Znow sie pohamalam z K. o jego matke. Normalniw zyc mi sie odechciewa. Tamten zasnal w drugim pokoju i olal mnie i Szymka a ja po calym dniu padam i nawet malego nie wykapalam tylko przebralam na spiocha i polozylam do lozeczka. A teraz mam moralniaka ze powinnam to jednak zrobic sama a nie liczyc na K. No ale przeciez o tej porze nie bede dziecka specjalnie zreszta budzic i kapac.
reklama
buziak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2011
- Postów
- 2 833
buziak już pędzę:-)
no to czekam

juz ja bym miała dla Ciebie zajęcie
młodak - olej tą kobiete, bo nie warto sie przez nia kłocic !!! Wie ze łatwo sie mowi, ale w sumie to nie ich wina ze maja takie matki ;/
Ja przeżyłam dzień z tesciowa i okazało się że jutro wyjeżdża:-) w sumie to kochana jest okna mi pomyla i łazienkę sprzatnela. Ale jak mi syna z rąk wyrywa to szału dostaje. Albo jak mi bluzkę usuwa z jego twarzy jak karmie 'bo sie udusi'... W sierpniu jedziemy do nich na wieś na 2 tygodnie. Nie wiem jak to zniose...
a moja młoda dzisiaj strasznie marudna 
Wiecznie tylko na rękach a jak nie to ryk.... A w między czasie tylko cycek w głowie
Oj bardzo ciężki dzień za mną
Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej bo chłopaki wracają z wakacji. I będzie nam raźniej ;-)
Ech te teściowe
. Dobrze, że moja daleko ... to mam spokój. Choć bardzo przykro mi jest że nie przyjechała :-(.
Zresztą smutno mi bo do Mai jakoś nikt się nie spieszy. Do chłopców wszyscy przyjeżdżali i przysyłali kartki z gratulacjami a do Majki nic zero :-(.
A i mam pytanie: Jak usypiają Wasze dzieci? Nosicie na rękach czy usypiają same w łóżeczku?
Czytałyście "Język niemowląt"? Ja jestem w trakcie i ciekawa jestem czy się u Was sprawdza (rodzaje płaczu, usypianie itp).
Jestem pod wrażeniem tej książki
. Jak chłopcy byli mali też ją czytałam i wiele mi dała. Teraz do niej wróciłam i na nowo jestem zafascynowana autorką.

Wiecznie tylko na rękach a jak nie to ryk.... A w między czasie tylko cycek w głowie

Oj bardzo ciężki dzień za mną

Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej bo chłopaki wracają z wakacji. I będzie nam raźniej ;-)
Ech te teściowe

Zresztą smutno mi bo do Mai jakoś nikt się nie spieszy. Do chłopców wszyscy przyjeżdżali i przysyłali kartki z gratulacjami a do Majki nic zero :-(.
A i mam pytanie: Jak usypiają Wasze dzieci? Nosicie na rękach czy usypiają same w łóżeczku?
Czytałyście "Język niemowląt"? Ja jestem w trakcie i ciekawa jestem czy się u Was sprawdza (rodzaje płaczu, usypianie itp).
Jestem pod wrażeniem tej książki

Ostatnia edycja:
Sunshine6
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2012
- Postów
- 1 634
Miski- przeczytalam i staram sie stosowac do latwego planu ale nie karnie co 2,5h tak jest ona sugeruje tylko jak sie obudzi wtedy cyc, pozniej pielucha, troche aktywnosci i sen. Z zasypianeim jest roznie w dzien to czasami zasnie na ramieniu jak biore ja do odbicia, nie raz po aktywnosci, jak jest za dluga, to zglodnieje i wtedy karmie i zasypia przy cycu. A wieczorem po kapieli i karmieniu jak sie wyciszy wkladam do lozeczka i zasypia czasem daje smoczek ale pozniej sama go wypluwa. Ramie tatusia tez jest jednym z ulubionych miesc do zasypiania.
Teraz wlasnie sama zasnela w lozeczku a ja sie relaksuje bo dzien mialam troszke meczacy i marudny...
Co do placzow to moja jak jest glodna placze "nieeee, nieeee, nieeee" czyli wszystko inne jest na nie tylko cyc na tak
a jak ma mokro to "awww, awwww, awww" Na poczatku myslalam, ze nie da sie rozroznic placzu ale jak sie wsluchasz to zobaczysz ze sa inne 
Teraz wlasnie sama zasnela w lozeczku a ja sie relaksuje bo dzien mialam troszke meczacy i marudny...
Co do placzow to moja jak jest glodna placze "nieeee, nieeee, nieeee" czyli wszystko inne jest na nie tylko cyc na tak


Ostatnia edycja:
katrina115
Potrójna Mama
witajcie
Wpadam tak na chwilkę - mam tak jak Buziak, jak juz zaglądnę to zasypiam nad klawiaturą.
Dziewczyny - pierwszy skok rozwojowy jest w 5 tyg. - mój faktycznie tak miał jak miał 4 tyg. i 3 dni (tydzień temu) zaczęło się - płacz nie wiadomo o co mu chodziło, najedzony, przebrany, na raczkach i ciągle źle. Dziś - jak ręka odjął - nie to samo dziecko - wrócił mamusi Kubulek kochany.
Musicie przetrwać jakoś ten czas - cierpliwości!!!!
Z Alinką tak nie miałam, wiec dla mnie tez było to nowość. Ale już jest super, dziś ładnie spał, ślicznie sie do mnie uśmiechał - nie to samo dziecko.
Musiałam przeglądnąć większe ubranka i wyjęłam juz te od 3-6 miesięcy.
Wpadam tak na chwilkę - mam tak jak Buziak, jak juz zaglądnę to zasypiam nad klawiaturą.
Dziewczyny - pierwszy skok rozwojowy jest w 5 tyg. - mój faktycznie tak miał jak miał 4 tyg. i 3 dni (tydzień temu) zaczęło się - płacz nie wiadomo o co mu chodziło, najedzony, przebrany, na raczkach i ciągle źle. Dziś - jak ręka odjął - nie to samo dziecko - wrócił mamusi Kubulek kochany.
Musicie przetrwać jakoś ten czas - cierpliwości!!!!
Z Alinką tak nie miałam, wiec dla mnie tez było to nowość. Ale już jest super, dziś ładnie spał, ślicznie sie do mnie uśmiechał - nie to samo dziecko.
Musiałam przeglądnąć większe ubranka i wyjęłam juz te od 3-6 miesięcy.
gkvip2505
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Lipiec 2011
- Postów
- 1 283
witam po tyg przerwie
Wizyta tesciowej i siostry meza skonczona i musze przyznac ze jestem krok od depresji.
Na przywitanie uslyszalam ,, alez ty gruba jestes nic ci po tym porodzie nie zeszlo...'' a po chwili powiedziala do ukochanej swojej coreczki
... widzisz Karus mowilam ci ze jestes od niej szczuplejsza...''


przez caly ich pobyt tylko mnie krytykowaly i wszystko co robie, ale najgorsze bylo to ze tesciowka babsko ze wsi wstawala z kurami i jak tylko oczy otworzyla od razu do malej sypialni szla gdzie ja z mala spalam i codziennie mnie budzila

ogolnie to od tygodnia to po 4 godz na dobe spalam bo to babsko spac mi nie dalo. Szkoda gadac nawet. Ciagle mi ja na rece brala mimo ze ja prosilam ze ma tego nie robic, no i to bujanie
teraz mala juz od 20.30 nie spi i sie drze bo chce na rece i bujania to babsko ja nauczylo, a ja teraz sie mecze
ale bede twarda i jej nie wezme.
A po za tym mala grzeczna ogolnie jest, dzisiaj tylko taka jest. Je co 3-4 godz, kapieli nieznosi wrzeszczy okrutnie za kazdym razem, a i ostatnio taki twarde kupy.
Mia rowniez ma takie czerwone plamy na powiekach i lekarka powiedziala mi ze powinno zniknac ale nie musi. po za tym pepuszek ciagle krwawi:-( a tak wsio ok.
Ide was nadrobic kobitki
Wizyta tesciowej i siostry meza skonczona i musze przyznac ze jestem krok od depresji.
Na przywitanie uslyszalam ,, alez ty gruba jestes nic ci po tym porodzie nie zeszlo...'' a po chwili powiedziala do ukochanej swojej coreczki
... widzisz Karus mowilam ci ze jestes od niej szczuplejsza...''



przez caly ich pobyt tylko mnie krytykowaly i wszystko co robie, ale najgorsze bylo to ze tesciowka babsko ze wsi wstawala z kurami i jak tylko oczy otworzyla od razu do malej sypialni szla gdzie ja z mala spalam i codziennie mnie budzila





A po za tym mala grzeczna ogolnie jest, dzisiaj tylko taka jest. Je co 3-4 godz, kapieli nieznosi wrzeszczy okrutnie za kazdym razem, a i ostatnio taki twarde kupy.
Mia rowniez ma takie czerwone plamy na powiekach i lekarka powiedziala mi ze powinno zniknac ale nie musi. po za tym pepuszek ciagle krwawi:-( a tak wsio ok.
Ide was nadrobic kobitki
PaulinaMaria
kocham moje dwa serduszka
HEY a może to kolka bo JA mam te cyrki co wieczór ...............U nas to samo dzis![]()
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 241 tys
Podziel się: