reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2013

witamy a skąd jesteś którA to ciąża bo w 1 róchy czuje sie później.
Witam wszystkie czerwcowe mamy :) Jestem tu nowa i nie bardzo wiem od czego zacząć :-) Nigdy nie siedziałam na żadnych forach, ale teraz mam taką potrzebę. Jestem aktualnie w 16 tygodniu. Ostatnio byłam u ginekologa 30 listopada i wkońcu zobaczyłam na ekranie swojego bobasa w fajnych kształtach, bo wcześniej to tylko jakieś ziarenko lub fasolka :) A teraz bicie serduszka nawet słyszałam i zdjęcie z USG też superowe :) Maluch się idealnie ustawił do zdjęcia :) Martwię się trochę bo tak czytałam wasze posty i ja to narazie nie czuję żadnych ruchów, bynajmniej ich nie rozpoznaję. A może jest jakaś mama, która też ma termin na 6 czerwca?? :)
 
reklama
Natis kochana co z tym twoim plamieniem:(Co wstaniesz to zaraz jest, czy to tak juz do konca ciazy bedzie:( Ja leze caly czas, niby moge po domu wstac troche ale wstaje tylko do lazienki i jak przechodze z lozka na kanape. Boje sie i poki mama jest korzystam na maxa. Zwlaszcza ze za tydzien mama leci do Polski.
Zapisalam sie na usg 5 stycznia, mialam zapisac sie na 12 ale nie wytrzymam:( 5 do polskiego a 22 mam usg tutaj jako te panstwowe. Drugie i pewnie ostatnie, tak tu w Anglii jest.
Anula to dobrze ze masz jak jechac z corka do lekarza:)
 
Kingusia a te twoje zaslabniecie to jednorazowe czy czeaciej tak masz? Bo czasami tak maja kobiety w ciazy ale jak nie mialas wczesniej to moze zapytaj swojego lekarza.
No i te wymioty, slaba jestes bo nie mozesz zjesc, dlugo bedziesz sama w domu?
 
paulus3d już kilka razy mi się tak zdarzyło odkąd jestem w ciąży :/
Mówiłam lekarzowi ale nic mi na to nie dał. Zjem - wymiotuje i tak w koło. A już były 2 dni spokoju.

Mam nadzieje że mąż wróci około 17.
 
Witam wszystkie czerwcowe mamy :) Jestem tu nowa i nie bardzo wiem od czego zacząć :-) Nigdy nie siedziałam na żadnych forach, ale teraz mam taką potrzebę. Jestem aktualnie w 16 tygodniu. Ostatnio byłam u ginekologa 30 listopada i wkońcu zobaczyłam na ekranie swojego bobasa w fajnych kształtach, bo wcześniej to tylko jakieś ziarenko lub fasolka :) A teraz bicie serduszka nawet słyszałam i zdjęcie z USG też superowe :) Maluch się idealnie ustawił do zdjęcia :) Martwię się trochę bo tak czytałam wasze posty i ja to narazie nie czuję żadnych ruchów, bynajmniej ich nie rozpoznaję. A może jest jakaś mama, która też ma termin na 6 czerwca?? :)

Witaj :) i dołączaj do nas !
Ja mam termin na 7 w/g usg i się go trzymam.
Ruchy to wydawało mi się, że czuję ale teraz ostatnio nic nie czuję.
W pierwszej ciąży faktycznie później się czuje niż w kolejnej. Ja jestem w drugiej.

Prezenty prawie popakowane - jakie to fajne zajęcie :)
Lecę po małego i zmykam do kuchni gotować. mieszkanko ogarnięte - zostało pozmywać podłogi ale to chyba jutro zrobię.

Korba wciąż nie ma od Ciebie wieści co z małą, mam nadzieję, że to nie zapalenie płuc. Trzymam &&&&&&
 
Kingusia współczuję samopoczucia :(
Witam nową mamę na forum :).
Natis - już się martwiłam co tam u Ciebie ????? Nie jest źle - tak oceniam , a spacer po sklepkach bez plamienia dalej zaliczam do sukcesów . Żadnych garow 5 litrowych proszę nie podnosić !!!!!!!

Za spokojnie u mnie było w związku z czym moja córka Zuzia załatwiła sobie kolano :-(. Skakały i sie wygłupiały z Zośką i żle nastapiła na nogę coś jej trzasnęlo w kolanie . Byliśmy u lekarza - skierowanie do szpitala na ligocie , no i teraz mąż tam koczuje i czeka na wyniki badań :-(. Kurde lekarka na rejonie powiedziała , ze to może być zerwane więzadło :-(.
 
Oszczędzajcie się dziewczyny, nie ma co szarżować, mimo że święta. U mnie sajgon zacznie się jutro, ale będę miała wreszcie posiłki do pomocy. Od kilku tygodni praktycznie jestem sama z małym, bo mąż ciągle na uczelni siedzi i dłubie przy swoich badaniach. Dom średnio posprzątany, okien nawet nie ruszyłam ;) Ważne że piękna, duża choinka stoi i karpie pływają od dzisiaj w wannie - ku radości syna i nieszczęściu kota. Maluch w brzuchu do spokojnych nie należy, żegnajcie złudzenia, że drugie dziecko jest spokojniejsze od pierwszego :) Trzymajcie się zdrowo
 
piekę właśnie to ciasto miodowe mmmmmmnnnnn jaki zapach się rozchodzi po domu w całym bloku czuć ha :-) ciasto sie super wyrobiło mam nadzieję ze masa tez wyjdzie tak jak powinna :tak:

natis znowu plamienia oj oj biedna TY biedna ale przynajmniej wiadomo od czego i dobrze że po spacerku czyt.maratonie po sklepach ;-) nic CI nie było będzie dobrze już 18 tydz masz to dzidzia juz silna jest i nic jej nie będzie :tak:
kingusia współczuję ja też zasłabłam w sklepie musiałam szybko uciekać z kolejki na zewnatrz na poczatku przez pierwsze 2 miesiące robiło sie tak słabo nagle ciemno przed oczami i musiał szybko sie kłaśc zeby nie nie przewrócić to pewnie przez moje niskie cisnienie ale przeszło na szczęście ale w sklepie w kolejce długo nie postoje bo zaraz mnie poty oblewają
ja dzisiaj powycierałam kurze w naszym pokoju i synka podłogi pomyłam pomidorówka zrobiona na szybko nie miałam co wymysleć ;-)a na drugie rybka bo dziś piatek to post chyba tak na wszelki wypadek będzie rybka ;-)pomidorówka tez bez wkładki sama jarzynowa
siadłam na chwile i czuję jak dzidzia się tam wierci jeszcze tak delikatnie ale to na pewno ONO
synus wrócił ze szkoły i domaga sie jedzenia więc obowiązki wzywają pewnie jeszcze napisze bo zyć bez bb nie mogę ;-)
 
:D wróciłyśmy, tak narzekałam narzekałam a nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Luka podjechał o 13:30, dojechaliśmy na 13:50 :p masa dzieci w poczekalni, no to popatrzyliśmy na siebie i jednomyślnie " no to sobie poczekamy, pewnie nasza kolejka minęła", usiadłyśmy z Tosią na ławce, drzwi się otwierają i pani doktor nas woła :D:D Myślałam, że te wszystkie mamy zabiją nas wzrokiem hahaha, ale dobrze bo przynajmniej nie złapie nic więcej :) Jest duża poprawa :) ale antybiotyk do wigili i już nie musimy przychodzi chyba że by się coś działo strasznego. Od razu udało nam się bilans 4-latka zrobić :) Jednym słowem Tosia jest bardzo duża :) ale mieści się w normach co do swojego wieku :p ale w górnej granicy :p, dostaliśmy tylko skierowanie do ortopedy bo krzywi prawą stópkę, a ćwiczenia korekcyjne w przedszkolu ani basen nie dają efektu niestety. Ale zajmę się tym zaraz po świętach - tragedii nie ma. Dzidziuś w brzuszku buszuje, zabieram się za późny obiad :p A jutro i w niedziele czeka nas dużo pracy (Luka będzie sprzątać a ja gotować i piec :p) Pewnie odezwę się kochane po świętach, bo na święta do mamuśki jedziemy :p Zatem moje drogie, zdrowych, spokojnych, rodzinnych świąt :) cudownej atmosfery, wielu miłych przeżyć, braku dolegliwości !! Samych pyszności, i dużoooo odpoczynku. Pozdrawiam !!
 
reklama
MATKAEWA - przykro mi strasznie z powodu córeczki. Same atrakcje nas jeszcze dotykają przed świętami.


KORBA - co u Ciebie??? odezwij się proszę...


TERI - ale pyszności tworzysz :-). mniam... ja też uwielbiam piec, gotować, ale nie w te święta...

ANULA - no to się Wam udało :). Dobrze, że z małą już lepiej.

TUSIA - witaj :-)

KINGUSIA - mdłości i wymioty mnie też nie opuściły, mimo, iż już 18 tydzień leci. Nie wiem kiedy to w końcu minie... codziennie się łudzę, że się obudzę następnego dnia bez mdłości... zasłabnięcia też mi się zdarzają i ciemności przed oczami jak u Teri, ale zazwyczaj w sytuacjach jak nagle wstanę z łóżka. Trzymaj się Kochana, będzie lepiej :).

ROBACZKU - idziesz jak perszing :)

PAULUS - nie mam pojęcia o co chodzi z tymi plamieniami. Rozmawiałam wczoraj z koleżanką, której koleżanka z pracy od 2 m-cy leży w szpitalu (a termin ma na koniec czerwca). Ma identyczne objawy - każda pozycja pionowa powoduje krwawienia. Lekarz się wkużył twierdząc, że się nie stosuje do zaleceń i ją położył na oddział, chciał cewnikować. Dostała przepustkę tylko na Wigilię. W sumie pocieszające, że nie jestem sama z takim problemem.
 
Ostatnia edycja:
Do góry