reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Palin - uspokoilo sie !!! na szczescie, choc do bolu krzyza doszlo jeszcze twardnieni brzuszka juz takie troche odczuwalne, wiec panike mialam niezal :sorry2: plecy juz oki, brzusio nadal pobolewa jak na @ wiec oby do skonczenia tego 37 sie doturlac. W lidlu kaloszki byly, ale "na zywo" juz mi sie nie podobaly i nie kupilam. &&&& za nastepne zabki. Ja sie zastanawiam czy ten katarek i podwyzszona temp. nie jest na zabki, bo momentami lecialo Tymkowi z buzi :sorry2:

Za to mamie udalo sie kupic bluze dla Tymka w biedronce :-p mowi jedna z ostatnich a akurat ta ktora chcialam :tak:


Justa - chcialabym sie tak dziwnie czuc bez zmywania :-pMam nadzieje, ze uda sie ponownie odstawic od meczka :tak:
 
reklama
Gosiak,to dobrze, że minęło. To twardnienie to może po części wynik stesu. Oby Twoje przypuszczenia co do katarku były słuszne &&&&. Brawo dla mamy :-)

Justa, fajnie, ze zmywarka spełnia swoje zadanie - daje więcej czasu na inne rzeczy. &&&& za ponowne odmleczkowywanie. Jak raz się udało to i znów się uda.

Nocka dużo spokojniejsza, choć bez wstawiania się nie obyło. Ciekawe czy to zasługa czopka, czy znów zahamowały ząbki i mama naciesz się tymi co juz są :-\ Jest juz ciut spokojniejszy i przyhamował z apetytem. No nic czekamy dalej.

Wstaniemy to lecimy na badania. Malo przyjemne, ale świadczą, ze wizyta u gin coraz bliżej. Juhu, znów zobacze Bałdę! ;-)

A gdzie spodziewa się Mikotek? Gdzie codzienny poranny wpis Teri? Wisienka jak weekend?
 
witam
Palin już jestem ;-) gratulacje ząbków u nas ten sam stan uzębienia prawa 2 sobie wyszła już spory czas temu i znów cisza ... oby nie na kolejne 3 miesiące :baffled:
u nas nocka tragiczna nie wiem ile spałam Daria kręciła się całą noc :shocked2:o 1.30 zminiałam jej pampersa bo miała juz mokrego bo piła co chwile to się rozbawiła :dry:ale i u nas pojawił się katarek chyba teraz taki okres katarkowy na szczęście tragedii nie ma dałam neosine i lipomal w nocy nosek nie przeszkadzał więc to nie to było powodem kręcenia Palin u nas te czopki chyba nie działają bo wczoraj dałam bo już 3 nocki były kręcące i jak widać po czopku nie było nic lepiej ..:shocked2:

gosia jesteś juz tak blisko że pewnie takie bóle brzuszka to norma :sorry2:też nie czułabym się komfortowo z teściową w tak intymnym dla mnie czasie :dry: to Wy tam macie biedronkę ?

justa super że już maszyna wykonuje pracę za Ciebie :tak:

u nas niby ciepło tylko ten wiatr taki silny jest wczoraj mówili że jeszcze cały pazdziernik ma byc ciepły oby :tak:

mikoto
byłaś wczoraj na polowaniu w lidlu ? upolowałaś co chciałaś ? jak tata ? co u Was
 
Ostatnia edycja:
Hej Kobitki
i u nas coś ostatnio nocki nie są przespane:/ Dzisiaj Natalka tak zaczeła płakać w nocy, że musiałam wziąć ją na ręce i kołysać mimo tego, że spała ze mną :/ OStatnio najlepszą zabawą mojego dziecka jest rozpakowywanie mojej torebki i tak też wczoraj jak wróciłyśm do domu Natalka zabrała się za torębkę ... zapomniałam, że w niej są paluszki dla Natalki. Jak wróciłam do pokoju hmmmm wszystkie paluszki rozsypane na sofie i gniecione przez Natalkowe stópki... Ręce mi opadły, no ale dziecie było zachwycone :p

Gosiak- jejku jak ten czas leci :d kochana takie bóle krzyżowe i spinający się brzuszek miałam tydzień przed porodem :D odpoczywaj Gosiaczku, bo to już nie długo :)

Palin- gratuluje ząbków i nie zazdroszczę nocek :/ Mikołaj nie spada Wam z łóżka, bo on już na dużym śpi???

Teri- biedna Daria może spróbuje posmarować żelem dziąsełka na noc?

Justa- super, że zmywarka hula :) Ja sobie życia nie wyobrażam bez zmywarki i to był pierwszy sprzęt, który kupiłam do kuchni :p


A ja wczoraj poczułam chyba pierwsze ruchy dzidziolka :) Tak mi się wydawało ale takie słabiutkie. Teraz codziennie wieczorkiem będę się wsłuchiwała i zobaczymy czy już Teoś daje o sobie znać :) Palin, Gosia a Wy kiedy poczułyście pierwsze ruchy???
 
Palin - -oby zabki nadal szly... u nas sporo pobudek w nocy, o 5:30 normlana pobudka, ale kupka byla jak nigdy. Wypil Tymek mleczko i godzinke pokrecil sie z nami w lozku. Zazdroszcze mozliwosci podejrzenia corci ;-)

Terii - hihih nie biedronki nie ma, ale mama mi w Szczecinie kupila :-poby u Darii zabki takze ruszyly !!!

Skalbka - a to Natka miala zabawe wczoraj :-D Kochana tydzien to bylo by super ja takie bole mialam na 2 dni przed porodem ;-) takze strachu sie najadlam. Dzis poki co cisza ;-) choc nastawiam sie, ze takie atrakcje beda czesciej. OOO super ruchyyy !!!! ja w tej ciazy poczulam w 17 tygodniu. Tez z poczatku delikatne, nie byly codziennie, ale wiedzialam, ze to nie jelitka :-p

Mikotku - gdzie jestes ???

My dzis wizyte u poloznej mamy, przynajmniej serduszka posluch. Plan porodu juz gotowy, takze powiem o bolach i pewnie tyle na dzis ....
 
No i po wyprawie do laboratorium. Zwykle to trwa 30 minut, a dziś ponad 2 godziny. Aro, mimo, ze sam proponował ze zostawi nam auto, rano wsiadł i pojechał do pracy jak gdyby nigdy nic. Wrrr. Oczywiście w lab kolejka i nikogo chętnego, kto by przepuścił kobietę w ciąży z małym dzieckiem. Dopiero po nas przyszła jakaś kobieta i narobiła rabanu dlaczego ludzie zmuszają mnie do czekania (śmieszne było tłumaczenie babki, ze ona nie wie, czy ja na pobranie czy obok na USG - a wczesniej ją pytalam kto ostatni do laboratorium). Wracając pozbierslismy trochę kasztanowce i powoli wtarabanilismy się na pięterko. Drugie śniadanie (moje pierwsze) i Miki poszedł spać.

Skalbka, to u nas Mikołaja interesuje tylko wyjęcie z torebki portfela i przewertowanie go dokładnie. Natalia tez ma fazę na deptanie wszystkiego?
Miki tylko raz wylądował głową w dół w poduszkach, które układany w razie w. A tak to nie spadł nam ani razu. Owszem kręci się sporo, ale jakoś automatycznie (bo świadomie i przez sen też) pierwsze spuszcza nogi, wiec jeśli juz to schodzi i przychodzi do nas :p
U nas ruchy (ktorych juz bylam pewna) były tym razem kolo 20 tygodnia, czyli późno. Z Mikim jakoś dużo wczesniej czułam. Ale może dlatego, ze w tym całym badaniu z Mikim po prostu przegapiałam.

Gosiak udanej wizyty. U nas pobudka jest ok. 6.30 i nie ma opcji poleżenia razem w łóżku. Trzeba wstawać, bo Miki nam ścieli wyrka i wygania spod kołdry :p
 
No my po wizycie oczywsice wszystko OK, OK, OK moj wczorajszy bol OK wiec nie wiem czy mam rodzic czy co :-p malutka zaczyna niesmialo schodzic w dol, ale jeszcze nawet na jeden punkcik sie nie wstawila. Serduszko pieknie bije. Za 2 tyg. mam spotkanie z tym konsultantem co zalecil zastrzyki, wiec z polozna dopiero w 38 tyg (a juz myslaam, ze uda sie 2 wizyty w tyg odbyc - ale NIE NIE NIE ;-)). Smiala sie , ze gdybym urodzila do tego 38 tyg to bedzie wiedziaal. I teraz z wrazenia nie spytalam, czy mysli , ze urodze :confused:.

WIec skoro wszystko oki, klucie w szyjce hmmm oki, wiec oki

Kurcze Tymnek nie chcial zjesc obiadku, jak nigdy :-( wstanie dam mu jogurcik, moze chociaz to zje


MIKOTKU - gdzie jestes ??? zaczynam sie o Was martwic !!!
 
Ostatnia edycja:
Dobry wieczór.
U nas dzisiaj ciężki dzień. Laura spała tylko pół godziny. Była koszmarnie marudna.
Właśnie zasypia.
Ja padam. Jestem wykończona psychicznie i fizycznie.
Przez te idące zęby Laura zrobiła się taka płaczliwa że wyprowadza mnie z równowagi.

Z dobrych wiadomości to sprzedałam dzisiaj swoje stare złote kolczyki i za to kupiłam Laurze nowe złote z angielskim zapięciem. Założyliśmy jej od razu i super wygląda ;-)
 
reklama
Witam babeczki

przepraszam ze mnie tak malo. Staram sie, ale nic wiecej z doby nie udaje mi sie wycisnąć. Przez kiepskie nocki musze sie w miare wczesnie klasc spac zeby moc jakos funkcjonowac wiec wieczorem nie wiele moge zrobic, a w dzien mati jest bardzo absorbujacy.

Ostatnio u nas znow choroby na tapecie. Najpierw mati standardowo zapalenie krtani. Ledwo byl dzien spokoju to rozlozyl sie michal. Kaszlal tak paskudnie ze pojechalam z nim wczoraj do lekarki. Na szczescie tylko gardlo ale dostal worek lekow. Dzis juz duzo lepiej. W miedzyczasie mati goraczkowal znow ponad 39 i do teraz jeszcze goraczka juz ktorys dzien sie utrzymuje. Nie wiem czy podlapal od michala i dopiero sie rozkreci czy znowu zeby robia mnie w balona... jako ze michal kaszlal jak stary gruzlik i wszedzie rozsiewal zarazki zdazyl mi chyba sprzedac wirusa bo cos czuje ze i mnie wezmie. Juz rano lykalam apap bo mi zatoki chcialy eksplodowac i stwierdzilam ze p..le i nie bede sie meczyc.
w miedzyczasie byl m. Na tydzien. Dokonczylismy obejscie i zostalo juz na plot polozyc kilka kamieni i murki beda gotowe. Przesla beda w listopadzie. Jak skoncza teraz murki obiecuje fotnac co z tych naszych robot wyszlo.
Z kazdym wyjazdem m coraz trudniej przychodzi nam rozstanie... i tak z dziadami zle a bez nich jeszcze gorzej...

Gosiaczku - mam nadzieje ze Nelcia jeszcze grzecznie w brzuszku posiedzi. Ja dobry miesiac przed terminem mialam taki kociol i tyle na glowie, ze bylam przekonana na 300% ze urodze przed terminem, takie znaki wysylal w kazdym badz razie rowniez moj organizm, jedynie szyjka twardo trzymala
:-D No i koniec koncow Mati urodzil sie 10 dni po terminie wywolany na nasz swiat :-D Smieje sie do teraz, ze tak sie zahartowalam, ze potem nic galganika nie ruszylo, a robilam na koniec wszystko :-D Tobie zycze w kazdym badz razie, zeby Nelcia przyszla na swiat dokladnie wtedy, kiedy bedzie na to gotowa. Dla Tymcia duzo zdrowka tak na wszelki wypadek, ale trzymam kciuki, zeby to nie bylo zadne przeziebienie :tak:

Palin - dobrze, ze jedna rozsadna kobieta w koncu przyszla! Mam nadzieje, ze nie umeczylas sie ta za bardzo, bo jednak z Mikim to musialo byc ciezko... jak wyniki? Wszystko ok?
Gratulacje nowego zabka!

Skalbka - gratulacje pierwszych ruchow dzieciatka :-) Lezka sie w oku kreci na samo wspomnienie :tak:

Justa - super, ze zmywarka u Was zagoscila! Ja juz sobie bez niej zycia nie wyobrazam :-D Kciuki za odstawienie mleczka!

Teri - oby nocka dzis byla spokojniejsza!

Mikotku gdzies Ty?? Mam nadzieje, ze nic sie nie stalo!

Kurcze kluje mnie w klacie juz drugi wieczor, musze lyknac chyba wiecej magnezu... pewnie przez to ze troche stresow mi sie skumulowalo i przemeczenie plus chorobsko... dobrze, ze dzieciaki juz spia. Mati dzis w ogole nie spal i usnal po 18 a Michal poszedl spac tez rowno z nim... biedak wymeczony tym chorobskiem. Mialam troche sobie zaleglosci w domu nadrobic ale chyba ogarne tylko kuchnie i zalegne jak nigdy przed tv... czuje, ze potrzebuje troche odpoczac.

Milego wieczorka i spokojnych nocek
 
Do góry