reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2010

Witam się z rańca.
Komu Kawy?
Agast - Kochana współczuję Wam znów gipsu!!! Może rzeczywiście jak dziewczyny piszą skonsultuj to z innym lekarzem? Zdróweczka dla Jagódki i szybkiego gojenia!
Lencja- Kochana mój Jaś śpi albo w pajacyku albo w pidżamce pod kołderką Coś nie możemy się spotkać ostatnio. Wieczorkiem zadzwonie do Ciebie Kochana
Lanka- zdróweczka!!!! Oby Gai nie wzięło!!!! Dużo pij , smekta Polecam także Enterosol
Eagle- Ciesze sie niezmiernie że sie odezwałaś bo zastanawiałam się co u Ciebie? Gratulacje dla Asiuni!!! Dzielna dziewcznka! Tobie dłużej zabrało przyzwyczajenie się do Asi przedszkola:):):p Kochana super że Męża wynkik są ok i Tomeczek się pieknie rozwija:) A Brzuszkowy rośnie!!!:)200g to Kawał Chłopa już:p Kochana ja proponuję Jaś :p lub Bartosz:p A gdyby była dziewczynka to mnie ostatnio strasznie sie Michalina podoba imię. I jak bedziemy mieli dziewczynusie kiedyś:p to będzie Michalinka:)
Julia- Współczuję przeżyc i tobie i Amelce:( Przytulam
Kajdusiu- Kochana ale się usmiałam :) :* Przytulam Ty nasz Pracusiu wybitny!!!!!!!!
Klementinka- 2014!!!!! Wow wow wow Może zapisz już Brzuszkowego chociaż!:)
Olu- A to Ci rośnie wiercipietek/tka mała/ły
Kolenderko- Kochana trzymam mocno kciuki za piątek!!!!! Jak Lilunia? Co tak cichuteńko Kochana ?
Emalia- Super że już dach macie!!!! I jak łazieneczka Ruszyła?
Avenka- trzymam kciuki by udało Ci się znalesć mniej absorbująca pracę!
Milka - Zdróweczka dla Eryka
Nawet nie zagladnę do rtego filmu bo potem ciągną się za mna takie rzeczy jak koszmar....
Ja w ferworze porządków. Robię wiosenne porządki na jesien:-D:-p Wyrzuciłam połowe rzeczy z szafy mej:) i mam zamiar spieniężyć je na allegro:) , musze sprzedać biurka z biura , komputery i wszystkie rzeczy które mam i potrzebne mnie nie będą:) Nie wspominając o rzeczach Jasia , które rosna od urodzenia plus te rzeczy które kiedys kupiłam by sprzedac , plus zabawki , karuzele i maty edukacyjne:) Coś mnie się wydaje że BĘDĘ BOGATA:-p:-p:-D;-)
A poza tym jeszcze korzystamy z ostatnich dni bez deszczu bo dzisiaj w nocy się zacznie i będzie lać do następnego tygodnia...
W sobotę jadę się dogadać co do wynajęcia stanowiska w salonie fryzjerskim.
A mężowi zabrakło 4 ptk :-( Ale za rok da radę!!!! Ale za kciuki baaardzo dziękujemy!!!!
 
reklama
hej
jestem wykończona:confused:
Jeszcze sie ogarniamy po pogrzebie...dziekuję Wam jeszcze raz za pamiec i wsparcie
Było takie zamieszanianie ze masakra!!W sobote od razu dostali akt zgonu, więc w niedzielę wszystko pozałatwiali,ksiadz, zakład gogrzebowy, katering, wszyscy znajomi sąsiedzi i rodzina powiadomieni, a w pon rano pojechali zeby odebrać ciało z zakl pogrz i co sie okazuje że prokurator nie wydał zgody na wydanie ciala, bo trzeba jeszce ogledziny zrobic, a to musi jakis tam specjalny lekarz z innego miasta i wydadzą dopiero w środe wieczorem, moi rodzice szok, mało nie płakali bo nie wiedzieli co teraz robic, wszystko załatwione, no ale jakos udało im się jednak załatwić i wszystko było w ostatnim momencie załatwione....:wściekła/y:

chłopcy marudni, płaczacy, idą im po 4zęby...przy smarowaniu jest taki płacz że masakra!!!Taka dzis padnieta jestem!wypiłam juz 2kawy i zasypiam dalej....

przeczytałam Was na szybko, ale przepraszam że nie odpiszę nie mam po prostu juz siły....
 
Milka, Kajdusiu chyba po malu sie szykuje maluch na swiat bo juz skurczyki coraz czesciej, brzuch sie obnizyl i juz nie mam zgagi:-)

dzisiaj bylismy w nastepnym przedszkolu, niestety juz nie takie fajne jak wczorajsze i miejsca sa, od sierpnia wzieliby obu wiec dla mnie super rozwiazanie
 
hejka.
ja miałam ciekawy dzień, ładna pogoda tylko wiatr okropny,ale od rana siedziałyśmy na dworze,a w między czasie biegałam do domu bo mięsko smażyłam no i się poparzyłam dość mocno:( gorącym tłuszczem:-( ręka boli jak cholera:baffled:
klementinka - to co kiedy jedziesz na porodówkę??;-)
Milusia - trzymajcie się...
nie mam weny pisać,jestem taka zła że się poparzyłam że szok! wrrrrrr
 
Heloł.
Lena- jak się dzisiaj czujesz?
Percia- mój stary wczoraj przeszedł sam siebie. Wrócił wczoraj z pracy o 17;30 , zjadł obiad i zabrał się za kafelki. Robił do 00:30 i położył całą podłoge!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem z niego dumna.
Przykro mi ,że się nie udało, tak mocno trzymałam kciuki. :(
Klementinka- Trzymam kciuki za szybki i bezbolesny poród. Ja do końca życia nie zapomnę jak Jasia rodziłam i miałam potworną zgagę. Co skurcz to mi kwasy się cofały i wodę musiałam pić. Masakra.
Milusia- to mieliście przeżycia. Współczuje.
julia- aż mnie zmroziło jak przeczytałam co przeszłyście. To musiało być straszne. Jak bym chyba histerii dostała.
Kajdusia- to faktycznie nie fajnie. Jakie życie bywa przewrotne. Jak się chce to się nie ma, a jak już się ma to się już nie chce. :)
Eagle- fajnie ,że się odezwałaś. Dobrze ,że z mężęm się ustabilizowało. Zazdroszczę ,że szybciej skończycie remont niż my. Moja siostra też nie ma pomysłu na imiona ;) Rośnijcie zdrowo.
Nadika- tobie również miłego dnia :)
Aisa- dobre z tym bidetem. Trza było fotkę strzelić :)
Iza- wy już skończyliście remont?

Co do ubierania Jasia, to my śpimy w piżamce. Wydaję mi się w ,że w pajacu było by mu za gorąco. Czasami jak mocno napalimy to śpi w body z krótkim, najzwyczajniej pod kołderką.

CZekam na Ole i biorę się za kopytka. Już sosik gotowy, ziemniaki ugotowane, tylko ulepić i ugotować. Mniam.
A jutro siostrunia przyjeżdża i będziemy walczyły z pierogami. He he. Będzie wyżerka :)
Miłego wszystkim.
 
Heloł.
Lena- jak się dzisiaj czujesz?
Percia- mój stary wczoraj przeszedł sam siebie. Wrócił wczoraj z pracy o 17;30 , zjadł obiad i zabrał się za kafelki. Robił do 00:30 i położył całą podłoge!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem z niego dumna.
Przykro mi ,że się nie udało, tak mocno trzymałam kciuki. :(
Klementinka- Trzymam kciuki za szybki i bezbolesny poród. Ja do końca życia nie zapomnę jak Jasia rodziłam i miałam potworną zgagę. Co skurcz to mi kwasy się cofały i wodę musiałam pić. Masakra.
Milusia- to mieliście przeżycia. Współczuje.
julia- aż mnie zmroziło jak przeczytałam co przeszłyście. To musiało być straszne. Jak bym chyba histerii dostała.
Kajdusia- to faktycznie nie fajnie. Jakie życie bywa przewrotne. Jak się chce to się nie ma, a jak już się ma to się już nie chce. :)
Eagle- fajnie ,że się odezwałaś. Dobrze ,że z mężęm się ustabilizowało. Zazdroszczę ,że szybciej skończycie remont niż my. Moja siostra też nie ma pomysłu na imiona ;) Rośnijcie zdrowo.
Nadika- tobie również miłego dnia :)
Aisa- dobre z tym bidetem. Trza było fotkę strzelić :)
Iza- wy już skończyliście remont?

Co do ubierania Jasia, to my śpimy w piżamce. Wydaję mi się w ,że w pajacu było by mu za gorąco. Czasami jak mocno napalimy to śpi w body z krótkim, najzwyczajniej pod kołderką.

CZekam na Ole i biorę się za kopytka. Już sosik gotowy, ziemniaki ugotowane, tylko ulepić i ugotować. Mniam.
A jutro siostrunia przyjeżdża i będziemy walczyły z pierogami. He he. Będzie wyżerka :)
Miłego wszystkim.

Fotke strzeliłam :) ale narazie nie mam jak Wam je pokazać.
 
reklama
Do góry