reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

mikoto - Sukienki na wyprzedaży kupowałam w sierpniu i nie ma ich na stronie już

Palin u nas od zawsze się w domu nie pali. Nie zniosłabym :no: A to Aro! Gagatek jeden jak Ty to nie możesz jak on to popala nie ładnie :no:
 
reklama
Wlasnie wstawilam pranie. Zbieralam sie od rana. Dzisiaj nie mam sil na nic :-( nawet dwie kawy nie pomogly. Sprzatnelam w kuchni. Naszykowalam butelki. Poukladalam w szafie Zosi. Przygotowalam rzeczy do kapania. Odkurzylam. I nie mam sil na nic wiecej. Pogoda paskudna. Leje prawie caly dzien. Kolejny :-(
 
Cześć dziewczyny.Niezła kur... mnie dzisiaj wzięła! Ręce mi opadły po wizycie kontrolnej u lekarza. W sobote jeden stwierdził,ze to zapalenie oskrzeli i dał antybiotyk a dzisiaj inna osłuchała i mówi: albo cudowne ozdrowienie albo jestem głucha,ale nic tu nie słysze...No kur...któreś z nich jest głuche i w to nie wątpię! Mała na antybiotyku w takim razie bez sensu,tylko jej organizm obciążył i osłabił...a podpadało mi to,że nie ma mega duszącego kaszlu,którym zawsze straszą przy oskrzelach.Ma tylko smarki dziwnie nisko,które ciężko nawet fridą wyciągnąć,kosztuje mnie to mega wdech a ją płacz:(No i wczoraj w nocy raz te smarki ją konkretniej przydusiły,popłakała się panicznie bo oddechu nie mogła złapać.A najgorsze jest to,że godzine siedziałam z nią w poradni pełnej chorych dzieci!!!Nie wspomnę ile kasy wydałam przez te kilka dni w aptece,bo każdy co innego zapisywał,inne leki kazał odstawić,albo jeszcze miał nieskromną opinię na ich temat typu : o matko kto to Pani zapisał,to jest zbyt silny lek na takie małe dziecko itd. Debil debila debilem poganiał
 
Mikoto - to pewnie przez tą pogodę tak Cię brak sił dopadł. Mam nadzieję, ze jutro poczujesz się lepiej.

Sa_raa - u nas w domu też się nie pali. Po prostu. Jakoś nikt z tym nie ma problemu (nawet ze znajomych). Ale jak Aro zacznie mi popalać, to mu dam popalić...:-p

Emka - znam ten ból. Ze skórą Mikołaja chodziliśmy do 3 lekarzy i każdy mówił co innego (w końcu ostatni trafił). I weź tu człowieku zaufaj lekarzowi, jak co drugi to konował, studia zaliczał na "pande" (pan da 3) i kacu poimprezowym. :no: Dobrze, że bezpotrzebnie tego antybiotyku nie brała dłużej.

Mikołaj coś dziś "głośniej" śpi. Umęczy się Biedaczek przez tą krtań:-(
 
Ostatnia edycja:
Emka nie dziwie się, że się wkurzyłaś... ale najważniejsze, że jest OK!

Mikoto u nas dzisiaj cały dzień leje, senna pogoda, dlatego od rana chodzę w piżamie:p:p i bez make-upu! Straszę normalnie! I jak się domyślasz, skoro nie chciało mi się nawet pomalować, nic mi się nie chciało:)))

Palin jak to jest z tą krtanią? Franek baaaardzo charczy, nie cały czas, ale 75% czasu jednak tak. Na początku DR myślała, że to refluks, ale nie ulewał ani nic, później stwierdziła, że ma osłabioną krtań czy coś takiego i że samo przejdzie... ale sama nie wiem, niby kiedy przejdzie? coś wiesz więcej w tym temacie?
 
Smile - Mikołaj ma stwierdzoną wiotkość krtani (tak jakby nie do końca wykształcone). Nic się z tym nie robi, samo przejdzie, mniej więcej do pół roku (w cięższych przypadkach może do 2 lat). Dobrze też nie kłaść całkiem na płasko (lekki skos lub na boczku). Ostatnio już było zdecydowanie ciszej i lepiej, a teraz znów go słychać drugiego pokoju. To może powodować refluks (Miko często ulewał/zwracał) , a także częstsze infekcje układu oddechowego. Mam nadzieję, że to tylko efekt ciepła w mieszkaniu (nocą troszkę się wychłodzi to powinno mu przejść).
 
Dobry wieczor...wyciagnelam slubnego nad morze ale ledwo ledwo...bo zamiast wziasc normlany dzien wolny to powiedzial, ze chory jest !!! i panika, ze kogos spotka. ALe pijechalismy i super, ze pogoda rewelacyjna

Sara - noz co z tymi facetami jest nie tak !!!!??? a czemu taka akurat liczna kasztanow???

Mikotko - i tak duzo zrobilas....ja w dobry dzien mniej robie :-p

emka - no co za lekarze, jeden lepszy od drugiego...

Dziecko jak zasnelo po 17 tak teraz po 21 nadal spi :szok: niby fajnie, zle jak wstanie mi o 4 gotowy do zabawy to smaic sie nie bede....ale jodu sie nawdychal ...

IMG_0055.jpgIMG_0059.jpgIMG_0072.jpgIMG_0076.jpg
 

Załączniki

  • IMG_0055.jpg
    IMG_0055.jpg
    50,6 KB · Wyświetleń: 65
  • IMG_0059.jpg
    IMG_0059.jpg
    32,9 KB · Wyświetleń: 63
  • IMG_0072.jpg
    IMG_0072.jpg
    29,2 KB · Wyświetleń: 70
  • IMG_0076.jpg
    IMG_0076.jpg
    47,3 KB · Wyświetleń: 65
Jestem zalamana! :( Tymek budzil sie kiedys pierwszy raz ok 3, potem 1.. ostatnio 00.30. Dzis wlasnie go karmie :( Najgorsze jest to, ze on potek budzi sie co 2h :( A ostatnimi dniami, o swicie zbiera go na pogaduchy :( I juz nie dosypia do 10-11. Dzis byl wyjatek.. Gdzie jego 6h przerwa w jedzeniu?!

W dodatku jestem z tym wszystkim sama! Ja jeszcze ogladalam Perfekcyjna a dziad spal juz. Ja pierwsza uslyszalam Tymka.. a lozeczko stoi kolo naszego lozka.. K u r w a ! Przepraszam. Najgorsze jest to, ze ja karmiac nie umiem zasnac, tak to Tymek na cycu by spal. Moze oboje bysmy pospali?

Marzenia scietej glowy :(

Nie mowiac juz o tym, ze po takiej nocce, to ja chodze na rzesach, a on tez do pogodnych dzieciaczkow nie nalezy :(

Przepraszam za moje
zale. Wyspijcie sie za mnie. Dobranoc :*

Edit: kolejne karmienie 2,5h po pierwszym :(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Madzia- bidulko... Może to jakiś kolejny skok? Mój Michaś też już nie śpi w nocy tak, jak dawniej...

Emka- z tymi lekarzami... Najlepiej to chodzić do kilku i wyciągać wnioski, ale kto ma na to czas i pieniądze? :wściekła/y:

Mikotko- ten dzień był do bani i pewnie stąd ta słabsza forma... Dziś będzie lepiej, zobaczysz! :tak:

Palin- ja się przestawiam (tzn. syn mnie przestawił) na ściąganie cyca o 2.00, a nie jak do tej pory, o 4.00 ;-)

Gosiak- rewelacyjne zdjęcia!!! :tak::tak::tak:

Natis- co do wesel, to bywa męczące, ale jeśli jest fajny skład, to naprawdę czas leci dużo szybciej. Ja wiem, co ludzie myślą o takim graniu, ale jeśli ktoś chce, to może być to całkiem przyjemne i satysfakcjonujące. No, a w moim przypadku jest to taka odskocznia od codziennych obowiązków, chociaż czasem bym wolała po prostu przespać całą noc - to by było dopiero oderwanie się od codzienności :-D
Tak, jak pisała Smile, czasem trafi się ktoś upierdliwy (przeważnie pijany), ale na takich też są sposoby ;-)

Wisienka- trzymam kciuki za Antosia &&&&&&& Oby to nie było nic poważnego!:no:

Mleko ściągnięte, idę jeszcze spać :tak::tak::tak:
 
Do góry