reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2013

Wenusjanko u nas tez jak nie urok to sraczka. Wszystko pod gorke,odlozona kasa poszla sie...na naprawe auta. U malej zauwazylam cos niepokojacego i jutro zaliczam pediatre a w srode neurologa. Gacie mam pelne.
Trzymaj sie dzielnie,bo kto to wszystko ogarnie jak nie my?
 
reklama
Pisze z tel,wiec nie wiem gdzie sie edytuje..
Wenusjanko bardzo mi przykro z powodu mamy,ze choroba wygrywa..ze zostalas z tym sama. Tule mocno
 
witam się wieczornie i samotnie :-( Tymcio już od 1,5godziny śpi, Matt na treningu, a Łukasz w drodze do Warszawy :-(

odzwyczaiłam się od jego delegacji, a teraz wyjeżdża co 2 tygodnie i jeszcze teraz w weekend ma wyjazd integracyjny :wściekła/y: Tymcio co poniedziałek po żłobku jest taki marudny, płaczliwy i nieznośny, że kładłabym go spać już o 16 :eek: w pracy wyjaśniam kwasy od sierpnia 2013 i bawię się w jakieś analizy, z których nic nie rozumiem - szkoda, że z pensją obsługi klienta a nie analityka :-p

napiłabym się winka.. ale nie - właśnie skończyłam Chodakowską i chyba coś robię źle, bo ani pośladek ani brzucha nie czuję :confused:

emka kciuki za wizyty u lekarzy &&&&&
wenusjanka limit pecha na ten rok wyczerpany! oby ekwiwalent starczył Wam na wszystko, co chcecie :tak: zazdroszczę biegaczki w domu.. my na razie chodzimy za rączki i jest to moja inicjatywa, a nie tego leniuszka :confused2: współczuję sytuacji z mamą - tulę mocno :*
MatkaEwa super plac zabaw - robicie konkurencje dla Bujakowa :-p do którego my dojechać nie potrafimy.. w zeszłym tygodniu Rybołówka a w tym Chudów. może uda nam się, jak się z Wami umówimy :-p
teri cudne żółte ciuszki, aż żałuję, że nie mam córeczki - boskieee są :-) uważam, że chłopaków aż tak fajnie ubrać nie można.. albo ja nie potrafię :confused2:
sara te skoki temperatury to masakra - my wszyscy zasmarkani - od najmłodszego do najstarszego.. a jak mnie złapało to musi być coś nie tak z pogodą, bo ja tylko w ciąży i w czasie cycolenia chorowałam, a tak to złego licho nie bierze :-p
Kingusia przynajmniej Wam zęby idą, u nas stan od stycznie 6 i chyba tak zostanie, bo Tymcio się ślini, czasem ma mniejszy apetyt, wsadza wszystko do buzi, ma dziwne kupy, jest marudny - wszystko od czasu do czasu :confused:
Gosiak super pchacz!!
Robaczku napiszę też tu - super wyglądasz w sukience!!!!! jak już uda mi się nad morze dojechać, to koniecznie musisz mnie w sukience przywitać :tak: a dziś dziad znów zagadywał o Bożym Ciele w Łebie, więc rozglądamy się za tanim lokum :tak::-D:happy2:

edit: i jeszcze mi truskawki na koktajl spleśniały - no załamka :-(
 
Ostatnia edycja:
Witam wieczornie :)
Pogoda od rana beznadziejna :/ pobudka po 8, łapkami głaszczącymi po głowie ;) Karina marudząca, ciągle chce na łapki.. a jak coś się jej nie spodoba albo zabroni to zaraz jest płacz, rzucanie się itp, no masakra jakaś :/ dzisiaj załatwiliśmy becikowe, Pani bardzo miła i pomogła ;) powiedziała, że wypłata będzie do końca czerwca więc doczekać się już nie mogę ;) udało mi się dzisiaj zrobić udka z kurczaka w piekarniku, i nawet był zjadliwy (wcześniej jak robiłam to był taki suchy i niesmaczny :/) :p tylko ciut za dużo przypraw dałam ;) no i nareszcie udało mi się przekonać Karinę do dreptania z pchaczem ;) jeszcze nie dokońca chce sama do niego podejść ale grunt, że już nie płacze jak kładę jej łapki na nim ;) obeszłyśmy mieszkanie w obie strony ze 3 razy ;) jutro ciąg dalszy ćwiczeń :D później wpadła koleżanka na ploty :) więc jak Młoda poszła spać nie nudziłam się :) Karinie musi się chyba coś śnić, kolejny wieczór gdzie po godzinie spania zaczęła płakać i zasypiała dalej.. :( wczoraj zostawiłam jej zapaloną lampkę do zasypiania.. tak jakby czegoś się bała w pokoju :( M na urlopie.. cały dzień gra.. co ja mówię, cały weekend.. zaraz otworzę sobie redsika żurawinkowego na poprawę humoru... ale pochwalę go za sobotę, jak pojechałam po pchacz to posprzątał w kuchni i pokoju :p

Mikoto zaraz będzie piątek i troszkę odsapniesz :) nocka w porządeczku :) ale chyba kolejne ząbki idą, dzisiaj jak smarowałam dziąsełka dentinoxem to u góry to wyczułam bulwy.
Gosiak fajnie, że Tymek od razu tak załapał z pchaczem :) a pchacz pierwsza klasa ;)
Kingusia oby sytuacja z chrzestnym się wyjaśniła i żeby zębolki szybko wyszły i dały już spokój!
Sara oby dzisiejsza nocka była już lepsza!
Teri śliczne ciuszki upolowałaś dla Darii :)
Natis oby wyjazd Natalki się udał i wróciła cała w skowronkach ;)
Anula hehehe widzę, że mamy wspólny mianownik ;) brak cierpliwości do postępów naszych maluchów ;) przy meblach chodzi śmiało, za rączki prowadzona też, wydaję mi się, że to może przez to, że przyzwyczajona jest do prowadzenia za rączki.. gratulacje dla Lola! Kciuki zaciśnięte do środy!! Zdróweczka dla Was!
MatkaEwa ale super placyk! i jaki oblężony ;)
Wenusjanka oby starczyło pieniążków na to co chcecie. Współczuję, że choroba co raz bardziej dotyka mamę :( Ściskam Cię mocno!
Emka kciukasy za wizytę u lekarza!! &&
Madzia zdrówka!! może mięśnie masz tak wyćwiczone, że nie poczuły ćwiczeń Chodakowskiej ;) a na ile Ł wyjechał do Wawy?
 
marys hahaha ja wyćwiczone mięśnie? oj nie - one są głęboko schowane pod tłuszczową oponką :zawstydzona/y:
gratki dla Kariny - pchacz czyni cuda i niebawem będziesz na niego przeklinać, że tęsknisz za spokojem :-p

pojechał dziś przed 19, wraca w czwartek wieczorem. a w piątek prosto z pracy jedzie na weekend integracyjny :confused2: więc nie dość, że samotny tydzień przede mną, to jeszcze weekend.. ale liczę na to, że natis znajdzie dla mnie czas w jakiś dzień :-D
 
Melduję się wieczornie!

Dzisiaj cały dzień padało! :wściekła/y:także siłą rzeczy, a raczej aury, przesiedziałyśmy dzień w domu. Zosia kiepsko spała i nie za wiele, także wieczorem, obie, ramię w ramię :-Dpoodkurzałyśmy, podlałyśmy kwiaty, sprzątnęłyśmy kuchnię i bawiłyśmy się do 21.37 :sorry2:Sofii już czwarty wieczór z kolei nie je mleka na noc :eek: poczuje, że mleko i nie chce :confused2:Rano pije bez problemu :confused: Także na noc zjadła kaszkę łyżką.


Wlaśnie skończyłam ćwiczyć. Jestem padnięta, ale kolejny dzień z Mel B zaliczony! :-D


Anula kciuki za USG!


MatkaEwa
świetny plac zabaw! Czy pod wieżyczką jest piaskownica?


Wenusjanka ale u Was się dzieje :-(Super, że Bella opanowała chodzenie do perfekcji, teraz czas na bieganie ;-)Marsz alergiczny:confused: oby nie skończyło się astmą. Bardzo mi przykro z powodu choroby Mamy :-( Trzymaj się dzielnie i nie łam się, twarda kobitka jesteś! podołasz wszystkiemu! Z tego, co pamiętam, pisałaś że miałaś ciężką fizyczną pracę, także chyba dobrze, ze zrezygnowałaś :tak:


Emka co się dzieje? Co tam Cię zaniepokoiło?


Madziu jednak Chodakowska? Dla mnie jej ćwiczenia są za ciężkie, nie nadążam. Spróbuję, jak przebrnę przez Mel B :-D Wcześnie Tymcio chodzi spać :tak:Na pewno coś zorganizujesz na weekend i nie będziecie się nudzili :tak:Truskawki i u mnie czekają na rano, na śniadanie będą z owsianką ;-)


Marys Karina szybko załapie! Maż się spisał ;-)ech te gry :no: relaksuj się, relaksuj! Jezdzisz na rolkach?


Uciekam :sorry2:spokojnej nocy Kochane!
 
Pewnie co niektóre dopiero zasypiają. Ja juz po spaniu :-\

Przepraszam, nie podpisuje, bo jakoś nie mogę się zebrać. Cały dzień dokucza mi kręgosłup, a popołudniu przybrało na sile. Wieczorem juz ze łzami w oczach "obrabialam" Mikiego, a od łóżeczka szlam juz na 4. Teraz powoli powoli odpuszcza, ale modlę się, żeby młody miał noc spokojną.

Przeraża mnie to trochę, bo to przybiera na sile. Wczesniej pobolewalo, troszkę blokowali w poruszaniu, ale nie żeby aż tak. A ja muszę być na chodzie.

No juz nie smece. Idę do ksiazki. Dobrej nocki.
 
Witam kochane z kawą jak co ranek :)

Palin ojojojoj, zmartwiłaś mnie tym bólem !!!!!!!!!!! Pójdź do lekarza, może coś doradzi, może masaże, jakieś ćwiczenia na kręgosłup ? No nie może Cię sieknąć ! Jak się teraz czujesz ?

Mikotko wczorajszy deszcz przyszedł do nas. Już w nocy padało. Teraz jest szaro i buro i deszczowo. I Ty jeszcze też siezabrałaś za ćwiczenia ! Jejku ja też chcę ale nie potrafię sie zmobilizować a oponka z brzuch sama nie chce zejść :( Ależ pyszne śniadanko miałś :)

Madziulko ja też samotnia będę chyba od dziś :( S miał wczoraj jechać ale nie pojechał, pewnie dziś pojedzie więc najbliższy week tylko z chłopakami :( I Ty dajesz radę ćwiczyć !!!!!!!!! Zawstydziłaś mnie totalnie ! Chylę głowy i chyba pójdę w Twoje ślady . Jestem w stanie ubrać nawet dwie sukienki byleby się tylko z Tobą zobaczyć !!!!!!!

Maryś jak Karinka tylko poczuje pionową niezaleźność to pójdzie ! No ale są przypadki, że do niezaleźności potrzebny jest paluszek :) Dobrze że M choć coś zrobił ale ...

MatkaEwa
plac wspaniały ! Zabawa zapewne też ! podobny mamy i na podwórku wciąż siedzą Seweryna koledzy...ciekawa jak będzie jak dojdzie nam trampolina i basen :D:D:D

Natis
czasem to ręce opadają. Fakt dzieci najważniejsze i lepiej chuchać na zimne no ale przesadyzm to też choroba ... to nie pierwszy wyjazd Natalki, dobrze pamiętam ? Seweryn tylko na jedną czy na dwie noce w zeszłym roku pojechał . W tym nigdzie nie jadą :(

Anulko już teraz na jutro zaciskam kciuki ! i zdrówka ! nie możecie się rozchorować ! Ale zazdroszczę Wam tego spotkania. Dziekuję za miłe słowa :* Będę zakładać też na każdy Twój przyjazd do mnie kiece, postaraj sie bym zakładała ją często :)

Gosiaku, Pali za mało ciążowych spraw piszecie - dajcie człowiekowi powzdychać !

Ojojoj, zasiedziałam się, Seweryn spóxni się do szkoły :( Lecę pa :)
 
Witam się porannie!

Zosia jeszcze spi :-D


Palin koniecznie idź do lekarza! Biedna Ty :-(


Robaczku tez ciężko u mnie z mobilizacja, ale musze, no musze :p :-D

Budzi się powoli Zosienka, lecę ;-)
 
reklama
Mikotku ależ Zosieńka pięknie pospała :tak: mam nadzieję że będziecie mieć dobry dzień.
Palin współczuje bezsenności i bólu pleców :-( wiem co znaczy i jedno i drugie. Może idz do lekarza?
Madzia podziwiam Ciebie i inne ćwiczące dziewczyny. Ja nigdy nie umiałam się zebrać :dry: Jak Tymcio?
Robaczku zdążyliście do szkoły?

U nas leje od rana. Nienawidze deszczu :no: będziemy się kisić w domu :-(
 
Do góry