reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2013

reklama
hej Kochane :*

wczoraj byliśmy pod Spodkiem, gdy zdobywaliśmy mistrzostwo :-D atmosfera super :-D nawet deszcz nam nie przeszkadzał i wizja powrotu na motorze w mokrych ciuchach - warto było :tak:

u mnie nadal nijako. w pracy masakra-nie wiem, w co ręce włożyć, mam milion tematów zaczętych, a nie skończonych.. jak coś kończę, to okazuje się, że coś jest błędne i muszę zacząć jeszcze raz :crazy: mam dość... a gdzie tam kolejny weekend :zawstydzona/y:
u domu nijako.. Tymek zakatarzony więc i płacząco-marudzący :baffled: Matt ma na wszystko odpowiedź i wszystko gdzieś. rozmawiamy codziennie, on obiecuje poprawę.. a następnego dnia szlag mnie trafia z tych samych powodów, co dzień wcześniej :angry:

mikoto będziesz ćwiczyć? ja właśnie siedzę na kanapie pod kocem, a miałam biegać.. leń leń straszny leń mnie ogarnął :zawstydzona/y: czytam wcześniejsze strony i KOCHAM CIĘ za to, co napisałaś Teri.. kończę post, ubieram się i idę - a co :-D:tak:

Palin cieszę się, że wizyta udana :tak: Tymek też na jedzenie obrażony, nawet w żłobku napisali, że apetyt dostateczny, a nie bardzo dobry, jak zwykle :confused:

Justa mam to samo z Ł.. czyżby jesienny nastrój tak działał na nas? :-(

Wisieńka dobrze, że wyjazd udany, a bez przygód by się nie liczył :-)

anilek nie smęcisz :* każdy na coś narzeka-taka pora roku.. ja pocieszam się, że tuż tuż.. tylko jesień i zima.. i znów będzie wiosna :-D &&&&& za wizytę :*

Robaczku kciuki za szybki i bezbolesny zabieg!

Dmuchawcu ja mam wrażenie, że utrzymanie porządku u mnie to, jak walka z wiatrakami, a dzieci tylko 2 :sorry2: zdrówka w ulu!!!

Podziwiam Was w takie deszczowe dni.. Ja wariuje, a w domu z Tymciem w tygodniu spędzam 3-4 godz..

Postaram się być na bieżąco.. mam jesienne postanowienie - systematyczność :tak: Ale jakoś mi to nie pasuje-ja i systematyczność.. :baffled:
 
Witam wieczorowo,

Palin - baba jak to baba ja nawet nie ma 100% pewnosci :p a jak beda jojca tez pokochamy :p

Anielek- nie ma innej opcji juz czekam na srode :)

Mikotku - troszke odpoczelam, przesadzilam kwiatka bo juz mial ciasno, no i najwazniejsze upllowalam sofe :D w sohote E pojedzie odebrac jupiiiiiiiiiiiii . Jutro z mama pogadam aby do biedronki podeszla , dobrze, ze mamy pod domem

Madzia - oby katarek Tymkowi szybko minal, mybtez samrkaci ;) eee motorem to nawet w mokrych ciuchach super. Wlasnie ostatnio z E rozmawialismy ze pojezdzilbysmy jak kiedys....
 
Jestem. Przez te ćwiczenia znów chodzę późno spać.

Justa Zosia nie siada, ale uwielbia skakać w kałużach :szok:


Palin
cieszę się, że przynosisz dobre wieści!


Madzia wow! motory? Ja bym nie wsiadła na Chiny! :szok::no: Powiedz, kto został z chłopcami jak Was nie było? Wy chyba często wychodzicie bez dzieci? Fajnie, że macie kogoś na kogo możecie liczyć. u nas by to nie przeszło :baffled: Kochana, ćwiczę od piątku Mel B brzuch, abs i skalpel Chodakowskiej. Cwicz ze mną! W grupie siła! :-D Cwiczenia zajmują mi godzinę, ale idę spać z poczuciem zadowolenia.


Gosiak przypomniałaś mi o nieszczęsnych kwiatkach z salonu, muszę je przesadzić, bo już któryś tydzień to odwlekam :baffled: Masz zdjęcie sofy?


Uciekam do łóżka. czuję każdy mięsień, ale to chyba dobrze. Bo chcę w końcu dobrze się poczuć sama ze sobą, zrobić coś dla siebie. Ta godzina dziennie i tak by mi uciekała między codziennymi obowiązkami, a przynajmniej rozciągnę mięsnie i wzmocnię kręgosłup, bo znów daje o sobie znać. Spokojnej nocy!
 
Justa pomagam mezowi w firmie,udalo sie pozyskac kilku nowych klientow,fakt,ze za male pieniazki,ale jak ich tak pozbierac do kupy to zawsze cos-dzieki temu nie musze jeszcze wracac do pracy. Z czasem wyjdzie w praniu czy tak ujedziemy finansowo czy nie.
Kochana moze to chwilowe przemeczenie u Was i stad te nastroje na omijanie siebie. Ladnie prosze sie przytulic i usmiechnac do siebie:)

Palin :) super,ze wizyta udana:)

Anilku a pamietasz jak obydwie stekalysmy,ze nie mamy fb i duzo nas omija co u dziewczyn? Chwile pozniej dolaczylas do nich i juz tu nie zagladalas! oj tak,tak. Wiec jak mialysmy sie umowic na spotkanie ? Gdyby nie fasolka w brzuchu to juz bym Ci jakas kare za to wymyslila;)
Zobaczysz,ze z kolejnej wizyty wrocisz przeszczesliwa. Mocno trzymam za to kciuki!

Madzia odsapnij choc troszke na tyle ile sie da. Zdrowka dla marudki.

Mikoto sliczne podusie. Co u malej madrali? ;)
Jak tata? Pisalas,ze w rodzinie jako jedyna zachowujesz zimna krew a mama i siostra to panikary. U nas ja jestem taka miekka dupa,przezywajaca wszystko a siostra jak glaz,zawsze opanowana,konkretna.

Dziewczyny bylam dzisiaj w duzym markecie na zakupach,stoje miedzy regalami,kupuje malej kaszke i nagle uslyszalam wrzaski-chodz tu do cholery,natychmiast,biegiem,Szymek co ja ci mowilam,matko itd itd mega glosny,zatrwazajacy i piszczacy wrzask...nie bylo duzo osob,zrobila sie cisza,kasy przestalypikac,wiec nawet kasjerki dopadla konsternacja..nawet nie zdazylam ruszyc w tamta strone,patrze a przez pol sklepu maszeruje wkur..matka psychopatka i trzyma w powietrzu za ramionka moze z poltorarocznego chlopca,trzesie nim jak jakas po*******ona,wrzeszczy az piane toczy z pyska-myslalam,ze go polamie,ze mu glowa odpanie..ludzie stali jak wryci. Mi koszyk wypadl,zrobilam krok ale stanelam widzac,ze dobiegla do niej kobieta i delikatnie,nie krzyczac ja opierdziela. A ta glupia na caly glos-nie prosze pani,pani nie wie co on wyrabia,3 razy mi uciekl,tu zakupy tu gonitwa ..Tak mi cisnienie podniosla,ze nieswiadomie na glos powiedzialam cos o czy pomyslalam i kobieta za mna najpierw zdebiala a po chwili przyznala mi racje...o matko!i jak takie dzieci maja wyrastac na dobrych ludzi?tak traktowane? To samo ma w domu,niestety bylo widac,ze matke ma niezrownowazona...
 
Nie wiem czy slyszalyscie ale nawet jest taka choroba u dzieci jak zespol wstrzasania czy jakos tak. Neurologiczne sprawy niestety,mozg "obity"o czaszke... dlatego powtarza sie,ze malych dzieci nie mozna gwaltownie podrzucac do gory,mocno hustac i tym bardziej w nerwach potrzasac.
 
Emka: o mamo... mnie takie sytuacje baaardzo stresują. Biedny chłopczyk... :no: Nie wiem czemu się tak dzieje, że psychopaci mają dzieci, a wielu porządnych ludzi nie może doczekać się potomstwa... :-(


Madzia: byliście pod spodkiem? Woooooow, ale fajnie! Zazdraszczam! Faaaaaaaajnie....Masz jakieś foty?


Idę pod prysznic wygrzać się. Jakoś zimno mi ostatnio. Małż siedzi w koszulce i gatkach i mu nie zimno, ja w swetrze, skarpetach i nogi zimne jak lody... Brrrrrr....
 
Połowa nocy za nami, bardzo spokojna połowa. Bez czopków, jojczenia, temperatury. Teraz troszkę wołania o jeść, wiec jak na skrzydłach leciałam i wreszcie zjadł sensowną porcje mleka.

Justa, szybko przegon choróbsko. Zdrówka. Mam nadzieję, ze z mężem znajdziecie tematów do rozmów. W końcu po cos zmywarka została kupiona ;-)

Mikoto, tyle się za dni nabiegasz, napracujesz - to juz solidny trening. A Tobie się chce jeszcze katowac ćwiczeniami :O

Anilek, czekam środy razem z Tobą. Widzę kolejne "uroki ciazowe" Cie dopadają.

Madzia, pod Słodkiej to musiała być atmosfera. Oby ten kocioł w pracy szybko minął, &&&& Zdrówka dla Tymcia, nunu dla Matta i mega dużo cierpliwości dla Ciebie.

Gosiak, ech tej brytyjskiej opieki bym chyba nie zniesła. Juz niebawem się do wiesz na pewno, że Nela to piękna mała panienka ;-) Ja teraz jak juz wiem na pewno mogę się brać za pranie ciuszków. Do tej pory wstrzymywała mnie jeszcze niepewność.

Emka, brak sloiw na takie matki. Miki tez potrafi uparcie iść w swoją stronę, byle była tylko przeciwna do tej maminej - czy to powód żeby go szarpać? A może nas powinni rodzice wstrząsać, bo mamy swoje zdanie? Eech :-(

No lece obejrzeć lekarzy w necvie i spać, o ile się da.
 
reklama
Emka ale sytuacja.. ja jestem nerwowa ale tylko raz jak Mateusz był mały zostawilam wózek z zakupami w Tesco i wyszłam bo on wrzeszczal o coś co zobaczył na półce :/ nie rozumiem takiego zachowania.. matka psychopatka a dziecko ma być ostoją spokoju :/

Mikoto.. wstyd nie biegalam wczoraj. Potrzebuję kopniaka i motywacji więc będę o Twoich ćwiczeniach czytać! ;) Może to głupie ale wpisy Chodakowskiej na fb też mnie motywują :) Chociaż slalpel jakoś ostatnio do mnie nie przemawia. Próbowałam ostatnio i po 2 razach zrezygnowałam :( Musiałabym też dietę zmienić.. oj tak :p
Jak wychodzimy na chwilkę wieczorem to Matt zostaje z Tymkiem. Po 1 on nie budzi się przed 24, po 2 Matt go uspokoi i zadzwoni po nas a my zawsze jesteśmy w takiej odległości, że w 20 minut jesteśmy w stanie wrócić do domu. Trochę nieodpowiedzialne wiem.. ale to nasza jedyna opcja na samotne wyjścia. Moja mama pracuje do 18 i nie chcę jej wieczorami wykorzystywać a teściowa wiecznie zmęczona

Tymek od 2 nocy budzi się o 3 i poplakuje.. dostaje 150ml mleczka i z trudem zasypia. Czyżby 210ml które na noc wypija nie starczyło mu? W ciągu dnia je mniej niż zwykle.. właśnie od 2 dni :/

Uciekam pod prysznic i budzić dzieci. Czas do pracy. L w Warszawie - na jeden dzień pojechał a ja czekam na popołudnie i na Smile z Frankiem <3
 
Do góry