reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Czerwiec 2013

Anilek witaj w klubie, ja z moim ''żrem'' się od wczoraj a wiecie o co poszło? Bo zrobiłam pranie i on nie ma w czym chodzić, niby wyprałam mu czyste koszulki :crazy: no tak jak leżały porozrzucane po całym pokoju to pozbierałam i wrzuciłam do prania ( a dodam ze w szafce leżały koszulki a on szukał zaczepki chyba :baffled:) On ma więcej szafek na swoje rzeczy niż ja z Wiki razem wzięte! W ''garderobie'' mam 2 półeczki, a on 6! W szafach ja mam 3 plus szuflada a on 6 plus szuflada i biedaczek nie ma gdzie dawać rzeczy!! A dzisiaj przyczepil się że za dużo rzeczy jest na suszarce (wtf??!!!) jak by kiedyś tak zrobił sam pranie i powiesił to bym uznała że może i się na tym zna ale tak niech mnie ze swoją opinią pocałuje w zadek :p

Dziękuję za życzenia dla Wiki, jak na złość coś ją bierze jakieś przeziębienie.

Natis 7tygodni??? Jezu jak to blisko! Toć to będzie przed 10,05 :szok:

Isis wydaje mi się że wyniki są ok. Też mam problem z opuchniętymi palcami :/ Dłonie robią mi się jak balony chętnie jakieś rady przyjmę.

Palin też mocno trzymam kciuki za ten termin poligonu żeby uległ zmianie.
 
reklama
Palin, och :(:(:(:( Może uda się jakoś jeszcze przełożyć. Może niech powie, że będziesz w tym czasie rodzić - w końcu ojcom się na ten czas przysługuje wolne i powinien być. Może przełożeni zrozumieją ..Aczkolwiek wojsko rządzi się swoimi prawami......Trzymam kciuki, żeby jednak był z Wami w tym ważnym momencie.

Robaczek,
na to patrzeć nie będą, bo by musieli całkiem odwołać albo przełożyć na drugą połowę roku. Prócz Ara jest jeszcze 5 innych przyszłych tatusiów, porody "zaczynają się" w kwietniu i kończą w sierpniu (i to tylko w drużynie Ara). Te 2 dni, które przysługują to się nie opłaca nawet brać, bo przejazdy je pochłoną. Jedynie modlić się, żeby ten termin jeszcze się zmienił. Wiedziałam, że tak może mniej więcej wypaść, ale i tak jestem zła :wściekła/y:
 
ANILEK - ja z moim M. też mam cichsze dni. Dzisiaj wstałam taka radosna i szczęśliwa i niestety udało mu się popsuć mi ten humor. Przedwczoraj sie pokłóciliśmy, wczoraj wizyta i stresik, więc jakoś było. A jemu się dzisiaj rano przypomniało, że jeszcze nie skończyliśmy przedwczorajszej kłótni i on od początku zaczął swoje durne wywody. Jak się pobeczałam to teraz dzwoni i przeprasza, zaprasza do Taco. Niech se w dupę wsadzi to Taco.
Pisze mi teraz na gg, że mam rację i takie tam bzdety, ale tylko po to, żeby mnie udobruchać. I szlag mnie trafia :crazy:. A nie mam sensu się nakręcać, bo tylko brzuch rozboli i tyle będzie. Włączyłam sobie muzyczkę i słucham i sprzątam powoli :).

MAMA_WIKI - no też mnie wczoraj zszokował tymi 7 tygodniami. Darek aż 3 razy zapytał, ale mówi, że będziemy ciągle obserwować, ale, że stawia na ten 37 tydzień. W 38 może być za późno, a chce wyprzedzić akcję porodową. Mówił, że Mała spora jest i teraz będzie już szybko rosła. Ja też ciągle zakładałam termin po 20.05, a teraz niby po 10.05 :confused:

ISIS - ja jestem cała spuchnięta, dosłownie. Ale lekarz nic mi na to nie dał.

AGACIA - ja mam ten sam dylemat i nie wiem co robić. Chyba bedę miała 'mobilne' łożeczko (czyli będę je przenosić z pokoju do pokoju). Mam bardzo mieszane uczucia, z jednej strony chciałabym ją mieć przy sobie, a z drugiej strony chciałabym, aby miała od razu swój pokoik. Nie wiem jak to rozwiążę.
 
smile, ale jak chcesz robić paznokcie? tipsy, hybrydowy?
do porodu nie wolno mieć nawet pomalowanych - chodzi o to, że po siniejących paznokciach najszybciej widać niedotlenienie, słyszałam nawet od kilku dzieczyn, że na izbie przyjęć lakier zmywały

ja myslę o hybrydowym, ale to tak w lipcu - jak już będę ogarnięta z dzieckiem i z połogiem

agacia jak macie małą sypialnię, to nawet lepiej - my w naszym poprzednim domu mieliśmy taką, że nasze łóżko zajmowało połowę pokoju i my wiecznie mieliśmy bóle głowy - zaczęlismy spać przy otwartych drzwiach i się okazało że po prostu kradliśmy sobie tlen
spokojnie, dziecko usłyszysz [w ostateczności są nianie elektroniczne], tylko pytanie jak z łażeniem kilka razy w nocy do drugiego pokoju

heh faceci, mó to się rozbiera do spania na środku pokoju, a rano wynosi [albo i nie] do kosza na pranie
jak mu powiedziałam, że przecież może rozbierać się w łazience i od razu wrzucać co do prania to do prania, to on, że co to za różnica czy w nocy bedzie leżeć w pokoju czy w łazience
wczoraj połowę rzeczy wrzucił do kosza, a druga połowa została w pokoju na podłodze - nie ruszyłam...

z szafą to u nas prawie sprawiedliwie - mamy po pół szafy - on ma 3 półki, ja mam 3 półki, mamy po 3 szuflady
tylko drążki na wieszaki ja mam 2 a on jeden [no w końcu on sukienek nie nosi]
 
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. U nas ostatni z kasą kiepsko, więc pewnie stąd nerwówka. Klienci nie płacą i co im zrobisz? Pewnie teraz nic nie wpłacą, no bo przecież święta idą... :szok: Zwrot podatku cholera wie kiedy przyjdzie, zwrot za kasę fiskalną w ciągu 25 dni. Czyli niby mamy perspektywy na pieniądze, ale kiedy? A tu święta za pasem, dziecko w drodze. Szlag by trafił... :no:
 
Ostatnia edycja:
agacia ja mam podobnie, u nas łóżeczko się nie zmieści i dziecko od początku ma być w swoim pokoju. Myślę że dam radę, pokoik małej będę miała na przeciwko naszego, a najwyżej jak będzie ciężko to może na początku troche w wózku będzie spać?
 
oj anielek współczuję ja z moim dopiero co zaczełam gadać :baffled: kłóciliśmy się od piątku do poniedziałku i jak zawsze ja jak jestem zła na niego na maxa to mam ochotę go spakować i wystawić za drzwi :baffled::-p a najgorsze jest to że człowiek psuje sobie nerwy i kłóci się czasem o banalne sprawy :baffled: a u nas poszło podobnie jak u was o kasę bo ten miesiac wyjątkowo fatalny i przez to nerwówka a w kwietniu będzie dopływ gotówki zwrot z us mój zus więc trzeba czekać a tu święta itp i przydałoby się trochę teraz :baffled:
u nas z szafą odwrotnie jak u mamywikusi mój zawsze narzeka że nie ma w tym domu miejsca dla niego (ma tylko jedną małą szafkę dla siebie jest tam kilka pólek ale takich dość małych ja mam resztę segmentu ) ostatnio jeszcze go ściaśniłam i zajełam jego 2 półki dałam tam rzeczy dla dziecka patrzy do szafy i mówi no jeszcze się nie urodziła a już mu szafę zajmuję :-p;-)

wizyta u koleżanki odwołana bo jej synek się rozchorował ma wysoką gorączkę i kaszle więc nie będę ryzykować złapania wirusa :-( tak się cieszyłam że się spotkamy a tu lipa :-( i już nie mam pomysłu na resztę dnia :baffled:

ja z synkiem też miałam przygotowany pokoik tam stało łóżeczko i wszystko ładnie pięknie miało wyglądać ale po 2 dniach chodzenia do drugiego pokoju łóżeczko przywędrowało do naszego pokoju heh wróciło do pokoju małego po pół roku jak już nie było tyle pobudek ;-)
 
Ostatnia edycja:
Zwrot podatku cholera wie kiedy przyjdzie, zwrot za kasę fiskalną w ciągu 25 dni. Czyli niby mamy perspektywy na pieniądze, ale kiedy? A tu święta za pasem, dziecko w drodze. Szlag by trafił... :no:

25 dni? wow to jest rekordowe tempo -ja czekam już od 6 lutego, więc powinnam mieć na początku marca a ja nadal nic nie mam
muszę pogadać z księgową, bo zaczynam się zastanawiać czy jakaś pinda w urzędzie nie walnęła się w numerze konta, albo coś
 
reklama
fioletowa: tak nam babka w naszym US powiedziała. I ja się tego trzymam jak tonący brzytwy... ;-)Tylko nie zapytałam czy 25 roboczych czy w ogóle... :confused:
 
Do góry