Kingusia, suwaczka jeszcze nie ma, bo nim siadlam do lapka, a na tablecie wogule nie widzę suwaczków. Ale tez wczoraj o tym myślałam.
Mikoto, ano w grudniu byłoby trochę tych imprez, tylko my wszędzie telefonicznie, bo jechać teraz nie za bardzo jest jak.
Asia, fajnie ze Święty był u Was u wszystkich. Tymcio ma powody do radości, jak taki bogaty Mikołaj ;-)
Gosiak, Ci faceci! U nas też jeszcze rytmu nie ma, powoli cos się klaruje. Ale Aro chciałby, żeby wszystko juz było zaprogramowane. A może spróbuj rozdzielnego rytualu wieczornego? U nas Kryska kąpana jest koło 18, potem dostaje piers i zasypia, a Miki dostaje kolacje. Ona trafia do łóżeczka i dopiero 19-20 jest szykowanie Mikiego do snu. Może i trochę więcej roboty, ale jakoś tak łatwiej ogarnąć niż kapanie obojga od razu pod rząd (teraz to jeszcze byłoby wykonalne, ale jak Aro będzie na służbie to byłby problem). Moze i u Was byłoby tak latwiej to ogarnąć? A za jakiś czas, jak dziewczyny będą starsze to dołączą do braci ;-)
Wisienka, rety, znajdź choć odrobinre czasu, żeby złapać oddech. Martwicę się, że się "zajezdzisz" :-( Powodzenia w szkole. Był juz wynik tego egz co nie bylas pewna? Bo chyba przegapilam. 5 prawda?
Krysia przewinięta, nakarmiona, powoli zasypia, ale juz wstał Miki. Dobrze, ze jest Aro to do niego poszedł, ale boje się jak to będzie, jak będę z nimi sama...