reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Cztery kółka listopadowego maluszka :)

Cześć wszystkim!

Witam się po przerwie. Widzę, ze Maxi Cosi Mura 4 na tapecie. ;-) My właśnie w ub. tyg. zamówiliśmy sobie ten wózek w zestawie z fotelikiem Maxi Cosi Pebble, akcesoriami i bazą do fotelika. :-) Taki oto zestaw, tyle, ze kolor jednolity czerwony. :-)

images


Murę 4 udało mi się przetestować, bo koleżanka ma taki, więc zakup był bezpieczny. :-)

AniaSm - jeśli chodzi o wózki Quinny, to sporo o nich poczytałam. I te wózki przegrywają w testach bezpieczeństwa. Często psują się hamulce, występują problemy z rączką. Pojeździłam również, bo inna koleżanka ma taki i wydawał mi się strasznie niestabilny. Ale może akurat Twój dobrze się sprawuje i jeśli lubisz 3-kołowce, to na pewno pasuje. ;-) Dużo też zależy od terenu, gdzie się mieszka, gdzie się będzie najczęściej chodziło z dzidzią na spacery.
 
reklama
Moi rodzice zakupili nam właśnie Mutsy 4rider i kosz jest maleńki - chyba tyko taka ściema i ma służyć do przewozu pompki do kół ;-) Też planuję zakup tego dużego kosza:-D Poza tym, łatwo się go prowadzi i fajnie, że przednie koła można zablokować - ale jaki jest naprawdę ocenimy już z małą w terenie ;-)
 
Mary-berth super zakup,mnie się mura bardzo podoba:tak:
Jednak co do Quinny to nie mogę się zgodzić.Ja przetestowałam i Speedi i Buzza i ani w jednym ani w drugim nie miałam awarii hamulca czy rączki.Nie wydaje mi się też ,ze są to wózki niestabilne.To chyba zależy od producenta,a że Quinny to renomowana firma to raczej nie pozwolili by sobie na taki badziew o czym pisała juz AniaSm. Nigdy nie miałam problemów ze stabilnością.Jedyny feler to w Buzzie to oryginalne przednie koło,które na śliskich powierzchniach się blokuje (np w sklepach),a więc trzeba by było od razu zainwetsowac w koło terenowe,bądz w podwójne.Ja przynajmniej zamierzam tak zrobić.A zimę przejeździmy w Speedi,który jest bardziej przystosowany do jazdy po sniegu (i w terenie) niz Buzz.

Gola ale ci dobrze :-) Mutsy to tez super bryka.Moich rodzicow sąsiedzi teraz mają i mają taki wielki kosz wyjmowany,bo raz widziałam jak sąsiadka wnosiła w nim zakupy (normalnie ma rączkę do przenoszenia),czy to jest ten dodatkowy,który można dokupić? Fajny gadżet:tak:
 
Mary-berth super zakup,mnie się mura bardzo podoba:tak:
Jednak co do Quinny to nie mogę się zgodzić.Ja przetestowałam i Speedi i Buzza i ani w jednym ani w drugim nie miałam awarii hamulca czy rączki.Nie wydaje mi się też ,ze są to wózki niestabilne.To chyba zależy od producenta,a że Quinny to renomowana firma to raczej nie pozwolili by sobie na taki badziew o czym pisała juz AniaSm. Nigdy nie miałam problemów ze stabilnością.Jedyny feler to w Buzzie to oryginalne przednie koło,które na śliskich powierzchniach się blokuje (np w sklepach),a więc trzeba by było od razu zainwetsowac w koło terenowe,bądz w podwójne.Ja przynajmniej zamierzam tak zrobić.A zimę przejeździmy w Speedi,który jest bardziej przystosowany do jazdy po sniegu (i w terenie) niz Buzz.

Madzia - dzięki! :-) A jeśli chodzi o Quinny, to to tylko moje zdanie. Pewnie te wózki sprawdzają się dla wielu, ale ja się nie mogłam do Quinny przekonać po jeździe próbnej u mojej koleżanki. Moje odczucie było takie, ze wózek jest niestabilny i na moje tereny by się nie sprawdził (mam dużo górek, pagórków, a jak spadnie norweski śnieg, to już w ogóle będzie wesoło). Poza tym koleżanka narzekała na niewygodną rączkę (tę opinię słyszałam wiele razy), no i reklamowała non stop to przednie koło. Trochę mnie to wszystko odstraszyło, a z kolei z testu Mury byłam bardzo zadowolona i mimo wagi (16 kg) wybór padł na ten wózek. ;-)
 
mary jeżdżę tym wózkiem już ponad rok i nie miałam żadnego problemu (z wyjątkiem blokady przedniego koła ,ale mój patrzył że jakiejś śrubki brakuje) nigdy rączka mi nie szwankowała ,że o stabilności nie wspomnę a mieszkam w naprawdę górzystym terenie i z reguły nie chodzę głównymi ulicami tylko bocznymi ,że nie wspomnę o terenach w okolicy fjorów i morza gdzie dominują skały i żwir , norweską zimę też przetrwał ;),no cóż może akurat koleżanka trafiła na felerny model , ja znam kilka osób które korzystają z quinny na codzień i nie narzekają ;)
myślę że każdy wózek ma swoje + i - ,jednej coś będzie odpowiadać innej nie :) to normalne w końcu każda z nas ma inny gust
 
Mary-beth bo to jeszcze zalezy jakim Ty Quinny jeździłaś ;-) ,bo jeśli buzzem to faktycznie nie nadaje się on na górzyste tereny,właśnie ze względu na to przednie koło, tak jak pisałam wyżej w terenie i sniegu o wiele lepiej sprawdza się Speedi i ten Freestyle,którego ma chyba AniaSm ;-),bo przednie koła sa wieksze i pompowane.
 
Mary-berth super zakup,mnie się mura bardzo podoba:tak:
Jednak co do Quinny to nie mogę się zgodzić.Ja przetestowałam i Speedi i Buzza i ani w jednym ani w drugim nie miałam awarii hamulca czy rączki.Nie wydaje mi się też ,ze są to wózki niestabilne.To chyba zależy od producenta,a że Quinny to renomowana firma to raczej nie pozwolili by sobie na taki badziew o czym pisała juz AniaSm. Nigdy nie miałam problemów ze stabilnością.Jedyny feler to w Buzzie to oryginalne przednie koło,które na śliskich powierzchniach się blokuje (np w sklepach),a więc trzeba by było od razu zainwetsowac w koło terenowe,bądz w podwójne.Ja przynajmniej zamierzam tak zrobić.A zimę przejeździmy w Speedi,który jest bardziej przystosowany do jazdy po sniegu (i w terenie) niz Buzz.

Gola ale ci dobrze :-) Mutsy to tez super bryka.Moich rodzicow sąsiedzi teraz mają i mają taki wielki kosz wyjmowany,bo raz widziałam jak sąsiadka wnosiła w nim zakupy (normalnie ma rączkę do przenoszenia),czy to jest ten dodatkowy,który można dokupić? Fajny gadżet:tak:
Tak Madziu, taki wielki czarny jest ten kosz, tylko jakby zawieszany po bokach i można go wyjmować i przenosić w nim zakupy, nie wiem tylko ile kosztuje:/ Ale podejrzewam, że niestety chyba od 100zł w zwyż :/
 
Mary-beth bo to jeszcze zalezy jakim Ty Quinny jeździłaś ;-) ,bo jeśli buzzem to faktycznie nie nadaje się on na górzyste tereny,właśnie ze względu na to przednie koło, tak jak pisałam wyżej w terenie i sniegu o wiele lepiej sprawdza się Speedi i ten Freestyle,którego ma chyba AniaSm ;-),bo przednie koła sa wieksze i pompowane.

Madzia - ten koleżanki to Freestyle, a o Buzzie już same opinie zjeżyły mi skórę. Może trafiła na felerny model, ale przednie koło reklamowała dosłownie kilka razy, bo się blokowało, narzekała na rączkę, że strasznie niewygodna... :baffled: Sama kiedy się "przejechałam" tym wózkiem u siebie, to cały się telepał. :confused: No, wiec wybór padł na Maxi Cosi Mura 4, bo nie miałam z nim żadnych problemów podczas prowadzenia, nie słyszałam też negatywnych opinii. Ale oczywiście, że każdy kupuje, co mu pasuje. :-):-)
 
Mary ja freestyla nie testowałam,to nie wiem,tylko od AniSm znałam opinię,ale jak widac mozna mieć odmienne opinie,albo moze felerne egzemplarze ;-)
Tak czy siak mam nadzieję,zę Mura się u was sprawdzi,mi się bardzo ten wóżeczek podoba.
 
reklama
Do góry