reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Czerwiec 2011

reklama
ale tu dzisiaj cichutko, ja już po obiadku a teraz mój meżulek mnie na lody zaprosił :-)
ale ci dobrze,mniam;-)
Kati ale bym zjadła takie lody, mniam. Ja w ogóle w ciąży mam takiego smaka na lody, że szok. nachodzi mnie ochota. Na szczęście potrafię zwalczyć tę zachciankę o tej porze :-)
ja też i ostatnio wieczorem poszłam i kupiłam:zawstydzona/y:
cześć dziewczynki

kati..... a ja mam taką ochotę na loda!!!!!!!!!!!!!!Chyba zaraz zapakuję d... w auto i pojadę do Maka na loda!!!Bo już nie mogę...

justynka rozumiem że z Twoim D lody stopniały ??? :-)
ale jeść czy....?:-Dżart

trochę,ale dzis już mnie zdenerwował:wściekła/y:
dziewczynki ale to moje pierwsze badanie z użyciem glukozy...nie miałam wcześniej takiego badania!!Nawet co dziwne 7 lat temu w pierwszej ciąży...
ja do tej pory nie miałam

justynka -- super ze D troche stonował oby tak dalej, a potem to batem i bedzie chodził jak talala ;-)
nie z nim te numery
u nas M chory na całego, zrobilam mu rozgrzewającą zupke i przytulanki ale nie pomogly za wiele ;))) ale milo bylo nie powiem
jak D. jest chory to absolutny zakaz dotykania go i w ogóle podchodzenia,bo moge dziecko później zarazić:no:
[/QUOTE]

cześć dziewuszki:-)
Ja właśnie po śniadanku- zjadłam to co Wy jecie od kilku dni ;-) Ser biały ze szczypiorkiem i cebulką no i rzecz jasna śmietanką...pycha!! do tego niestety ale gorzka kawa z mleczkiem...i zastanawiam się co ja będę mogła jeszcze zjeść przed tym badaniem.Dziękuję wszystkim za kciuki przed badaniem i wizytą mam nadzieję ,że podziałają.
:tak:

Co kupiłyście swoim chłopom na walentynki?????Ja dostałam paczkę Rafaello!!!!!!!!!Moje kochanie wie co jego grubasek lubi najbardziej...;-)
ja nic,a jak mi dzis choć jednej marnej róży nie da jak "zwykle z resztą" to popamięta mnie
 
Witajcie dziewczyny
ale mam paskudny dzień od rana, byłam u lekarza na konsultacji internistycznej, zeby tam do karty ciaży wpisał. Dobrze, ze mój tato też szedł. Wyjeżdżam taką małą wąska uliczką i bus sie wpiepszył pod prąd i kiwa mi że tylko do swojego domu wjeżdża i zebym sie cofneła, no to ok cofnełam trochę a on że jeszcze no to ja ok no i źle wyliczyłam wąską uliczke i wpierniczyłam się w płot!
lampa tylna na szczęście tylko do wymiany no i małe wgniecenie pod nią... ale się strachu najadłam dobrze że mój tato był ze mną to mnie uspokoił. Aż mały przestał kopać. Ale teraz juz się trochę uspokoiłam i mały kopie - powoli dochodzę do siebie...
ale paskudny poniedziałek... już mam dość całego tygodnia
 
justynka trzymam kciuki żeby kupił coś więcej niż różę...;-)

Wczoraj miałam zdecydowanie ochotę na loda z Maka...!!

Idę pić to świństwo !!!!!! Trzymajcie kciuki!!!!!!!!!
Dam wam znać jak wrócę...PAaaaaaaaaaaaaa
 
Witajcie dziewczyny
ale mam paskudny dzień od rana, byłam u lekarza na konsultacji internistycznej, zeby tam do karty ciaży wpisał. Dobrze, ze mój tato też szedł. Wyjeżdżam taką małą wąska uliczką i bus sie wpiepszył pod prąd i kiwa mi że tylko do swojego domu wjeżdża i zebym sie cofneła, no to ok cofnełam trochę a on że jeszcze no to ja ok no i źle wyliczyłam wąską uliczke i wpierniczyłam się w płot!
lampa tylna na szczęście tylko do wymiany no i małe wgniecenie pod nią... ale się strachu najadłam dobrze że mój tato był ze mną to mnie uspokoił. Aż mały przestał kopać. Ale teraz juz się trochę uspokoiłam i mały kopie - powoli dochodzę do siebie...
ale paskudny poniedziałek... już mam dość całego tygodnia
kurcze,ale bym się wkórzyła na tamtego gościa,poszłam bym zrypac:wściekła/y:
justynka trzymam kciuki żeby kupił coś więcej niż różę...;-)
Wczoraj miałam zdecydowanie ochotę na loda z Maka...!!
Idę pić to świństwo !!!!!! Trzymajcie kciuki!!!!!!!!!
Dam wam znać jak wrócę...PAaaaaaaaaaaaaa
tu chodzi,żeby kupił choć tę jedną różę,bo od 5 lat nie dostałam ani jednego kwiatka!w zeszłym, roku na dzień matki,nawet życzeń od dziecka nie dostałam,wiesz jak się wtedy czułam?
i ja też,nawet chciałam jechać do Mc,ale jest w innym mieście:-(
 
Ironia ja ci wyślę na pw streszczenie mojej pracy mgr, ale ja miałam typowo techniczną więc nazywałam rozdziały wg tego co w nich pisałam, moze ci się przyda...
Dziewczyny zdrowiejcie wreszcie - trzymam kciuki

mysia STO LAT dla FILIPKA :-):biggrin2::biggrin2::biggrin2::biggrin2:

justynka i inne dziewczyny my zawsze bojkotujemy walentynki, w ten sposób, ze mój M kupuje mi kwiatka w inny dzień a w walentynki też chce ale nie różę i nie czerwone :-D
ale jak dzwonilam opowiedzieć mu o moim bliskim spotkaniu z płotem to obiecał mi dobrą czekoladę i lody :biggrin2:

Ale w tym roku WAM ŻYCZĘ DUŻO MIŁOŚCI OD WASZYCH POCIECH W BRZUSZKU nie tylko od partnerów :biggrin2:
 
reklama
też się podpisałam

wtranżoliłam ryż z sosem i surówką i jedząc uświadomiłam sobie,że jeszcze przez okres ciąży nie jadłam ryby:szok:,matko wstyd się przyznać:zawstydzona/y:.dziś obowiązkowo muszę kupić na jutro
 
Do góry