reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

hej dziewczyny

dziekuje kochana za troske jade wlasnie do szpitala prawdopodbnie bede sie dzis zegnac z coreczka...:-(
tak strasznie sie boje ale wiem ze.tak musi byc.

Bardzo Wam współczuję... Potwornie trudna decyzja...Cokolwiek postanowicie zostaniecie tak naprawdę z tym sami. Z jednej strony oszczędzicie dziecku cierpienia, z drugiej strony ciągle w uszach mam słowa księdza, który na pogrzebie znanego mi dziecka wygłosił mowę pożegnalną....powiedział "już nie cierpi"...Znałam to dziecko, wiedziałam ile jest w nim radości, ile miłości, choć było upośledzone i chore... robiliśmy wszystko by nie cierpiał ...i chyba nam się udawało...przynajmniej tak się Jędruś zachowywał....przybiegał do nas szczypiąc w policzek..pytając "ciociu kochasz mnie??? "...pamiętam też dzieci które nie mogły mówić, poruszyć się, dzieci którym tylko łzy leciały po policzku... Praca z takimi dziećmi uczy pokory wobec życia, wobec wyborów, wobec decyzji...Julia, przytulam mocno...nigdy się nie obwiniaj, nie myśl "a gdyby"...bo wtedy można zwariować...Po prostu żyj i kochaj całą sobą.
 
reklama
Dziewczyny, zwracam się z prośbą o pomoc dla naszej koleżanki z mojego wątku czerwcowego. Razem z dziewczynami zbieramy pieniążki aby zrobić jej większe zapasy niezbędnych rzeczy. Każda pomoc sie przyda. Informacje do przelewu podam na PW.
Babyboomowa Mama bardzo potrzebuje Waszej pomocy

Ja też myślę ciągle o Kasi. Dzisiaj nawet w śnie zemną była. Kocha proszę Cię z całego serca- WALCZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Witam na chwileczkę Gromadkę z sąsiedniego miesiąca :)


Miałam napisać wcześniej,ale nie mogłam sie zebrać i jakoś sensownie złożyc posta,więc piszę.Jesteście niesamowite dziewczyny !!!!!!
Naprawdę extra się czyta,że człek co potrzebuje pomocy nie zostaje z tym sam !!!!
Chylę Wam czoła,szacuneczek po kosteczki :)

Kasiulka duzo siły ,ja wierzę,ze pokonasz tego #$%^& trzymam za Ciebie przeogromne kciuki,większe od samej mnie &&&&&&&&&

Przy okazji jak juz jestem i z ostatnich stron co moje oczy wyniuchały, to gratuluję świeżo zafasolkowanym,spokojnych 9 miesięcy życzę z extra rozwiązaniem,full wypas :)

Te co musiały się pożegnać z fasolkami mocno przytulam i współczuję :-(
Nie próbuję sobie wyobrazić co czujecie....i trzymam kciuki za ewentualne następne podejścia &&&&&&&&&

nadika trzymam kciuki,zeby to jednak były tylko torbiele &&&&&&&&&&


Pozdrawiam Wszystkie Czerwcóweczki i juz się nie wcinam

Podpisano - Majóweczka :) ;-)
 
Kasiulka walcz ile sił a jak Ci ich brakuje bierz moje da się podzielić. Ściskam przytulam i życzę Ci zdrowia.

Emali spokojnych następnych 33 tygodni. Gratuluję
 
Dzień dobry! Śpicie? No to wstawać! Bo ja nie spię :p Dzieci jedno przez drugie mnie się budzą!

Kasiulka - Pierwsze słowa mego listu kieruję do Ciebie! Sił my Ci damy KOCHANA tyle ile wlezie i jeszcze zapas do szafy i spiżarni załadujemy! Nie daj się temu sk.... BO TAK! Przytulam mocno i kciuki trzymam !!!!!
Julcia- Czytałam:( i nie miałam jak wcześniej napisać:( Kochana przytulam i pisz do nas my Ci dajemy też wielką dawkę siły byś Ty i Twoi bliscy przetwali ten cieżki czas! :*:*:*
Nadika- Kochana trzymam kciuki i wiem że na PEWNO to nic groźnego! Daj nam znać choć na komórkę lub fb jak się miewasz Tulam mocno i kciuki trzymam!!!!!
Emilka- dla Tomusia buziaki od Cioci!
Kolendruś Where are U? I misssssssss U Wsio ok???
Żyrafciu- Jak Malutka? Zdrowa już?Mam nadzieję że się zaleczyło jednak przed żłobkiem? A mąż lepiej???
Anecznik - nakopie Ci do "dupu" za te winko!
Mamo Kubulki i Antosia - :*:*:*:*:*:*
Miluska - Jak leci???? :*
Kurczaku :*:*:* Pozdrowienia dla majóweczek:)


A teraz będę odstraszać złe fluidy! Koniec z chorobami i innymi rzeczami na czerwcówkach BASTA! Wyganiam wszystko co nie dobre ! Wszystkie i my i nasze rodziny jesteśmy ZDROWI i ZAJEBIŚCI! Koniec i KROPKA!
 
Ostatnia edycja:
A tera będę mówić o czym innym :)
Pieniążki wpływają :) Czekamy tydzień aż się zbierze i Magdusia rusza na to co lubi:p Na maraton marketowy:) Konto podałam takie mało używane , więc jak będzie wsio to zrobię printa i wrzucę na zamknięty a po nabyciu drogą kupna wszystkiego paragoniki ocykam i też wrzucę zdjęcia:) I fruuu kurierkiem z furgonetki do Poznania!:)
O to tyle w kwestyji organizacyjnej:)
 
Cze kreatorko - gratuluję złożenia pracy i trzymam kciuki za obronę!! Jaki kierunek, przypomnij :-) Ja z Sylwią co chwilę na zwolnieniu, na szczęscie płatne, bo inaczej pewnie zatrudnilibyśmy nianię.Mój mąż w piątek dostał kontuzji:-:)-( nie wiem czy dobrze napiszę- ma ponadrywane, pozrywane ścięgna i więzadła w okolicach kręgosłupa lędxwiowego, wczoraj nie mógł się w ogóle ruszać, dzisiaj na szczęście odrobinę lepiej. Nie jest za ciekawie :((( Sylwia jeszcze ma okropny katar a jutro mam ostatni dzień zwolnienia i pójdzie taka niedoleczona do żłobka, ręce mi opadają :-:)-(
Pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna :-) obawiam się, ze moja genialna uczelnia da mi znać 2 dni przed obroną o terminie :eek: Jak Sylwia? Minęło jej chorubsko? O kurczę to nie ładnie się mąż załatwił, a jak teraz, minęło? Czy biedna sama ogarniasz pracę i gromadkę chorowitków?
kreatorka zdrówka dla Was i trzymam kciuki za obronę!a u nas chorobowo ;/// Daniel zakatarzony, z Natanem byliśmy dzisiaj na pogotowiu - od 2 dni gorączka 39*, bardzo osłabiony, do tego pojawiła się wysypka , ból gardła i okazało się że ma szkarlatynę. Ja przez weekend męcze się z bólem zęba, jutro z rana do dentysty usiekam.
Widzę wszyscy tak jak i u nas non stop chorzy:dry: dużo zdrówka dla Was :)
U mnie teraz ten okropny okres między staraniami a @ :-( trzymajcie wolne kciuki żeby ciotka nie przyjechała :-) Jutro postaram się więcej napisać :-)Właśnie wypiłam butelkę wina by nie myśleć o wyniku :-) wiem mało odpowiedzialnie.
I jak kochana idą starania? NIe pojawiła się wredna ciotka? Napisz, bo czekam na wiadomości :-)
hej dziewczynydziekuje kochana za troske jade wlasnie do szpitala prawdopodbnie bede sie dzis zegnac z coreczka...:-( tak strasznie sie boje ale wiem ze.tak musi byc.
Juluś ściskam CIę mocno,trzymaj się!
To i ja się w końcu pochwale. Dzidzia jest !!! Nasz człowiek ma 6mm i serduszko jak dzwon. Wg Usg jest to 6t2d ( zależy jak zmierzył) a było robione 6t4d, więc jest super. Kolejna wizyta za 4 tyg i kilka badan mam zlecone :)
Kocha gratulacje :-D cieszę sie niezmiernie, że dzidzia się pokazała :tak: teraz dużo zdrówka i mało stresu dla Ciebie i maleństwa życzę :cool2:Kasiulka - Jak przeczytałam to, aż mnie zmroziło... kochana bardzo mocno wierzę, że poradzisz sobie z tym paskudztwem:tak: Ściskam mocno Milusia - hop, hop! Jak sobie radzisz? :-)Kurczę terminu obrany nadal nie mam... jest tylko napisane, ze wznowienie od 7 lutego... więc pewnie dadzą znać w ostatniej chwili kto 7 a kto później sie broni, najgorzej, ze w pracy teraz po 10h siedzę, żeby coś w ogóle zarobić, bo przez to bezpłatne zwolnienie to mocnooo finansowo się wkopaliśmy, a ten miesiąc tez nie był najlepszy z wypłatami :confused2:
 
Ostatnia edycja:
Ależ wczoraj naspamowałam :) Zosi wychodzą zęby dalej i tak daje do wiwatu po nocach że chodzę jak zombie:) Jakaś bardziej żarłoczna się zrobiła jeszcze przy tym , bo tak jak nie wstawała na jedzenie w nocy tak dzisiaj np. 2 razy... A o 6 robi "taaaadaaam " jestem wyspana , do niej dołącza Jasio i w efekcie śpię ostatnimi czasy po 3 h:) A dzisiaj wstałam jeszcze lewą nóżką:p Przez te wiatry bo u nas jak w kieleckim normalnie od kilku dni
Buziaki Kochane na dobry dzień
 
Ja się nakręcam okropnie, jeszcze tylko 4 dni do @. Raz bolą mnie piersi i się podświadomie ciszę że się udało potem uświadamaiam sobie że przecież przez prawie 2 tygodnie mam a to katar to kaszel więc jestem zawirusowana i nic z tego. Mój już się na mnie irytuje że im bardziej będę chcieć tym mniejsze szanse :no: Przecież nie potrafię udawać że mi nie zalerzy i dać na luz :-D Więc czekam na @ jeśli (oby) się nie pojawi to testuje 8.
Przepraszam ze tylko o sobie i że o pierdołach ale odbija mi trochę przez to czekanie.
 
reklama
Hej... dziewczyny już mam dosyć tych chorób... mąż i mały w kółko chorują, ja przez Damiana nie śpię bo się wierci, kicha, kaszle... wstaje na siku non stop... ehhh... ja już chce wiosnę :dry:
 
Do góry