Witajcie Kochane!
Koriander- jak Twoja psiapsióła, już po operacji?Jak się czuje? Tyle tragedii na jedną rodzinę

Bardzo bardzo mi przykro

Macie w domku 18 stopni???

Jak u nas jest 21 to ja marudzę, że za zimno

A w ogóle to musimy się spotkać, a wcześniej zdzwonić
Gosiagro- kciukam i kciukam, codziennie myslę o Was

Kiedyś pytałaś o moje dukanie, niestety przegrałam z własną słabą wolą

, na szczęście jutro środa popielcowa, dobry termin na kolejne mocne rozpoczęcie...
izia- bardzo mi przykro z powodu wnuczki Twojej koleżanki (o ile dobrze zrozumiałam), mam nadzieję, że dojdzie do zdrowia, oby jak najmniej cierpiąc....
Milka- a Ty gdzie??? Ostatnia częśc Piaskowego Wilka nam sie kończy i muszę skonsultować następną pozycję

Dorotka- dużo zdrówka dla Ignasia, to się biedulek namęczy z tymi zastrzykami, my Gosiakowi dajemy lekarstwa strzykawką do buzi do policzka po troszku, też płacze, ale nie ma możliwości, żeby nie połknęła...
żyrafko- o matko, współczuję :-( A moja t dziś wyszła ze szpitala i zdecydowała, że jedzie do swojego domu, nie przyjeła naszego zaproszenia, (głupi to ma szczęście

) (swoją drogą powinna była się zgodzić, w domu naprawdę nie ma warunków na zdrowienie....)Zdrówka dla Łukaszka!!!
Kasiek- biedny Damiś, przeraża mnie to wyrzynanie piątek o którym piszecie, my na razie jestesmy na etapie trójek, czyli może być jeszcze gorzej....

Dużo zdrówka i jak najmniej bólu dla Damianka
Perfecta- Kochana, a myslałaś o jodze? Sama nie próbowałam, ale sporo moich znajomych na tym "jedzie" i bardzo sobie chwalą, u mnie z kolei problemy z kręgosłupem skończyły się odkąd zaczęłam ćwiczyć stretching (ostatnio się rozleniwiłam i zaniechałam zajęć , może na wiosnę znów zacznę....)
olavip- oszczędzaj się Kochana, a nie może Cię ktoś wyręczyć w tym całym praniu i prasowaniu?
eagle- trzymam kciuki, żebyś została jednak marcóweczką, skoro tak chcesz :-) A napisz jeszcze jak Asieńka czeka na nowego braciszka, teraz już bardzo świadoma, to pewnie doczekać się nie może ?
nadika- super, że się wyszaleliście, zazdroszczę trochę,ło matko, kiedy ja ostatni raz tańczyłam na imprezie... My też mieliśmy miły ostatni weekend karnawałowy ze znajoymi i też następnego dnia narzekaliśmy na kondycję... żołądka;-)

;-)
kreatorka- fajnie, że się odezwałaś, ja też o Tobie często myślę, a czasem nawet o Twojej siostrze
Anecznik- przyłączam sie do Ciebie z wielkopostnym niesłodzeniem

A co do niemówienia- znam bardzo bystrego chłopca, który zaczał mówić dopiero w wieku 4 lat, teraz ma 6, nadal mówi gorzej od rówiesników, ale już prawie nadrobił, poza tym jest zdolny, mądry, ślicznie śpiewa, uczy sie grać na pianinie- bystrzacha. ALe jak będziesz dłużej mieć wątpliwości to polecam wizytę u psychologa, tak jak my ostatnio byliśmy z Piotrkiem i bardzo się uspokoiliśmy....,
ewela :-)
emalia- pięknie wymyśliliście z tym prezentem, na pewno rodzice musiei być bardzo wzruszeni. A jak zdrówko Oleńki?
Milusia- nasza Ty księzniczko rodem z bajek Disneya :-) Jak tam przygotowania do Wielkiego Balu? Jak myślę o Tobie i Twojej historii to uśmiecham się sama do siebie :-):-)
Asnecja- jak chłopcy? Dużo zdrówka dla Krystianka i bezbolesnego ząbkowania dla Michałka
ewelinka- kolejna pobalowała w ostatki

, fajnie
Kasiulka- to trochę podejrzane, że Cię cały dzień nie było na forum , wszystko ok?
zdec- fajnie, że się czasem odezwiesz, napisz więcej o Natalce!
Julia- a ja oczywiscie zapomniałam, choć wiem, że kiedyś pisałaś, z której strony Poznania mieszkasz... przypomnisz mi? A w jakiej parafii będziecie ślubować? W samym Poznaniu, czy tam gdzieś u Was? ach, taki sentyment mnie ogarnia....
Agi- mam nadzieję, że weekend minął Wam rodzinnie i miło, teraz pewnie znów pracujecie jak szaleni.... :-(
Dobrej nocy :-)