reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Czerwiec 2013

Postaram się zrobić jutro fotki i wrzucić na wątek zakupowy. Fakt teraz prezenty na każdym kroku dzieciaki dostają. Mała zabawek ma milion i połowy nie rusza a chodzi i co chwilę słyszę... nudzi mi się. Wzięła sobie mój stary dotykowy telefon do zabawy i jest to najlepsza rzecz dla niej :/ U nas pewnie też zawita era tv, lapka itp... Ciężko jest uniknąć teraz czegoś takiego. Eh pamiętam te czasy jak rodzice na obiad nie mogli nas zwołać :) Bo berek czy chowanego było lepsze, a jak już się jadło ten obiad to w 3 minuty :) Eh to były piękne czasy :)
 
reklama
Mikoto nie umyłam w końcu, stwierdziłam, że mimo słoneczka wolę nie ryzykować.... za to umyłam włosy i zrobiłam sobie maseczkę:D

Madzia piękny storczyk! Jesteśmy jutr w kontakcie, myślę, że spotkanie to dobry pomysł. Potrzebuję mobilizacji żeby wstać z łóżka:)

Robaczku to masz niezłą kolekcję storczyków, fajnie mieć rękę do kwiatów:))) sama mam 3 storczyki (jakoś się trzymają, 2 już drugi raz kwitną) i mam gwiazdę betlejemską już 3 lata... co roku w grudniu na nowo kwitnie na czerwono, a tak to jest cała zielona:)

Ja dzisiaj od mamy przywiozłam grochówkę, a na drugie też robię fryteczki:))) idę bo się zaraz spalą...:p
 
Ja tez ciagle slysze: mama nudzi mi sie! A zabawek caly pokoj-kazda na 5minut. Najlepsze sa wynalazki czyli komp, tv, konsola, telefon:-( Kara to tylko hurtem, bo raz zapomnialam wymienic kompa stacjonarnego, to moj geniusz go wlaczyl i gral, bo przeciez o lapku tylko mowilam:-p Na szczescie w zeszle wakacje wracal do domu tylko na posilki.. brudny i szczesliwy tylko wtedy nie byl az tak za pan brat z elektronika XXI w. Mam nadzieje, ze teraz bedzie tak samo.. oby:-)


Smile ja bardzo chetnie wyrwe sie z domu:-) Chodza za mna duze lody z polewa z Mc.. lekarz mnie wczoraj nie wazyl wiec chyba moge sobie pozwolic.. :-p
Standardowo 11? A miejsce dogadamy jutro, jak zobaczymy, co dzieje sie za oknem?:-) Reszta dziewczyn ze slaska-co Wy na to?
 
Ostatnia edycja:
Jestem w domu. Relacja z wizyty w odpowiednim wątku.
Byliśmy jeszcze u teściów i nie dość że szwagierka tak mnie wkurzyła że nie mogę się uspokoić i cały czas płacze to jeszcze kawałek zęba mi się chyba wykruszył a ja się cholernie boje dentysty :no:
Mam mega doła :-(
 
ocet....moja Mama wszystko nim myje! Zabija brzydkie zapachy np. ze zmywaków, opóźnia osadzanie się kurzu itd. a wietrzeje szybciutko na szczęście bo zapachu nie znoszę!!

Storczyk śliczny!! Kocham te kwiaty. Podlewa się lub "moczy" w momencie kiedy końcówki korzeni robią się białe :tak:

Kingusia co się stało? Olej Kobite!!

Wynoszenia gratów z mieszkania ciąg dalszy....newer ending story :confused2:
Wzięłam sobie wolny cały tydzień przed świąteczny! Ciekawe ile bez pracy wytrzymam :rofl2:
 
Kingusia olej babę, nie warto zawracać sobie głowy jeżeli nie warta tego. Szkoda Twoich nerwów i spokoju maluszka. Tulę i już nie płacz i się nie smuć.

Ja dziś umyłam moje mega małe akwarium, które stało w kącie od pół roku. Myślałam, że już wszystkie rybki padły a tam 3 neonki, danio i glonojadek :)

Palin, jak Twój brzuszek ? Spina się jeszcze ?
 
Ja dziś pościele wywietrzyłam i pozmieniałam. Wietrzenie odbyło się przez okno, bo jak inaczej przy tej pogodzie???

Kingusia: te szwagierki to potrafią ciśnienie podnieść...:no::eek: Miej to w d...
 
reklama
Madzia - tekst mojego dzieciństwa :-) Ech to były czasy, jak po rusztowaniu się wchodziło na balkon na obiad na 3 piętro i potem po rusztowaniu schodziło (bo przecież klatką za dużo czasu by trwało). I wagary - u nas niektórzy nauczyciele to potem jeszcze gnębili, jak ktoś nie poszedł gdzieś z klasą (no chyba, że była organizowana impreza ogólnoszkolna). Szkoda, że nasze dzieciaki już takich przygód jak my nie będą mieli...

Kingusia - olej babsztyla. Nie warto się denerwować przez jakąś inteligentną inaczej...

U mnie też na obiad frytki (do "schabowych" z piersi kurczaka). Oczywiście zgaga mnie nie opuszcza, więc już mam gdzieś co jem, skoro i tak i tak pali. Aro zaopatrzył mnie w Rennie, może pomoże.
Brzucho odpuściło (i to bez nospy - jakoś nie lubię jej brać, łykam, kiedy czuję, ze już muszę). Nie wiem, co go tak wzięło dziś, bo remont właściwie za nami (teraz jak coś najdzie to gdzieś coś troszkę uprzątnę), od kilku dni wraca normalny tryb i było dobrze. Całe do południa też Mikołaj harcował i było oki, aż tu nagle skamieniał. Ale już jest dobrze :happy:

W tv nic ciekawego nie ma - czas chyba odpalić DVD...

Miłego wieczoru :cool2:
 
Do góry