reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2013

Dmuchawcu nie wiem jak Twój Maż, ale Zosia i Mikotkowy Tata w akcji oznaczają demolkę :-p:baffled: Także jak zostają sami, nawet w czasie godziny potrafią zniweczyć całą moją pracę, ale to Mamy mają wpisane w kontrakt :-D:-D nieustanne bieganie z odkurzaczem, scierą, mopem i płynem do mycia szyb :-p;-)jako, ze często mamy gości, cześciej nawet tych niezapowiedzianych staram się ogarniać na bieżąco. W epoce chińszczyzny, która zalała, z powodzeniem , nasz rynek, trudno przebić się z ceną :-(Ale Dmuchawcu! Twoje dzieła są przepiękne, a to tez powinno generować cenę. Wykonujesz wszystko z niesamowitą precyzją, dbałością o szczegół, no baja!



Robaczku jak się czujesz? S. w domu? Martwie się o Was :(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ooo, no mój mąż bałaganiarzem nie jest , ale jak sprząta, to jakby bałaganił:rofl2: wiesz o czym mówię? Inne mamy poczucia estetyki, niestety:-p No i kocha zabawy kreatywne, wyciąga więc koce, poduszki, gary z kuchni itp, itd. A potem tak odkłada na miejsca, ze nic nie jest na swoim.
Takżeeee... kocham go bo co mi pozostaje??:-D

No Chińczyki chcą nas wykonczyć:tak: Ja wiem, ze co ręcznie robione, poinno miec swoją cenę, ale i tak staram sie żeby było jak najtaniej. Czasami jedak jak widze czyjąś reakcję na cenę to mnie krew zalewa:sorry2:
 
Dmuchawcu rozumiem doskonale, ale uśmiech dzieci wynagradza późniejsze sprzątanie. U nas mnóstwo chińskich marketów, targów, sklepików. Ceny mają naprawdę niskie, ale jakość tez wiele pozostawia do życzenia.
 
i jeszcze raz na sekundę tylko o sobie :(

Brzuch nadal boli, teraz bardziej bo z nerwów :(

Byłam u laryngologa. Muszę mieć zabieg/operacje na zatoki :( Coś mam, na pewno jest w zatoce materiał stomatologiczny :wściekła/y: i albo grzyb albo polip. Cokolwiek to jest muszę mieć usunięte. Mam na razie skierowanie na tomografię i potem pewnie dostanę skierowanie do szpitala :(

IDę obiad zagrzać Sewrynowi bo S z Hubim po niego poszli, wrócę z kawą i Was nadrobię.
 
Mikotku -sliczne te poszewki ! Chyba poprosze mame aby mi kupila ze 2 ;)

Dmuchswcu - Ty wiesz ja wielka fanka Twoich cudeniek jestem :D

Robacxku ojejku brzmi oowaznie :(

Chlopakami wybyli na spacer. Tymson tez chyba przestawia sie na 1 drzemke. Musze i ja sie wiec przestawic i z rana przetrzymac go tak do 11 i nedzie oki.

Dmuchawcu popdosze przepis na jablecznik :p
 
Robaczku cholerka,ze tez z zatokami musisz walczyc i ten zabieg:( trzymam mocno kciuki,zeby okazalo sie po szczegolowych badaniach,ze to jakas mala bzdurka,ktorej pozbeda sie raz dwa i zdrowko wroci do normy.
 
Jestem i ja.

Znów tyle naprodukowałyście, że ho ho!

Dmuchawiec: to jest perfekcjonistka, przy której wymiękam. Już się boję jak do niej przyjadę i zobaczę ten "bałagan", "burdel"-zwał jak zwał. Pewnie popadnę w jeszcze większe kompleksy. :tak::-p

Robaczki: nie chorujta!!!! :no:

Co do cen za rękodzieło.... Uchchchhhh- temat rzeka, nie Dmuchawiec? Pamiętacie kocyk, który zrobiłam? Policzyłam, że robiłam go ponad 45 godzin. Licząc, że etat to 40g tygodniowo- za robotę powinnam dostać jakieś 400zł. Koszt włóczki: około 50zł. Powiedzcie mi: kto da 450zł za kocyk? :baffled::sorry2: Marne szanse.

Co u mnie... Łapię doły... Tak naprawdę z powodu siedzenia w chacie. Chyba męczy mnie też ukrywanie ciąży. Poza tym jak sobie pomyślałam, że do pracy wrócę za dwa lata... Jakoś tak... dłuuugo mi się widzi. Kotłuje mi się tyle myśli, a potem mam doła. Wizyta w środę. Nie wiem czego się spodziewać. Jak nadal nie będzie nic wiadomo, to chyba padnę. Ja już chcę wiedzieć: wóz albo przewóz...:-( To zawieszenie mnie chyba też już męczy. :sorry2: Ale smęcę... :angry:

Przepraszam, że nie odpisuję wszystkim. Za dużo wszystkiego. Muszę po prostu częściej zaglądać... ;-)
Aaaaa wiem Wisienka: bałagan to u mnie, ze się tak wyrażę: na porządku dziennym-szczególnie teraz, więc nie przejmuj się- ogarniesz temat. Ty masz tyle energii, że jestem pewna, że dasz radę.

Mikoto: śliczna podusia. Ja jedną udziergałam, wzór na drugą zapisany w pamięci komputera, Jakoś tak dla siebie to najgłupiej się dzierga. ;-)
 
Witam poniedziałkowo
Mnie coś w gardle drapie, myślałąm że obejrzę „m” ale chyba nic z tego bo m coś ogląda innego, najwyżej zaraz położę się spac. Zmywarka właczona, przygotuje wode na mleczko, wykąpię się i do łóżka. Dzień minął dobrze, nie padało ale było zimno, normalnie jesień na całego. Coś nie dogadujemy się z m ostatnio i to mnie trochę martwi, nawet nie chce nam się ze soba rozmawiać, mam nadzieję, ze to przejściowe.

Wisieńka fajnie, ze wyjazd się udał, z przebojami ale dojechałaś do domu cała i zdrowa

mikoto
Filipek ostatnio po kąpaniu i wypiciu mleczka, zasypia momentalnie, oby jeszcze nie budził się na mleczko w nocy i byłoby idealne… wiem za dobrze, bym miała. Zośka nie siada w kałuże? Zośka już też chyba wyczerpała wszystkie bolączki przy wychodzących ząbkach.

emka01 co porabiasz z tymi fakturami? Co za bezczelne komary, ciekawe skąd się wzięły, Filip też znowu jest pogryziony na czole ale podejrzewam jakieś muszki

Palindromea normalnie hurtem idą tez zęby Mikołajowi. Jejku już 8 miesiąc, ale ten czas pędzi. Uśmiałam się z ciekawskiej Krysi.

dmuchawiec zdrówka dla Was, smakowita szarlotka

Skalbka też w ciązy miałam nadżerkę ale po ciąży ponoc zniknęła, teraz jak pójdę na wizytę to sama jestem ciekawa czy dalej jest czy nie, ale ja żadnych plamien z tego powodu nie miałam. Natalce smakowały racuchy, u nas też placuszki z jabłkiem, naleśniki, placki ziemniaczane lub z cukini są lubiane.

RobaczekII dużo zdrówka dla Was, Ciebie też dopadł jakiś wirus

Korba jak Zośka się czuje? Ma temperaturę?
 
Ja tylko melduje, że wizyta udana. Bałda to 100% baba, złośliwa, uparta Zołza. Nie chciał z początku współpracować, ale koniec pokazała co chowa między nogami po o czym tak się zawstydziła, że schowała buzie. Ale rośnie ładnie i zdrowo.

Niestety Miki się tak rozespał, że panowie zostali w domu. Miki juz nie gorączkuje, ale obraził się na jedzenie. Nawet gipsy, czy slodkosci mu nie pasują. Kolejna dwójka wycisnela z dziąsła kancik. Ech, czemu przez ten czas przerwy nie szły po kolei, tylko teraz pędzą takim tempem?
 
reklama
Robaczku jak się czujesz! Oby operacja przyniosła ulgę :-( u mojego J. Było podejrzenie zatok, ale Szczegółowe badania wykazały,że te bóle, które mu dokuczają mają inne źródło, ma jaskre :-(


Gosiak były przeróżne kolory :-D odpoczelas jak Chłopcy byli w terenie?


Emka co u Was? Co dzisiaj robilyscie?


Anilek tez uważam ze ceny za rękodzieło są albo Śmiesznie niskie albo horrendalnie wysokie :-( a ten kocyk to cudo! Ciągle mam go przed oczami! Jeszcze nie mowiliscie rodzicom o ciąży? W środę musi być juz serduszko! Musi!


Właśnie polozylam Zosie. Udało nam sir wyjść tylko na moment, bo co chwilę padalo :-/ Sprzatnelam na.noc i czekają mnie jeszcze ćwiczenia.ale Zosia jeszcze nie spi :-/
 
Do góry