reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2010

perfekcia jak tam kręgosłup lepiej powiem ci że ćwiczenia niewiele dają jak masz jakąś poważniejszą wadę na sobie się przekonałam że wręcz przeciwnie one owszem wzmocnią mięśnie kręgosłupa ale niestety nic pozatym ja mam wrażenie że po rehabilitacji czuję się gorzej niż przed
zyrafka no coś ty nie strzelaj do siebie lepiej do kaczek:-D
percia kasiek współczuję ząbków oby wyszły jak najszybciej i najmiej boleśnie
dorotka zdrówka dla Ignasia
a ja znowu mam doła choć z drugiej strony się cieszę koleżanka dzwoniła dzisiaj że jej córka urodziła długo wyczekiwaną dzidzię i niestety ma bardzo poważny rozszczep podniebienia więc długa droga przed nimi po lekarzach i w takich momentach cieszę się że mam zdrowe dziecko i nie ważne że brój że nie daje spać po nocach
 
reklama
Perfecta strasznie wspolczuje tego bolu, kochana tak na szybko to nie znam zadnych cwiczen ale na dluzsza mete plywanie bardzo ladnie odciaza..ale z tego co piszesz to chyba nerwobol, brzmi jak nacisk kregow :-( Ja tu znam (w koncu mama fizjoterapeutka) bardzo dobrego kregarza-masazyste, moze popytaj u siebie bo po takim zabiegu u 70% pacjentow bole mijaja calkowicie. Albo dawaj do nas, serio! :-) W domku juz 18 stopni :-p

dorotko zdrowka dla Ignasia, tak dzielnie sie trzymal bez chorob, mam nadzieje ze ta szybko wam minie..Dasz sobie rade bez meza? W razie czego chetnie pomoge, pisz smialo!

zyraffka przytulam, jutro bedzie o niebo lepiej zobaczysz!

izia przykro z powodu kolezanki, na szczescie teraz potrafia zdzialac cuda pod tym wzgledem/Masz racje nie wazne ile nasze dzieci marudza wazne ze sa zdrowe!

eagle mysle ze dzidzius sam najlepiej bedzie wiedzial, kochana bedzie dobrze, wypoczywaj ile sie da bo juz niedlugo maly ssak nie da ci pospac i polezec :happy:

oluvip a jak ty sie czujesz, wszystko przygotowalas/
 
Ostatnia edycja:
koriander - ehe..ja gotowa? Jasne:no: chociaż powiem CI że czuję się fatalnie i już ledwo się wlokę...mam stracha że nie zdążę. Już prawie poprałam, prasuje na raty (okropnie mnie kręgosłup boli) mam wizytę 7marca i lekarz mi powiedział,że to będzie pewnie ostatnia już:eek: (a termin mam faktyczny na 25marca) ale chce żebym donosiła do 37tc(a to będzie 3 marca) - wiadomo ja też chce mieć donoszone i zdrowe dziecko. Ale cały czas jestem na Asparginie(3x2tabletki:baffled:) a jak odstawię na początku marca to powiedział mi że ledwo coś się zacznie to mam lecieć biegiem na porodówkę,bo czasem mogę nie zdążyć:eek:
 
Witajcie Kochane!
Koriander- jak Twoja psiapsióła, już po operacji?Jak się czuje? Tyle tragedii na jedną rodzinę :no: Bardzo bardzo mi przykro :no: Macie w domku 18 stopni???:baffled: Jak u nas jest 21 to ja marudzę, że za zimno :eek: A w ogóle to musimy się spotkać, a wcześniej zdzwonić :-p
Gosiagro- kciukam i kciukam, codziennie myslę o Was :tak: Kiedyś pytałaś o moje dukanie, niestety przegrałam z własną słabą wolą :zawstydzona/y:, na szczęście jutro środa popielcowa, dobry termin na kolejne mocne rozpoczęcie...:-p
izia- bardzo mi przykro z powodu wnuczki Twojej koleżanki (o ile dobrze zrozumiałam), mam nadzieję, że dojdzie do zdrowia, oby jak najmniej cierpiąc....
Milka- a Ty gdzie??? Ostatnia częśc Piaskowego Wilka nam sie kończy i muszę skonsultować następną pozycję :-p:-p
Dorotka- dużo zdrówka dla Ignasia, to się biedulek namęczy z tymi zastrzykami, my Gosiakowi dajemy lekarstwa strzykawką do buzi do policzka po troszku, też płacze, ale nie ma możliwości, żeby nie połknęła...
żyrafko- o matko, współczuję :-( A moja t dziś wyszła ze szpitala i zdecydowała, że jedzie do swojego domu, nie przyjeła naszego zaproszenia, (głupi to ma szczęście :-p) (swoją drogą powinna była się zgodzić, w domu naprawdę nie ma warunków na zdrowienie....)Zdrówka dla Łukaszka!!!
Kasiek- biedny Damiś, przeraża mnie to wyrzynanie piątek o którym piszecie, my na razie jestesmy na etapie trójek, czyli może być jeszcze gorzej....:baffled: Dużo zdrówka i jak najmniej bólu dla Damianka
Perfecta- Kochana, a myslałaś o jodze? Sama nie próbowałam, ale sporo moich znajomych na tym "jedzie" i bardzo sobie chwalą, u mnie z kolei problemy z kręgosłupem skończyły się odkąd zaczęłam ćwiczyć stretching (ostatnio się rozleniwiłam i zaniechałam zajęć , może na wiosnę znów zacznę....)
olavip- oszczędzaj się Kochana, a nie może Cię ktoś wyręczyć w tym całym praniu i prasowaniu?
eagle- trzymam kciuki, żebyś została jednak marcóweczką, skoro tak chcesz :-) A napisz jeszcze jak Asieńka czeka na nowego braciszka, teraz już bardzo świadoma, to pewnie doczekać się nie może ?
nadika- super, że się wyszaleliście, zazdroszczę trochę,ło matko, kiedy ja ostatni raz tańczyłam na imprezie... My też mieliśmy miły ostatni weekend karnawałowy ze znajoymi i też następnego dnia narzekaliśmy na kondycję... żołądka;-) :zawstydzona/y:;-):zawstydzona/y:
kreatorka- fajnie, że się odezwałaś, ja też o Tobie często myślę, a czasem nawet o Twojej siostrze :tak:
Anecznik- przyłączam sie do Ciebie z wielkopostnym niesłodzeniem :tak: A co do niemówienia- znam bardzo bystrego chłopca, który zaczał mówić dopiero w wieku 4 lat, teraz ma 6, nadal mówi gorzej od rówiesników, ale już prawie nadrobił, poza tym jest zdolny, mądry, ślicznie śpiewa, uczy sie grać na pianinie- bystrzacha. ALe jak będziesz dłużej mieć wątpliwości to polecam wizytę u psychologa, tak jak my ostatnio byliśmy z Piotrkiem i bardzo się uspokoiliśmy....,
ewela :-)
emalia- pięknie wymyśliliście z tym prezentem, na pewno rodzice musiei być bardzo wzruszeni. A jak zdrówko Oleńki?
Milusia- nasza Ty księzniczko rodem z bajek Disneya :-) Jak tam przygotowania do Wielkiego Balu? Jak myślę o Tobie i Twojej historii to uśmiecham się sama do siebie :-):-)
Asnecja- jak chłopcy? Dużo zdrówka dla Krystianka i bezbolesnego ząbkowania dla Michałka
ewelinka- kolejna pobalowała w ostatki :-D , fajnie :tak:
Kasiulka- to trochę podejrzane, że Cię cały dzień nie było na forum , wszystko ok?
zdec- fajnie, że się czasem odezwiesz, napisz więcej o Natalce!
Julia- a ja oczywiscie zapomniałam, choć wiem, że kiedyś pisałaś, z której strony Poznania mieszkasz... przypomnisz mi? A w jakiej parafii będziecie ślubować? W samym Poznaniu, czy tam gdzieś u Was? ach, taki sentyment mnie ogarnia....
Agi- mam nadzieję, że weekend minął Wam rodzinnie i miło, teraz pewnie znów pracujecie jak szaleni.... :-(

Dobrej nocy :-)
 
Wita się "Księżnicza rodem z bajek Disneya"
:-D
Kajdusia ja sama z siebie się śmieje:-D i czasami mi samej ciężko uwiezyć w mój los...i jego nagły zwrot...Kurczę to naprawdę nadaje się do bajek o dobrym zakończeniu:-D
Kolenderka jak koleżanka?
Perciu Kotuśku Ty nas Koffany wracaj do formy szybciusio!:tak:
Gosiagro proszę wypluć te słowo"bliźniaki" już niet niet niet:-D:-D(wole nie mieć więcej dzieci niż powtórkę z rozrywki:-D )
 
część

to ja nadal dwupaczek:-)

u nas też dziś piękna pogoda i słoneczko więc pewnie jakiś spacerek zaliczymy co by pozbawić te moje dzieciaki nadmiaru energii

to se wczoraj posmęciłam na temat terminu porodu, ale cóż jakiś powód do narzekań mieć musze nie:-D
jakby nic się nie działo to też by było źle, tak więc niech sie dzieje co chce, dzidzia i tak nie powstrzymam jak bedzie chciał się już wykluć, a że poczuł już wiosnę to niech mu bedzie, w razie czego torba już spakowana:tak:

Perfeciu i jak samopoczucie? byłaś z tym kręgosłupem wczoraj u lekarza wkońcu? może jakiś fizjoterapeuta czy rehabilitant by pomógł?
a fakt u mnie ciut lepiej, najważniejsze że z maluchem wszystko ok więc cala reszta to przy tym nic... a termin cóż ja mogę sobie chcieć a moje dzieci (wszystkie) i tak charakterne ( chyba po mamusi;-)) zrobią po swojemu:-D

Kasiek biedny Damiś to się nacierpi, ja mam nadzieje że mój Tomek z 5 pójdzie w ślady siostry i wyjdą mu bezobjawowo ( marzenia....)

Olavip ha odpoczywać przy moich łobuzach? jak dotrwam do soboty i będzie nadal tak ciepło to mam zamiar za okna się zabrać:-D:-D
za odpoczynek i leżenie to lepiej Ty się zabierz bo jeszcze chwila Ci została:tak:

Dorotka zdrówka dla Ignasia,
co do zastrzyków może i niezbyt przyjemne ale przynajmniej skuteczne, jak moja kiedyś była na antybiotyku to za ch...re nie chciała go brać, prawie siłą musieliśmy podawać a to tez nie było komfortowe ani dla niej ani dla nas i sam juz się zastanawiałam czy nie podejść do lekarki po zastrzyki bo z dawki jaka miała przepisaną to może 1/3 wypijała reszta wypluta lub wylana ech masakra to była... a w efekcie zamiast szybko wyzdrowieć to sie to ciągło...

Izia oj to przykre z koleżanką, ważne żeby jak najszybciej znaleźli się pod dobrą i fachową opieką

Kajdusia może to i lepiej z t. czyżby wyczuła sytuację, ale jak nie chce to przecież nic na siłę;-)
co do mojej Asi to fakt teraz bardziej świadoma i chyba bardziej nie może sie doczekać niż ja, ciągle powtarza że to jej dzidzia i te pytania kiedy pojedziemy do szpitala po niego?

zyrafciu nie zazdroszcze sytuacji ( doczytałam na zamkniętym) i jeszcze Łukaszek wcale nie polepsza sytuacji
dużo siły dla Ciebie, ale powrót do pracy chyba nie jest najlepszym pomysłem?


i to na tyle bo dzieciaki nie pozwolą mi na więcej, przepraszam że nie wszystkim odpisałam
postaram sie nadrobić poźniej


dużo zdrówka dla wszystkich chorujących i milego dnia
 
Dziewczynki dziękuję bardzo!
Wczoraj cąły dzień pod znakiem wielkiego bólu. B. poprosiłam by mnie wymasował tak jak dr kazała i dzisiaj już jest ciutke llepsiej! Buziaczki dla Was za troskę Jesteście Kochane!
Kasku- Jak nocka ? Mam nadzieję że Damis juz troszke lepiej się miewa? Ja Jaśkowi na noc nurofen dałam bo płakał bardzo po kąpieli że boli... Buziaki dla Was!
Kolenderko :*:*:* 18 stopni to już super Jutro już będzie z 21 w porywach do 22 :-D
Gosiu- &&&& Stwierdziłam że codziennie będę pisac że kciuki trzymam:tak::-D Ktoś napisał , chyba eagle że tyle kciuków jest trzymane Zgadzam się z Eaglunią w 100%
Kajdusiu- Kochana tak myśle cały czas o jodze - ba! nawet leży moja ukochana płyta z jogą odchudzającą i kurczaki pieczone coś się zabrać za nią nie mogą Ale musze bo wiem że joga i mnie odchudzi i wytonuje i na pewno na kręgowy słup pomoże ! Kochana super że z Twojej teściowej taka domatorka:tak::cool2:
Milusia- Ojtam ojtam Jak dwie dziewczynki się Wam trafia kochana to grzeczniesze od gagatków na pewno będą:-D:-D:tak::-p
Dorotko- Zdróweczka dla Ignasia!
Agi- Cudowne zdjęcia !!! Jak Wy pięknie dziewczynki wygladacie! Pola to już mała modnisia ! A jakie miny trzqaska .... Szok Cudne!!!
Olu- Kochana przepraszam nie zauważyłam!!! :* Jestem na diecie MŻ!:) Już tyle tych diet wypróbowała że wiem że tylko MŻ pomaga:) Staram sie jeść 5 razy dziennie , nie jesć słodyczy , białego pieczywa , wogóle nie smażyć tylko na parze i piec w piekarniku i na grilu bez tłuszczu. Od tygodnia zbieram sie do jogi i chyba w tym już uda mi się włączyć płytę:) Ot tak sobie poczynam w tym odchudzaniu!:) A Ty Kochana sie oszczedzaj !!!
Żyrafciu- Kochana współczuję , ale może to tylko chwilowe! Bo to różnie bywa wiesz jak jest , może sie popsztykali i się uniósł dumą. Trzymam kciuki by za kilka dni minęło! Kochana jak Łukaszke? Jak jego kaszelek?
Asencja - trzymam mocno kciuki za rozmowę!
A gdzie Agast??? Kochana hop hop Jak się macie Dziewczynki???
Eagluniu- ciesze się niezmiernie że humorek Ci wraca:) Buziaki
 
reklama
Witam:)

Izia wspolczuje rodzicom bidulek dzidzius;( ale teraz sa takie techniki moze jakas fundacja pomoze:)

Kasiu boli cie blizna? kurde tez jestem po cesarce,i co nastepna ciaza i blizna sie odezwie? wrrrr wspolczuje;*

Perciu o kurcze, mam nadzieje ze znajdziesz jakis zloty srodek na usuniecie bolu!

Dorotko wspolczuje zastrzykow ale to dla dobra dziecka! wierze ze sobie poradzisz sama na tych zastrzykach.... zdrowka zycze chorowitkowi:)

Lizko nie jestes sama z tym dupiastym humorem...ja od rana chodze zla na P. wrrrr

Kajdusia wiesz co ja mieszkam 30km od poznania w kierunku Jarocina:)
 
Do góry