reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2013

Cześć dziewczyny!
Zaczęłam was troszkę podczytywać i było by mi miło jeśli zechciałybyście mnie przyjąć do grupy.
Mam 28 lat i jestem mamą 3 dzieci - to będzie moje czwarte dziecko. Mieszkamy obecnie w Anglii. Miałam dopiero jedną wizytę u położnej i pierwsze usg w zeszłym tygodniu wg którego jest ustalona moja data porodu. Pozdrawiam
 
reklama
Witam bedismall !!!!! Gratuluję czwartego dzidziolka !!!! Ja też wielodzietna:tak:. Rozgość się. Masz takie malutkie różnice wieku miedzy dzieciątkami - kupa roboty !!!!
 
witam sie kochane w ten mrrrrrożny poranek u nas jest teraz -12 brrr dobrze że niedziela
ja wczorajszy zapał do pracy niestety odchorowałam w nocy bólem brzucha :-(2 razy brałam nospe do 3 rano sie wierciłam i nie spałam :no: obudziłam się z nadzieja że jest dobrze a tu dalej boli dobrze że jutro mam wizytę bo juz bym świrowała :-(kurcze czmu te ciąże teraz sa takie delikatne no nic nie można porobić i jak tu mysleć o świętach jak nic nie wolno :zawstydzona/y:
z tym jedzeniem to myslę że tez trzeba zachować zdrowy rozsądek bo jakby sie tak wszystkiego słuchać to wychodziłoby na to że w sumie to nam nic nie wolno jeść te podstawowe nakazy o których dziewczyny wyżej pisały myślę że wystarczą
fioletowa a po urodzeniu tez nie poszalejesz z jedzeniem bo to znowu karmienie to tez nic nie można :-p za rok na świeta może poszalejemy z jedzeniem ... ja tak po urodzeniu synka słuchałam wszystkich zakazów jedzeniowych i skończyło sie na tym że schudłam z 56 kg na 49 w ciągu miesiąca i karmiłam synka tylko miesiąc bo pokarm sie skończył :dry:teraz jestem prawie 10 lat starsza i mądrzejsza i mam juz ten zdrowy rozsądek i mam nadzieje chociaż pół roku karmić z synkiem od początku miałam z tym pod górkę najpierw synek nie radził sobie za bardzo z ssaniem ja sie denerwowałam i on się denerwował bo się nie najadał panie pielęganiarki mądre w szpitalu dały mu butelkę i potem już wolał butelke niz mojego cyca w 3 dobie dostałam nawału i z cyców zrobiły się kamienie od razu temp prawie 40 stopni do dzis nie zapomnę jak 2 pielęgniarki mi na siłe wyciskały pokarm z tych twardych jak skała cyców mi łzy leciały jak wodospad dla mnie ten ból był duzo gorszy od porodowego :no: dlatego strasznie boje sie teraz tego karmienia juz szukam dobrego laktatora
dzewczyny przy nawale nie pozwólcie nikomu masować ani wysiskać mleka z piersi-to moze porozrywac kanaliki mlekowe ,przy nawale i zastoju ciepły okład i przystawiac dziecko delikatnie masować-głaskac nie uciaskać i odciagać potem chłodny-nie zimny okład co do laktatora ja mam elektroniczny sisi avent-sprawdza się fajnie-popsół się ale mi go na reklamacji wymienili
Dzień dobry..:) Wam też tak zimno jest..? brrrrr

Widzę, że temat jedzenia wrze...:) ja odkąd wiem i dziecku odstawiłam alkohol, moją ukochaną colę zero i sery... camemberty i brie wprost uwielbiam, ale niestety:( wolę nie ryzykować.. no i wędzonego łososia, pasztet, parówki, metkę i odżywki które brałam na siłownię... + oczywiście tysiące produktów których nie jem bo nie mam na nie ochoty:p:p:p

Dziewczyny, ale mi dzisiaj brzuch wybiło... jutro przed śniadaniem zrobię fotkę:p
ja zjadam makrele wędzona-na ciepło-wędzarnie mam 2kmod domu-na 100% na ciepło wędzona-zjadam jej niewielewędlin surowych nie lubie sery pleśniowew polsce wiekszości jest z mleka pasteryzowanego -wystarczy zerknąć na etykiete ,nie wiem jak z kefirkami bo te domowej roboty odpadają.

Witam się sobotnio,

U nas też mroźno, nie dorobiliśmy się jeszcze termometru, więc nie wiem ile na minusie, ale pewnie sporo.

Nocka nawet dobrze minęła. Dzidziolek się kręci i skacze od rana. Brzuch dalej boli, w pachwinach boli baaaardzo, ale podobno to normalne :).

TERI - przykro mi, że brzucholek boli. Dziś tylko odpoczywaj, nic nie rób. Też się zastanawiam co z tymi ciążami, wszystkie takie delikatne. Nie wiem jak to kiedyś kobiety w polu rodziły przy pracy. Czysta abstrakcja dla mnie :).

KORBA, ROBACZEK - cieszę się, że kolacja udana. Opowiadałam wczoraj mężowi o Waszych rybkach i w ogóle o ich połowie to był zachwycony. Mówił, że też chętnie by połowił :-).

TERI - z piersiami miałam dokładnie takie same problemy. Miałam taki nawał mleczny w 3 dobie, że płakałam z bólu. To było gorsze od porodu. Ale w końcu udało mi się ściągnąć zastój i cierpliwie nauczyłam małą ssać (początkowo przez kapturki). Karmiłam 8 m-cy. Potem mega stres w pracy i w momencie pokarm zanikł.

Co do jedzenia w ciąży to tak jak dziewczyny piszą - z głową i umiarem. Uważam, że wystarczy dostosować się do niejedzenia surowego mięsa, ryb, mleka łącznie z serami. No i alkohol, choć uważam, że łyk piwka od męża nie zaszkodzi ;-)
ja wącham piwko -albo palec w piance czasem zamocze:zawstydzona/y:



co do twarogów-można w procesie wyrobu -najpierw niepasteryzowane mleko odstawia sie do ciepłego żeby się zsiadło(powstaje domowy kefiek)-nie pasteryzowany ale zeby zrobił się ser trzeba ten kefirek podgrzać do 60-70stopni-to już pasteryzacja-dopiero potem musi odkapać serwatka a twarożek zostaje na ściereczce;)
Właśnie dzisiaj wciągnęłam całą makrelę wędzoną prawie, ale to na ciepło więc można :) Z całą pewnością mogę przyznać, że ciąża uczy czytać etykiety na produktach ;)

mleko prosto od krowy po przegotowaniu można - nie można na surowo, podobno nie dotyczy to twarogów - nie wiem czemu, wolę nie ryzykować ;-)
wszystko co jest pasteryzowane, lub sterylizowane można - ser typu camembert czy brie - jak jest z pasteryzowanego mleka można [np. turek takie robi] - jednym słowem czytać etykiety
sushi odpada, tatar odpada, surowe wędliny, wędliny i ryby wędzone na zimno - odpadają
 
Cześć kobiety :)

U nas klęska. Auto zamarzło. Tzn ropa.
My czujemy się dobrze, czasem zapominam, że w ciąży jestem.
A tym które dalej się borykają z dolegliwościami i plamieniami współczuję :(


Które tu już ruchy czuły prócz Korby i natis? :)
 
KORBA - Kochana, dziękuję za sprostowanie ;-) :zawstydzona/y::-D Coś mi się poprzestawiało, wiem, że niedziela a nie wiem czemu napisałam sobota :).

MAMATRÓJKI - dokładnie tak, chłodne (ledwo letnie) okłady i laktator. Potwierdzam, że działa. Ale wyłam z bólu jak nie powiem co :)

BEISMALL - witaj :-)

MOTYLEK - nie wkużaj leżącego brakiem objawów ;-)


Dziewczyny mam dziś takie mdłości, że masakra jakaś. A nie chcę iść do kibelka, bo znów sobie wszystko podrażnię i ponaciągam brzuch i będzie ciężki wieczór. Co mam zrobić???? (oczywiście to pytanie retoryczne ;-) )
 
fioletowa a po urodzeniu tez nie poszalejesz z jedzeniem bo to znowu karmienie to tez nic nie można :-p za rok na świeta może poszalejemy z jedzeniem ...

ojtam ojtam, z młodym jadłam wszystko, kolek nie było - mam zamiar powtórzyć "wyczyn"


tyle sie słyszy o dobrym wpływie ryb na zdrowie więc zaczełam je jesc :baffled:wędzone odstawiam ale smazone można tak ? łososia ?? co do mleka bo też uwielbiam i piję takie z butelki, nie uht ale posteryzowane.. ono ma krótszy termin ważności to jest ok ??

pasteryzowane ok
ryby smażone, pieczone, gotowane, z pary - byleby była obróbka termiczna
najlepiej północno atlantyckie - najmniej zanieczyszczone metalami ciężkimi

TERI - z piersiami miałam dokładnie takie same problemy. Miałam taki nawał mleczny w 3 dobie, że płakałam z bólu. To było gorsze od porodu. Ale w końcu udało mi się ściągnąć zastój i cierpliwie nauczyłam małą ssać (początkowo przez kapturki). Karmiłam 8 m-cy. Potem mega stres w pracy i w momencie pokarm zanikł.

też używałam kapturków - super sprawa.. karmiłam pół roku, potem odstawiłam bo wracałam do pracy do firmy gdzie jest dużo chemii

natis współczuję
 
hehe nie chodzi o to, żebyś ją na ciepło jadła, ale że jest wędzona na ciepło i wszystkie ewentualne bakterie w tym procesie zostały wybite

Bedismall witaj :)

haha, to palnęłam :-D:-D Wygląda na to, że moje pytanie co jeść a czego nie było bardzo trafione - wyszło, że nawet nie wiem co jem :szok: Teraz będę bardziej interesowna :blink:

jak Wam mija niedziela? Mi okropnie nudno. Mój dopiero co poszedł zrzucać piżamę, i to przez to, że mamy gdzieś jechać... Strasznie tak nie lubię, a on dobrze o tym wie, i tym dłużej zwleka żeby mnie bardziej wkurzyć.
Stwierdził też, że coś mnie dziś ugryzło (no jakby się nad tym dłużej zastanowić to może... :-p) ale bez słowa zrobił obiadek, nawet herbatę (zwykła czynność ale on jej robić nie lubi - tak ma) i podał pod nos. Czasem ma ten gest. ;-)

W stolicy nieprzyjemnie - ani przez chwilę zbawiennego słoneczka, śniegu nawet sporo ale co z tego, jak już się "wybrudził" :baffled:
 
natis a może trzeba się czymś wspomóc,ja brałam czopki co 2 dzień przez jakiś czas i nawet było ok

divineee w poprzedniej ciąży też miałam nie mogłam leżeć na wprost tylko rogal i najczęściej na lewym boku ;)

ja wczoraj zrobiłam 67 pierogów a tak to przeleżałam bo znowu plamienia się pojawiły chciałabym żeby już było po 12 tyg, jeden lekarz mi mówił że u niektórych kobiet tak jest w ekstremalnych przypadkach do 20 tyg.
dziś też leniwie brzuch mnie boli jedynie co zrobiłam to się umyłam i zrobiłam 5 krokietów
 
reklama
Hej ;)
Jak tam niedziela mija ?
mnie w nocy bolał brzuch aż się przeraziłam bo nie wiedziałam o co chodzi. Plamienia żadnego nie miałam więc chyba wszystko ok.
Teraz siedzę sama w domu bo mój w pracy i zajadam się spaghetti z sosem własnej roboty. ;)

Na dworze zimno, aż się wychodzić nie chce a niestety z psem będę musiała iść.
 
Do góry