reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

mdłości posiadam :/ dzisiaj mało co pawia nie puściłam idąc do samochodu :/ jakiś zapach mi podlecial i bach :/ ale z Wiki było gorzej... z nią mdliło mnie już tydz przed @:szok: i wiedziałam że na 100% jestem w ciąży a P twierdził że oszalałam :D
Piersi też mnie bolą ale nie jakoś mocno, z Wiki z boku na bok w nocy jak się przekręcałam to ból mnie budził.
W ogóle teraz te objawy mam dużo slabsze. Inna jest ta ciąża :) Mniej mi dokucza jak na razie.

TERI gratuluję II :)
PAULINKA trzymam mocno za Ciebie kciuki
Pam wiele przeszłas jako młoda dziewczyna, dobrze że trafiłaś na dobrego lekarza który ci pomógl. I tak jak dziewczyny pisaly studia nie zając, nie uciekną :-p Musisz posłuchać się własnej intuicji. Wiesz na dziecko nigdy nie ma tego odpowiedniego momentu, zawsze jest jakieś ale... Ale jak już się dziecko pojawi to jest to najpiękniejsza chwila w życiu :)
 
reklama
Motylek nie ma sprawy odpowiem ci.

Zaczne od tego ze moja ciaza byla rezultatem gwaltu. Nie wiedzialam o ciazy do okolo 4 miesiaca ( mialam krwawienie co miesiac okolo terminu @) a mdlosci itp zzucalam na depresje po gwlacie. Odkad dowiedzialam sie o ciazy zaczelam sie cieszyc... takie swiatelko w ciemnym tunelu.. nie obchodzilo mnie ze to z gwaltu byla to moja coreczka jedyna i kochana jak najbardziej. W 29 tygodniu bylam na USG bo nie czolam ruchow malej od 2h... okazalo sie ze jej serduszko przestalo bic.... Po porodzie za moja zgoda zabrali mala na badania i post-mortem. Powiedzieli ze nie sa w stane odkryc dlaczego jej serduszko nagle przestalo bic ale moga mi powiedziec ze nawet gdyby sie urodzila to by dlugo nie pozyla bo miala bardzo duzo wad i jej plucka prawie wclae sie nie rozwinely (tzn byly ale tak malutkie jakby po 15tyg przestaly sie rozwijac)
Swiat mi sie zawalil mialam wtedy 16 lat i nie wiedzialam co ze soba zrobic. probowalam sie zabic dwa razy.. potem trafilam pod opiekie bardzo dobrego psychiatry/psychologa ktory leczy mnie do dzis... tesknota za moja coreczka jest przeogromna chociasz odczucie ze- to moja wina- i- mosze meic dziecko juz teraz- od dwuch lat sie zmiejszyly... mam tylko nadzieje ze drugi raz sie to nie stanie i ze moge miec dzieci... tego nie wiem bo nie mialam potem zadnych badan...

Jesli masz jakies pytania wal smialo... nauczylam sie o tym rozmawiac...

Szczerze to co przeżyłaś jak dla mnie jest horrorem. Nie jestem w stanie sobie nawet wyobrazić jak się czujesz.
Ważne, że Twój V Cię wspiera.
Czy ten co Cię zgwałcił odsiedział coś?
A teraz ile masz lat?
I szczerze w takim przypadku jak Twój to jeśli tak jak dziś stoję obok, odbieram to tak, że kolejna Kruszynka miałaby załągodzić ból po stracie córki i póki się nie uporasz, a chyba jestes na najlepszej drodze, decyzja o dziecku zawsze będzie ciężka.

Dziewczyny gratuluję II kresek :)
 
no to pytanie mam teraz ja....

chodzi mi o te piersi....zanim zaszłam w ciaze z Izunią piersi bolały mnie zawsze przed okresem....po porodzie od momentu dostania pierwszego okresu ,piersi przed nie bolały mnie już ani razu....czy to może być spowodowane tym że do stycznia tego roku karmiłam piersią? czy karmienie piersią mogło spowodować to że te wszystkie kanaliki które sie pobudzają przed okresem...no że ich nie odczuwam....:confused:
 
Szczerze to co przeżyłaś jak dla mnie jest horrorem. Nie jestem w stanie sobie nawet wyobrazić jak się czujesz.
Ważne, że Twój V Cię wspiera.
Czy ten co Cię zgwałcił odsiedział coś?
A teraz ile masz lat?
I szczerze w takim przypadku jak Twój to jeśli tak jak dziś stoję obok, odbieram to tak, że kolejna Kruszynka miałaby załągodzić ból po stracie córki i póki się nie uporasz, a chyba jestes na najlepszej drodze, decyzja o dziecku zawsze będzie ciężka.

Dziewczyny gratuluję II kresek :)

Moj V mnie wspiera i to bardzo... duzo z nim o tym rozmawiam znamy sie 2 lata ale jestesmy ze soba troszke ponad 6 miesiecy...
Teraz mam lat 20, od tego gwaltu minelo troche ponad 4 lata za miesiac bedzie rocznica odejscia mojej coreczki.
Decyzja o dziecku dla mnie jest troszke trudna... bo z jednej strony chce i to bardzo z drugiej boje sie ze te moje checi biora sie z tesknoty.....

a ten bydlak nie posiedzial siedziec bo byl rodzina dla jednego z policjantow i tyle... ale teraz siedzi za gwalt z zabujstwem.. dostal dozywocie... najgorsze jest to ze przez dwa lata po gwlacie widywalam go codziennie bo mieszkal kilka domow odemnie

Siedze i mysle... i wymyslilam ze jesli mialbym teraz dziecko mysle ze moja mama by wkoncu zrozumiala.... pamietam jak mi pomagala przez pierwszy rok po stracie wspierala mnie... raz tylko mi powiedziala ze- ona jak stracila dziecko u 5 miesiacu to sie nie szlajala po psychologach- z tym ze ona wtedy miala mnie bo mialam 4 latka.... ojciec z kolei sie wylaczyl wogole udawal jakby to sie nigdy nie stalo...
Ide gadac z moim V.... zobaczymy co powie bo wiem ze moja decyzja o implancie go dotknela bo on chce dziecka..... boje sie jesli zmienie decyzje moja pielegniarka w collegu bedzie niezadowolona.... jest wspaniala kobieta albo marti sie o mnie....

Czemu moje zycie musi byc tak skomplikowane? :-(



Diablico kochana... mysle ze tak.... ja nigdy nie odczuwalam bolu piersi przed @.... w poprzedniej ciazy zaczely mnie bolec dopiero kolo 25tyg jak siara zaczela leciec i 3tygodnie po porodzie przestaly bolec i od tego czasu nic.... nie wiem jak to bedzie u ciebie ale mysle ze moga cie nie bolec bo kanaliki sa wciaz aktywne
 
Ostatnia edycja:
hej babz. U mnie zawirowanie przez ta przeprowadzke. caly weekend przewalony a nadal jestem w rozsypce, nawet połową tego nazwać się nie da. Nie obeszlo sie bez dzwigania :confused2: dodatkowo złapaliśmy wirusa żołądkowego od znajomej, oststnia noc cała nieprzespana, Adam wymiotowal okropnie, dzis mnie cos kreci w brzuchu wiec czekam na rozwoj wydarzen :confused2:. Neta nie bede miec przez miesiac cholerka jasna :confused2: bede z doskoku wieczorami podczytywac. trzymajcie sie!
 
paulinka jasne, sama pisze skrutami bo tak jest latwiej :)
diablica a ilu dniowe cykle zazwyczaj masz? pewnie juz to pisalas ale jakos wylecialo mi z pamieci :sorry:

Wstawac spiochy!!!! :D
 
reklama
leydykiss gratuluje :-D juz wiesz ze to blizniaki?:szok: super :-D i szybciutko wam poszlo ;-)

dziewczeta
ja melduje nadal brak @ wiec bede dzis szla do pielegniarki chyba ze dostane @ w ciagu dni

Milego Dnia!
 
Do góry