Dzień dobry dziewczynki po świętach

Ja jestem najedzona jak świnka

niby nie jadłam dużo, ale jednak całodniowe siedzenie przy stole swoje zrobiło

Jutro mam wizytę u lekarza i aż się boję stanąć na wagę;p
Moje święta przebiegły całkiem całkiem. Pierwszy dzień spędziłam u rodziców i babci a drugi u teściowej i u rodziców;p
Najgorsze jest to , że ze wszystkim czekałam na po świętach, jak pakowanie torby czy inne przygotowania a tu już święta minęły i teraz to zleci jak z bicza strzelił;

Jeśli chodzi o moje samopoczucie to pęka mi chyba kręgosłup, mały kopie dużo mniej niż wcześniej, ale zawsze go czuje, więc wiem, że nic się nie dzieje. Poza tym okropnie boli mnie krocze...i łapią mnie skurcze,że aż powietrza brakuje...nic przyjemnego...
I ten brzuch...każdy mówi, że jest za nisko;/ ale jutro gin rozwieje moje wątpliwości

Dziś już byłam na wynikach w labolatorium, więc wstałam wcześniej i zrobiłam se spacerek przez całe miasto...wiatr mnie wykończył najchętniej poszłabym spać/....tyle, że w domku mam większy syf niż przed świętami;p ehhhhhhh