Hej południowo-wieczorowo
Mamusiu ja dostałam tabletki YAZ za 45 zł. Prawie padłam w aptece
Na szczęście zaczynam brać je dopiero po następnym okresie więc wykupiłam jedno opakowanie, a drugie mogę za miesiąc uff. W pierwszym momencie myślałam czy nie zrezygnować i nie przerzucić się na prezerwatywy ale przekalkulowałam i w tedy to bym dopiero zbankrutowała 
No i byliśmy u lekarza na kontroli z tymi kupkami. Mati walną taką kupę po drodze, że nawet byłam szczęśliwa bo będę miał co pokazać lekarzowi :-) Lekarz powiedział, że taka kupka jest w porządku i od razu przepisał receptę na 4 opakowania mleka. I w rezultacie to mleko dla alergików jest większe o 100g i tańsze od Bebiko, które kupowaliśmy wcześniej, no cóż szczęście w nieszczęściu :-( Lekarka zważyła małego i wyszło 5300g i w niedzielę kończy 2 miesiące. A na koniec obsikał całą kozetkę w gabinecie bo zamiast założyć mu od razu pampersa to zaczęłam od bodziaka żeby maluszek nie marzną ;-)
Mamusiu ja dostałam tabletki YAZ za 45 zł. Prawie padłam w aptece
Na szczęście zaczynam brać je dopiero po następnym okresie więc wykupiłam jedno opakowanie, a drugie mogę za miesiąc uff. W pierwszym momencie myślałam czy nie zrezygnować i nie przerzucić się na prezerwatywy ale przekalkulowałam i w tedy to bym dopiero zbankrutowała No i byliśmy u lekarza na kontroli z tymi kupkami. Mati walną taką kupę po drodze, że nawet byłam szczęśliwa bo będę miał co pokazać lekarzowi :-) Lekarz powiedział, że taka kupka jest w porządku i od razu przepisał receptę na 4 opakowania mleka. I w rezultacie to mleko dla alergików jest większe o 100g i tańsze od Bebiko, które kupowaliśmy wcześniej, no cóż szczęście w nieszczęściu :-( Lekarka zważyła małego i wyszło 5300g i w niedzielę kończy 2 miesiące. A na koniec obsikał całą kozetkę w gabinecie bo zamiast założyć mu od razu pampersa to zaczęłam od bodziaka żeby maluszek nie marzną ;-)

W naszym nowym mieszkanku zaczyna się właśnie malowanie, a to oznacza, że chyba w październiku (remont trwa już od kwietnia) się wprowadzimy. Zostało zamontowanie schodów na antresolę i położenie paneli. Pewnie poszło by szybciej ale Michał sam zajmuję się remontem mieszkania po godzinach pracy. Szkoda mi go strasznie bo on już nie ma na nic siły, a czasem strasznie na niego naskakuje, że nie spędza czasu z nami, a on przecież robi to dla nas. Ale moja mama strasznie go broni i mówi mi żebym dała mu spokój bo no taki biedy, przemęczony itd. Kurczę nie ma to jak teściowa kochająca zięcia :-) Teraz mieszkamy u moich rodziców, fajnie nam się mieszka pomimo, że mamy tylko 2 pokoje, ale chłopy cały dzień w pracy więc my zajmujemy się maluszkiem. Moi rodzice są strasznie zakochani w Mateuszku i potrafią stać przy jego łóżeczku i patrzeć jak śpi, zawsze się nim zajmą nawet jak sami są czymś zajęci. Ja to mam szczęście chyba
Przepraszam jeśli przynudziłam 