Łukasz zasnął, ja oczywiście zestresowana że głodny. Butlę mu daję to zje odrobinkę bo ma nos zapchany, nawet jak go torturuję kilka minut aspiratorem. Innego jedzonka nie chce, zje łyżeczkę i chyba gardło go boli bo jak mu więcej chcę dać to kręci głową że nie chce.:-(
Ja jak na żyrafkę przystało jem czekoladę na drugie śniadanie



później się właeczkami martwię

Dużo zdrówka dla Wszystkich chorowitków!!
agi- z gołymi stópkami



rozumiem nie przegrzewać ale gołe stopy!!
kasiulka- jak dzisiaj Hania? Ja teraz z każdą gorączką będę chodzić do lekarza, już nie zganiam winy na ząbki odkąd chodzi do żłobka.
milusia- mój też przed snem zawsze butla ale nie zasypia ze smokiem w buzi. Karmię go u siebie na rękach i odkładam do łóżeczka. W sumie to nigdy nie próbowałam nakarmić go, umyć mu ząbki i dopiero spać. Muszę spróbować, chyba nie będzie jakiś większych problemów. Zacznę jednak jak wyzdrowieje.
perfecta- bawcie się dobrze- ja jak idę z Łukim do sali zabaw to nie posiedzę, trzeba go pilnować, bo jeszcze nie jest super sprawny i tzreba go mieć na oku.
klementinko- oby dzisiaj uparciuszek się pokazał

ile można w brzucholku siedzieć, chłopcy tak czasem mają:-)nie chcą się oderwać od tej swojej mamy:-)mój jednak po mamusi był punktualny :-)
Ja mam mały problem, bo kończy mi się meko dla Łukaszka i kilka innych rzeczy a nie chcę teścia prosić o pomoc. Na dole jest sklep ale tam nie ma mm

zastanawiam się co tu by zrobić, nie pójdę przecież z małym na zakupy.