No już dajcie spokój z tymi promocjami w Rossmanie. Nie mam go w moim zadu.piu i muszę do Żyrardowa gnać, a przed wypłatą jestem i muszę czekać do poniedziałku no.
pamka trzymam kciuki aby to nie było nic neurologicznego &&&&&&&&.
Dziękuję wszystkim za życzenia dla Szymka. Oj świętuje chłopak na całego. Spał w dzień sumarycznie 1 godzinę (2 razy po 30 minut dokładnie) a my jak dwa flaki przy nim siedzimy. Koszmar jakiś. Ostatni raz tak zmęczona byłam gdy miał gorączkę poszczepienną. Dzisiaj daję Camilię znów na noc. Oby podziałała bo nie wiem co to będzie.
pamka trzymam kciuki aby to nie było nic neurologicznego &&&&&&&&.
Dziękuję wszystkim za życzenia dla Szymka. Oj świętuje chłopak na całego. Spał w dzień sumarycznie 1 godzinę (2 razy po 30 minut dokładnie) a my jak dwa flaki przy nim siedzimy. Koszmar jakiś. Ostatni raz tak zmęczona byłam gdy miał gorączkę poszczepienną. Dzisiaj daję Camilię znów na noc. Oby podziałała bo nie wiem co to będzie.

następnego dnia było już w miarę normalnie więc musicie przetrwać
Gratki dla Szymusia.
Moja Zochna też ma pierwszy w życiu katarek :-( Za Waszą radą kupiłam maść majerankową (na której jest napisane, żeby nie stosować przed 1 r. ż.) i navisin (czy on powinien "psikać", bo mi kapie kroplami?). Szprej do noska już miałam... Do tego M również chory, więc ograniczamy jego kontakty z małą i to ja się nią cały czas zajmuję... Na szczęście już zasnęła i mam nadzieję, że się nie obudzi 
Pamietam, ze jak bylam mala (a pozniej juz nastoletnia) to Wigilia w domu byla bardzo liczna. I pamietam, ze wszystkie baby sie wymienialy. Ja smaze, to ty zmywasz, ty podajesz talerze, to ja kroje wedline... i jakos to bezstresowo szlo. Tak samo sobie wyobrazalam Wigilie u nas. Na wyobrazeniach sie skonczylo