dmuchawiec- wiesz ja własnie chiałam odizolować dzieci, więc jedno jest na dole z teściem, a córcia na górze ze mną tylko moja teściowa nie widziała problemu zeby się wczoraj razem bawiłe

(o ile można mówic o zabawia 2 latka z roczniakiem, to polega zawsze na tym ze on zabiera jej wszystko czym ona się zainteresuje i rzuca w innych)
mamaWikusi- to witaj w klubie nieodpowiedzialnych teściowych, pisałam jak wczoraj moja tesciowa chciała przyprowadzić do nas chorego kuzyna, dziecko na antybiotykach, mąz zwrócił jej uwagę ale wydawac by się mogło ze baba w tym wieku ma więcej rozumu, powinna sobie zdawać sprawę ze jak takie dziecko się pochoruje to długo się je leczy (my leczyliśmy nasza od swiąt i wreszcie przeszedł jej kaszel)
Ja wpadłam na pomysł nianki, zadzwoniłam po brata (18l.), on ma ferie to przyjechał na godzinke, w srode kolej na nastepnego

, ach to jest właśnie plus posiadania rodzenstwa, tak się ciesze że Ewka też będzie miała rodzeństwo, nie wyobrażam sobie mieć jedno dziecko, jak to mówi moja babcia to krzywda dla tego dziecka, chociaz wiem ze nie wszyscy maja takie dobry kontakt ze swoim, mój M. duzo lepiej dogaduje sie z moim niz własnym ale w tym jest dużo winy jego matki, bo zamiast pomóc im czasem rozwiazac problem zeby sie ni kłucili zamiatała to pod dywan i udawała ze nic się nie dzieje a teraz ma skutki tego. Kiedyś pytała mojej mamy jak to jest ze wszyscy (czyli jej dwaj synowie mój M i maż siostry) wola spędzać czas u mojej mamy a nie u niej