reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2010

ale piknie jest na dworze, byłam na spacerku i kupiłam sobie staniczek co prawda jak teraz na niego patrze to raczej nie staniczek tylko dwa czepki zszyte razem:-):-) a potem znalazłam jeszcze pierogi z jogodami,które od tak dawna za mna chodziły
 
reklama
Hej,
czy któraś z Was wie jak wygląda sprawa z położną środowiskową?? Czy muszę już ją wybrać przed porodem i przed porodem załatwiać jakieś formalności czy dopiero po porodzie wystarczy zgłosić że maleństwo się urodziło i chciałabym skorzystać z pomocy położnej??

Nie wiem czy ten temat już był gdzieś na forum poruszany dlatego piszę tutaj :-)
 
Hej,
czy któraś z Was wie jak wygląda sprawa z położną środowiskową?? Czy muszę już ją wybrać przed porodem i przed porodem załatwiać jakieś formalności czy dopiero po porodzie wystarczy zgłosić że maleństwo się urodziło i chciałabym skorzystać z pomocy położnej??

Nie wiem czy ten temat już był gdzieś na forum poruszany dlatego piszę tutaj :-)
Myślę ze tak jak u mnie ,bd u Ciebie.W szpitalu podasz do jakiej przychodni bd malenstwo należało i szpital zawiadamia przychodnie i pielegniarka przyjdzie.
 
Witajcie dziewczyny tez jestem na czerwiec umówiona ze swoim brzuszkiem :-)

dorotka28de widze,ze mamy ten sam termin :-) superowo:-p
 
oj mam nadzieję, że ta moja córa jest kruszynką:-p
olimpia to nic takiego ale ogóreczki kiszone, żurek, polski chlebek, jogobella waniliowa (największa jaka była):rofl2:, biały ser, pasztet pomidorowy,sok malinowy i chyba tyle mniam mniam:-D mówię Wam jak na obczyźnie smakuje:laugh2:
liliti, gosiagro - trzymam kciuki, zdrówka, zdrówka, zdrówka Waszym rodzinom życzę
Oj wierze wierze:-)Moje dzieciaczki maja ojca w Amsterdamie ,jezdzą na wakacje to wiozą taką wałówę ze masakra,zawsze nadbagaz płacę.Tez chodzą do PL sklepu jak im sie czegoś zachce i jak słyszę te ceny to zwala z nóg:szok::szok:
 
Hej,
czy któraś z Was wie jak wygląda sprawa z położną środowiskową?? Czy muszę już ją wybrać przed porodem i przed porodem załatwiać jakieś formalności czy dopiero po porodzie wystarczy zgłosić że maleństwo się urodziło i chciałabym skorzystać z pomocy położnej??

Nie wiem czy ten temat już był gdzieś na forum poruszany dlatego piszę tutaj :-)

u mnie było tak że jak urodziłam w szpitalu wypełniłam formularz do jakiej przychodni będzie należało dziecko i oni wysłali papiery do przychodni i nic nie musiałam wiecej załatwiac
potem położna sama przyszła miała adres i wszystkie dane
 
U mnie zgłasza się po porodzie w przychodni gdzie będzie się chodziło z dzieckiem a ja bym wcale niechciała żeby ta baba przychodziła do mnie ale niestety przynajmiej raz chyba musi przyjść przy pierwszej i drugiej córci przyszła osoba tak kompetentna że pożal się boże na niczym się nie znała i przedstawiała jakieś przedpotopowe metody opieki nad dzieckiem!
 
U mnie zgłasza się po porodzie w przychodni gdzie będzie się chodziło z dzieckiem a ja bym wcale niechciała żeby ta baba przychodziła do mnie ale niestety przynajmiej raz chyba musi przyjść przy pierwszej i drugiej córci przyszła osoba tak kompetentna że pożal się boże na niczym się nie znała i przedstawiała jakieś przedpotopowe metody opieki nad dzieckiem!
I ja tez bym nie chciała.Poradze sobie sama bez ich wymadrzania.
 
reklama
Oj wierze wierze:-)Moje dzieciaczki maja ojca w Amsterdamie ,jezdzą na wakacje to wiozą taką wałówę ze masakra,zawsze nadbagaz płacę.Tez chodzą do PL sklepu jak im sie czegoś zachce i jak słyszę te ceny to zwala z nóg:szok::szok:

ooo to na pewno robimy zakupy w tym samym (jedynym) polskim sklepie :-)

:-) Fakt ceny sa makabryczne ale co zrobic jak sie zachce twarozku albo kabanosika... a nie daj boze polskiego chlebka :sorry::sorry:
 
Do góry