MatMaks
Zaangażowana w BB
O nie fajnie. Strasznie ci współczuję i rozumiem. Wiem jak to jest. Ja już się przyzwyczailam do corocznych kłótni o święta, aż się świąt odechciewa. Chociaz ostatnio wreszcie udalo nam sie wypracować system. Jeden rok u moich rodziców, drugi rok u mnie (i wtedy zapraszam jednych i drugich rodziców) i tak na zmianę. W tym roku się udało i kłótnia mnie ominęła ... przynajmniej narazie, ale zobaczymy co będzie dalej. A nie mogłabyś mamy zabrać do teściów na wigilię?a ja sie wlasnie z mama przed chwila poklocilam apropos swiat i jest mi strasznie zle. az mi sie plakac chce. okazalo sie ze zostaje sama na swieta, my bylismy juz umowieni na swieta do rodzicow mojego, pierwsze nasze swieta razem bo zawsze niewypalalo, a teraz nie wiem co zrobic...mamy samej nie zostawie a z drugiej strony tamci tez sie obraza, chce pojechac w 2 miejsca ale mama powiedziala ze laski nie potrzebuje i ze wogole jak tak mozna matke sama zostawic i sie rozlaczyla:---(