reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Po kilku latach mieszkania w ire wróciłam do Polski i do tej pory nie mogę przywykną do polskich cen. Normalnie masakra:baffled: Czasami żałuję że wróciłam (częściej niż czasami ;-))
 
reklama
verita.. strasznie Ci zazdroszcze,ze juz wrocilas. Ja o niczym innym nie marze. Mam takiego plana,ze jak tylko urodze i dojde do siebie to sie pakuje i wracam do PL.Oczywiscie najpierw sie zaopatrze w ubranka na 5 lat z gory :tak:
Nie wyobrazam sobie wychowywania dziecka w tym kraju, wsrod tych ograniczonych umyslowo Iroli i tych 11-latek ubranych jak prostytutki.
U nas jest jeden plac zabaw na cale miasto, nie wspominajac o innych atrakcjach dla dzieci.no ale co sie dziwic,jak irole caly weekend chleja w pabach,a dzieciom wypozyczaja 10 filmow dvd i kupuja sto paczek chipsow i zostawiaj w domu:shocked2:
 
Asik. Zazdrościłam innym dopóki sama nie wróciłam. Irole to taki wyluzowany naród. Strasznie mi tego brakuje...i uśmiechu na codzień ( w banku, na poczcie...) Ja mieszkałam w Dublinie więc tak źle nie było :-) A ciuszków nakupiłam w cholerę. Z brzuchem chodziłam i jak coś było fajne i w dobrej cenie to i dla 4 latka kupowałam :-D Teraz czasem brat coś przywiezie, ale na chłopów to raczej nie warto liczyć :-p

Asik - ja mieszkam zaraz koło Irlandii Północnej.

Zaraz koło to byłam na Malin Head. Piękne miejsce :tak::-)

Dobra idę poczytać małemu i spać :) Dobranoc :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
veritaserum - no od nas to "rzut beretem", Malin Head to najbardziej na północ wysunięte miejsce. Pięknie, tylko troszkę gwiżdże...

To ja na Malin - 5 lat temu (W BRĄZOWEJ KAMIZELCE JEST MOJA STARSZA CÓRKA).
 
Ostatnia edycja:
Syn nie chce słuchać, a mamie brak cierpliwości :baffled:.

Katrina masz już dwie śliczne córcie, przydałby się chłopak (trzymam kciuki:-))

A tak ja zapamiętałam Malin :-)
1421430.jpg

i moja wariacja na ten temat. Już nie tak zielono :-D
1326746.jpg

ale właśnie taką zapamiętałam Irlandię :sorry2: Tam poczęłam moje pierwsze dziecko i już na zawsze pozostanie w moim sercu:tak:
 
Ostatnia edycja:
verita.. - ach te wspomnienia... ale wolałabym dziewczynkę hihi.
a co do wariacji - to uwierz mi, że jak tylko tu kwitną wrzosowiska to mniej więcej tak wygląda, mniej zielono, a bardziej fioletowo-purpurowo , cudnie po prostu.
Nie wyobrażam sobie teraz powrotu do PL, mimo, że tęsknię za bliskimi, ale chyba nie potrafiłabym sie odnaleźć w tamtej rzeczywistości.
 
Ostatnia edycja:
Katrina jak tam u Ciebie pięknie. Polnoc to jedyna czesc irlandii w jakiej nie bylam.Planujemy wycieczke na wiosne :)
Chwala za smartfony i androida,zainstalowalam sobie nasze forum w telefonie i leze teraz w lozeczku i moge do Was pisac;)
Jutro do pracy na 12h,arghhh.
Nie moge nic mowic o ciazy,bo boje sie ze mnie zwolnia.Mam nadzieje,ze jak najdluzej uda sie ukryc.
 
ja mieszkam w dublinie (lucan) od 6lat, poki co nie zamierzam wracac do PL, lubie tutejszych ludzi, ich luz, kocham wydawac pieniadze i tu mam ich wiecej, nosic mega kobiece ciuchy i nie przejmowac sie tym co powiedza inni, lubie to jak zyje i gdzie zyje,,,,,,,,,,,,,,,,

tu czuje sie jak w domu :-p tu wydarzyly sie moje najwieksze zmiany zyciowe jak koniec studiow, slub, a teraz moj groszek


jak mysle o moim groszku to nic nie jest wazniejsze i nic nie moge do tego porownac (juz go kocham) dzis moj maz glaskal kropke hehe

wogole moglabym o niczym wiecej nie mowic i nie myslec jak o groszku

mam obsesje aaaaaaaaaaaaaaa
 
reklama
też sobie nasze forum na androidzie zainstalowałam:)
widzę że irlandzkie pogaduchy się wdarły - przepraszam dziewczyny ale nie w temacie jestem:(((
jakoś nigdy nie wyjechałam, ot tak się potoczyło me życie i w sumie chyba nie żałuję:)
ale nie chcę debatować co lepsze, tym bardziej,że nie znam drugiej strony:)

póki co czytam i czytam o tych pęcherzykach i wychodzi na to,że raczej większe szanse są na to,że fasolka będzie niż że nie będzie.... skoro @ nadal niet, skoro cycuchy bolą, skoro nie plamię i nie am niepokoących objawów to chyba wszystko na dobrej drodze co?
sory dziewczyny ale mnei dzisiaj jakieś zwątpienie ogarnęło:((((
tak już się przyzwyczaiłam do myśli o niej (za szybko!) że jak sobie wyobraziłam,że nic z tego to dól mnie załapał....
ehhh:/
 
Do góry