liczę na to ,że moje drugie dziecko pójdzie w ślady pierwszego i będzie po dwóch tygodniach przesypiało od 20 do 2 w nocy, przerwa na karmienie i potem do 8 spokój:-D, ale pewnie to tylko moje marzenia:-)

Moja córka po 2 miesiącach już spała całą noc od 22 do 7 :tak::-D za to synuś nieźle dał mi popalić:szok::eek:pierwsze 1,5 roku chodzilam jak "zombi":cool: a do tego jeszcze mąz był za granicą...:-(

Teraz już nie marzę o przespaniu całych nocy...żeby tylko było tak, że da się przeżyć hihi:-D
 
Ja dziś też wstałam z dziwnym humorem....i na samą myśl o jedzeniu jakoś tak dziwnie reaguję...mam wrażenie że dziś jakoś nic nie bede mogła zjeść...zobaczymy...jak będzie z obiadkiem...Do tej pory było ok. dopiero od wczoraj inaczej się czuję...no nic pożyjemy zobaczymy
Ja dopiero pidżamę z siebie zrzuciłam...i prysznic wzięłam...do tej pory plątałam się leniwie po domu...ale w końcu muszę wziąć się za siebie i doprowadzić do lepszego stanu....;-)

A co do ubranek...ja też mam tylko 1.55 wzrostu więc znam prblem z kupieniem spodni....Wprawdzie znalazłam już fajne ciążowe jeansy na mój wzrost ale jeszcze się wstrzymałam z ich kupnem...Narazie wchodze w większość swoich więc nie ma co sę spieszyć...
icon7.gif
 
to mamy podobny problem tyle że ja na odwrót nigdy nie mogę dostać długich na 182

To tak jak ja :tak: co prawda mam 168cm, ale jestem bardzo szczupła (chociaz już pewnie niedługo hihi) i mam długie nogi:eek:tak więc albo spodnie fruwają w biodrach i pasie, albo sa za krótkie:tak::shocked2:mam tez trzecoie wyjście- mogę uszyć sama:tak::-Dlub ewentualnie coś przerobić:-)jeśli się da...
 
Witajcie dziewczyny,

dopiero wrócilismy od rodziców, wczaraj było swietowanie urodzin mojej siostry. U mnie wymioty od rana:-( chce teraz coś zjeść, bo przeciez juz 14.
Widzę, że niestety smutne wieści mnie zastaja:-(
celka007 - bardzo mi przykro, trzymaj sie Kochana!!
 
Poczytałam sobie ten wątek o porodzie na wesoło, ale tylko parę stron resztę sobie zostawię na jakiś gorszy stan emocjonalny :-)
 
Wątek o porodzie na wesoło jest świetny!
Polecam wszystkim!!!:-D
Można się popłakać ze śmiechu!!!
a przy okazji to ja też miałam wesoły poród, pojechałam do szpitala jak miałam już skurcze co 5 minut to było o trzeciej w nocy, lekarz mnie bada na izbie przyjęć, a ja ze strachu żadnych skurczy, normalnie nic, On do mnie,żebym pojechała do domu, a ja że mam w domu bałagan i w takich warunkach nie chce rodzić:-D, więc mnie zostawił w szpitalu i zanim mnie przyjęli na oddział znów się zaczęło na dobre, a potem już na porodówce po 10 godzinach porodu przyszła jakaś pielęgniarka i zaczęła się wymądrzać, że każda by tylko chciała szybko i bezboleśnie urodzić, a ja bardzo cierpiałam bo miałam bóle krzyżowe i nie mogłam ani leżeć ani siedzieć, więc mówię do niej,że albo grzecznie sobie wyjdzie, albo zbiorę resztki sił wstanę i sama ją wyrzucę, było mi potem strasznie głupio:-D
 
Witam dziewczyny.
Jakiś czas się nie pojawiałam, ale ostatnio namnożyło się tyle obowiązków i zajęć, że jak już wrócę z pracy do domu - to nie mam siły siedzieć przed komputerem. Senność mnie straszna dopada. Potrafię spać już od 20 do 6. Idę do pracy i czuję, że jestem zmęczona. W pracy jeszcze oficjalnie nie poinformowałam o ciąży, ale już niebawem... :) Szczególnie, że panie sekretarki ostatnio bardzo bacznie mi się przyglądają. Niby brzuszka nie widać, ale widzę, że zmienia mi się nieco budowa. Wcięcie w talii zaczyna znikać :D
Miłej niedzieli!
 
U nas wiedzą rodzice :), najbliżsi znajomi i osoby w pracy u mnie i u męża :-D
Mykam poczytać wątek "poród na wesoło".
 
reklama
Ja miałam dzisiaj od rana jakiegoś doła ale poszperałam troche na naszym forum i znalazłam super wątek (poród na wesoło) aż sie popłakałam ze śmiechu polecam wam jest zarąbisty;-):tak::tak:
Muszę tam zajrzeć,ale wspominając swój poród to do śmiechu mi nie jest:no::no: Dwa dni rodzenia a później cesarka-miałam wszystkiego dość...A po moich krzykach z bólu przyszła położna i powiedziała żebym się tak nie darła bo potwora urodzę:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Ale mnie tym wkurzyła:wściekła/y:!!!
 
Do góry