Dzien dobry, u nas tez pochmurnie, troche mgliscie
Wisienka -ahhaahah no podpaska pobila teraz wszystko !!!! oj tak adrenalinka chyba zaczyna troszke dzialac, no ale minimum te trzy tygodnie musimy jeszcze byc w deupaczku ;-)
Mikotku - z tym budzeniem cos jest . Tymek tez spi lepiej odkad jest sam. Tez wlasnie mysle, ze nasze obracanie po lozku (ktore swoje lata ma i trzeszczy) oraz pochrapywanie E budzily go. Dzis przebudzi sie raz na smoaczusia i pospal do prawie 7. CO prawda po 6 go juz syszalam, ale musial jeszcze przysnac
Palin - niech zabki wychodza teraz abyscie pozniej jak Krysia bedzie mieli juz lzej ( na ile sie da ) ;-)
Chlopcy pojechali na basen, na 17 idziemy do Kasiu aby Tymek z domem sie troszke zapoznal.
Ja coraz czesciej mam skurczyki przepowiadajace, a wczoraj wieczorem tak szyjka mnie ciagnela, ze az sie balam zasnac

nawet rozlozylam pod przescieradlo mate, aby w razie odejscia wod materac przetrwal bo nowy
Ostatnio E mi powiedzial, ze jest taka mozliwosc ze jego mama przyjedzie do nas na kilka dni w pazdzierniku. Nie ukrywam, ze nie przepadam za nia. Powiedzialam E, ze wolabym aby nikt mi sie nie krzatal po mieskzaniu jak bede przed porodem. Z T 3 dni chodzialm na skurczach, polegiwalam nocami w wannie , bo to przynosilo ulge. Teraz licze na szybka akcje, aleeee nigdy nie wiadomo, a chce sie czuc swobodnie a nie jeszcze myslec czy mamusi kawkinie zrobic i co na obiad..... nie moge powiedziec NIE bo E uparal sie na pozyczenie od niej pieniedzy na spacenie domu i jestem w kropce

a perspektywa spedzenia tygodnia z tesciowa nie nastraja...oby do tego nie doszlo

do tego musialaby spac w pokoju z Tymkiem, a wiem jak ona chrapie !!!