reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2013

madzia no też mi się nie wydaje,żeby Twój szkrab wielce dużo przybierał...Moja urodziła się z wagą 3010g a tydzień temu na szczepieniach miała 5800g. Cholerka to powodzonka życze w oszukiwaniu wodą,u mnie po dwóch łykach syrena by się załączyła;(Mała w dzień różnie je,czesto mniej niż 100ml,a nad ranem to juz chyba jaja sobie z nas robi bo woła mleko a wypija 30-40ml,za to w nocy z dwa karmienia są bankowo po 135ml,aż do pustego smoczka.Nadal woła jeść co 2 góra 3h,więc też szybko pomyśle o kleiku;))))
 
reklama
Palin - -hahahah to mnie rozbawilas :-pprzyjdzie i pora na zaspokojenietej tesknoty to na pewno !!!!

Kurcze moj tez w polowi siateczek i powiedzialy ze idealnie...urodzil sie 3310 a 2 tyg temu bylo 6100 i nie jest grubiutki ani nic...
 
Witam się znowu na "porannym" ściąganiu :-)

Sama się obudziłam, bo piersi jak kamień, a Młody śpi od 18.00 :szok::szok::szok: No, ale mieliśmy trudny dzień, w zasadzie spał pół godziny, a przeważnie śpi 5 w ciągu dnia... Pewnie był wykończony biedak... A ja przespałam od 22.00 do teraz bez żadnej pobudki!!!!! :-D

Wenusjanka- bardzo dużo przeszłaś ze starszą córą... A pracę po urlopie macierzyńskim może uda się zmienić :tak:

Mikotko- super, że się zrelaksowałaś :happy2: Należy Ci się, nasz forumowy Pracusiu :blink:

Gosiak- przykro mi, że nie czujesz się najlepiej na obcej ziemi... A planujecie kiedykolwiek powrót do Polski?

Madzia- a co takiego zrobił Małżonek, że planujesz morderstwo doskonałe? :-D Znajomy śmiał się ostatnio, że gdyby zabił żonę dzień po ślubie (ostatnio świętowali 23. rocznicę), to już by wyszedł za dobre sprawowanie :-D:-D:-D
Co do wagi, to u mnie, tak, jak u Matki Ewy zdziwienie lekarzy: "On tylko na piersi tak ładnie przybiera?", więc w sumie nie wiem, czy przekarmiony... A moja koleżanka, jak zaczęła dawać swojej córce kleik, to obie przesypiały całe nocki, czego i Wam życzę :tak:

Dmuchawcu- odłóż na chwilę szydełko i szykuj kawę :blink:

Byłam z Młodym u alergologa i mamy całą masę maści robionych, syropków, kropli, saszetek do rozpuszczania w mleku itp... Jak to nie pomoże na jego problemy skórne, to ja już nie wiem :baffled:

Uciekam pospać jeszcze, ciekawe, kiedy Michaś się obudzi... Pewnie będzie strasznie głodny :baffled:
 
Bona - zazdroszczę. Ja nie mam dziś co ściągnąć:-( Mikołaj wycyckał mnie w nocy dokładnie.

Dał czadu jak jeszcze nigdy. Przestaję go rozumieć. Je na raty w krótkich odstępach czasu (ok 30-45 minut), już mu podgrzewałam po 60 ml, a i z tego zostawało. W końcu i cycek poszedł w ruch. Na razie śpi, ale grom go wie ile czasu zanim znów się rozedrze...Czuję się zamęczona, a jednocześnie już nie chce mi się spać (chyba z powodu tej adrenaliny).

Chyba se włączę ostatnią "Agatkę", bo przez nasze pogaduchy oglądałam jednym okiem i nic nie pamiętam z tego :-p
 
WITAM Z KAWUSIA

u nas dziś leje od rana a zostawiłam na noc prawie suche pranie na balkonie bo nie chciało mi sie wczoraj zbierac :baffled::zawstydzona/y:ale ale wczoraj włączyli grzanie jupi nareszcie ciepełko :-D

madzia oby po kleiku były ładne nocki :tak: Wasze maluszki tak często jedzą w nocy moja już 2 tygodnie spi po równe 10 h od 20 do 6 rano jak w zegarku ale widac nie potrzebuje jeść w nocy a anwet jak się budzi nie jest jakoś wygłodniała strasznie tylko jeszcze pół godziny rozmawia z misiami od karuzelki i dopiero jak zaczyna sie wkurzac to wstaje i ide po mleczko dziś uwaliła o 6 rano taka kupole że musiałam ja myc i całą przebierac bo mi wszystko przesiąkło tym zapachem :sorry2:

mikoto jej Ty jeszcze co dzień gości przyjmujesz no podziwiam cię normalnie ja jak jest mała to niezbyt lubię odwiedziny a tak co dzień nie dałabym rady Daria ma swoje godziny na spanie i jak jestesmy same jest cichutko to sobie spi spokojnie a ja moge spokojnie na bb fb posiedzieć :-p

Dmuchawcu tak sie wciągłas w szydelkowanie że nie masz czasu na kawke z nami nununu ;-)
 
Witam szacowne grono. :) Kawka dziś obowiązkowa, bo za oknem taka pogoda, że szkoda gadać. :no::wściekła/y:

madzia: Mój Adaś waży chyba z 7,5 kg- ważony metodą domową. ;-) 10.10 idziemy na szczepienie, to się przekonamy... Na ostatnim szczepieniu też mi się wydawało, że powie, że gruby, a ona, że wszsytko jest w normie. Moje dziecko na przekór wszystkiemu zmienia sobie schemat odżywiania nocnego. Do tej pory jadł po kąpaniu 19.00-20.00 i potem o 2.00, 5.00 i 7.00. Teraz budzi się jeszcze o 23.00. :baffled::sorry2: W ogóle, to wczoraj zagłodziłam dziecko... :zawstydzona/y: Karmiłam normalnie- co 2h, a on marudził i marudził... W końcu dałam mu 125ml odciągniętego kiedyś tam mleka. Jak walnął flachę to spał jak zabity... Zauważyłam, że jak mam ciche dni z M. to pokarmu jakby mniej. Cycków nie rozsadza, a na dodatek jak z jednej karmię, to z drugiej nie leci... W ogóle wkładek nie potrzebuję... I jak dziecko ma się najeść??? :no::-(
gosiak: mi też brakuje ciąży... A tak już na końcu marudziłam... :no:
mama2013: fajny pomysł z tym wentylatorem dla dmuchawca. Albo szydełko jej schowajmy!!! :-D:-D:-D


My wczoraj na bioderkach. Wszystko ok. Była też babka z trojaczkami jednojajowymi.:-)Cudnie się patrzy, ale jak wszystkie zaczęły płakać, to masakra...:szok: Babeczka miała jakieś dwie kobitki ze sobą. A oprócz tego starszego synka (myślę, że z 3-4 lata miał). Ma kobieta co robić. Chyba na bb i fb nie ma czasu.;-)
 
Witam się z kawką :-)


Bona- my też mieliśmy dziś super nockę :) Najpierw młody spał od 19 do 2 (zasnął przy cycku, więc go tylko odlożyłam do łóżeczka i spałam dalej) potem ok 6 znowu karmienie i spanie dalej aż do 8:30 a wtedy to obudził mnie mąż a nie dziecko, bo zaspał do pracy ;)

Teri- jak Ci malutka ładnie sypia :)


co ja teraz będę czytać, jak już zadrobiłam zaległości :confused:
 
Skalbka dlatego jem tyle żeby pokarmu nie stracić... i bardzo dużo piję w ciągu dnia:)

Gosiaku a gdzie byś chciała mieszkać, w PL? Kurde ja żałuję, że nie potrafię namówić Pięknego na wyjazd do USA... mieszkałam tam jakiś czas i wiem, że byłoby nam tam dobrze... a na pewno lepiej finansowo, a drugiej jednak strony tu mamy rodziny... ehhh :/

Madzia to super!!! Widzisz, a martwiłaś się, że nie dojada:))) powoli dogania Franka:) przychodnia parodia.. jak można tak źle wszystko organizować??? Gratuluję nowej koleżanki:))) może dobra partia dla Tymka?:) pewnie będą razem kiedyś do szkoły chodzić:D

Bona kciuki za to żeby problemy skórne w końcu się skończyły!!!!

Teri u nas tez od paru dni grzeją... normalnie świętowałam jak poczułam, że kaloryfery ciepłe:))) w końcu nie muszę chodzić w bluzach:D

Tak w ogóle to witam się przy śniadanku standardowo.

Dmuchwiec faktycznie nas zaniedbuje!!! oj klaps się należy:)

Ja nocka taka sobie, Młody spał jak zwykle od 20:30 do 05:00, później po 08:00 znowu karmienie i teraz dalej dosypia. Ale po wczorajszym zabiegu brzuch mnie pobolewał więc wyspana się nie czuję:/ O założeniu wkładki napiszę w skrócie : MASAKRA! ale podobno jestem jakimś szczególnym przypadkiem i to dlatego.

Kurde stresa mam przed piątkiem... dokładnie przed samą jazdą samochodem. Od wypadku bardzo mało jeżdżę, a już taka trasa to będzie przeżycie. Ogólnie od wypadku o wszystkich się martwię, mój tata dzisiaj w drodze do Budapesztu, pogoda fatalna, a ja spanikowana... żeby tylko bezpiecznie zajechał!!! Madzia chyba będziemy musiały wcześniej wyjechać żeby nie przekraczać 60 km/h ;)
 
Halloooooo znów Was na fb wywiało na poranną kawkę??

Jak szłam wczoraj spać o 23:30, to Smerf się przebudził (a spał od 19), zjadł i pospał znów do 2 - super! ekstra! wow! Ale na tym się sielanka skończyła, bo ok 4 znów wisiał na cycku i tak w sumie aż do 6, potem aż do 9 drzemaliśmy bo on popłakiwał przez sen, bo go gazy męczyły, więc ja spałam, jedną ręką podtrzymywałam smoczek, a drugą masowałam brzuszek :-p Szkoda, że nie mam trzeciej, bo bym Was podczytywała na tel :-p

edit: Smile wcześniej? ja jeszcze w piżamie siedzę i zastanawiam się, jak to jutro ogarnąć, żeby ok 10 być u Ciebie :confused: a koleżanka niezbyt urodziwa niestety (wiem, że o dzieciach się tak nie mówi), no ale nasze czerwcowe dzieciaczki dużo ładniejsze :-D No i w sumie wolę spacery ze starym qmplem Tymka.. znają się ho ho i trochę bo jeszcze przed przyjściem na świat dużo czasu ze sobą spędzali - nie wiem, czy wiesz, o kim mówię :-p Tylko tam trzeba dojechać.. ah te nieszczęsne kilometry a raczej wcześniejsza wizyta na stacji :baffled: Dlatego nie wyganiam męża mojego, ale mógłby na jakąś delegację pojechać - parę dni damy radę, a przynajmniej kasa będzie.. a nie że on wraca ok 16 do domu, zasiada na kanapie i gra, jak dziecko.. To Mateusz wie, że są obowiązki i przed graniem, zadanie odrabia i pakuje się do szkoły. A waćpan najlepiej jakby obiad miał pod pysk, a potem jak w hotelu wstał od stołu, nawet krzesła nie zasuwając :wściekła/y: Ale dziś mu w nocy mówię: obudź się i podaj mi Tymka do karmienia - jego mina bezcenna :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć. Witam się z marudą na rękach - muszę go spacyfikować jakoś :sorry2:.
Palin - testowałaś ????
Madzia - mój Jaś też będzie ponad 7 kg ważył i nie martwię się tym . Ale w nocy dziś była rewelka !!! Tylko jedno karmienie o 2 . Potem następne o 5:30 :-). Pięknie byłoby gdyby tak zostało obawiam się jednak , ze to przypadeczek taki :sorry2:
Kingusia - jak Laury nosek ???? Jak nocka ???
Anilek , Gosiak - chyba się szykują kolejne dzieciaczki u Was kochane :-) Ja tak za ciążą się tęskni to może ona szybciutko wrócić ...;-)
Wisieńka - jak tam kochana ???? Jutro ten szpital ??? Cały czas trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&&

Płacze już Jasieniek .
 
Do góry