reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

czy dokarmiać butelką?

Gwiazdka

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
26 Wrzesień 2004
Postów
112
Może powtarzam się z tematem, ale przejrzałam ostatnie wątki i nie znalazłam odpowiedzi na moje wątpliwości. :-( Zastanawiam się czy dokarmiać dziecko mlekiem sztucznym, bo wydaje mi się że synek mi się nie najada.
Karmię go z reguły z dwóch piersi, jak zrobi sobie przerwę (np śpi dłużej) 3 godz. między karmieniami - jest ok, spokojnie je, odbija sobie i np. je dalej z drugiej piersi. Ale przeważnie na karmienie budzi się co 2 godz - to trochę często jak na mój gust, zwłaszcza że karmienie u niego trwa dobr 30 minut! i jak budzi się potem to jest b. głodny, rzuca się na pierś! No i jak nie doje, to wybudza się szybciej, a moje piersi nie zdążą naprodukować pokarmu i wkoło macieju - znowu się nie najada i jest wrzask.
Więc ostatnie 2 dni po takiej akcji, zrobiłam mu (mam na wszelkie bądź) mleczko sztuczne, i po karmieniu z piersi wypił jeszcze 50 ml mleka! czyli połowa zalecanej porcji z opakowania! Wniosek, chyba był głodny!
Na wieczór też tak zrobiłam, trochę moje mleko a reszta butelka i też zjadł jakieś 50 ml.
Pewnie wiele osób powie, żeby częściej przystawiać - to będzie więcej mleka, ale u mnie to nie działa, testowałam to już, to moje drugie dziecko. U córci było łatwiej, bo ona mniej potrzebowała mleka i najadała się z jednej piersi, więc był czas na "dopełnienie" drugiej. ;-)
Czy jak już zacznę karmić co jakiś czas butlą, to czy muszę to robić regularnie? I czy może być tak moja pierś + trochę z butli, czy lepiej pierś na zmianę z butlą?
No i powiedzcie mi, czy miesięczne dziecko nie powinno już 3 godz. wytrzymywać między karmieniami? Ja nie jestem w stanie w tej wersji (co 2 godz) nic załatwić i zrobić, tylko karmię, odbijam, usypiam i od początku!
Moja Patrycja, jak ją karmiłam już po 2 tygodniach przeszła na karmienie co 3 godz! Dlatego pytam, choć wiem że każde dziecko jest inne. :tak:
A czy pokarm w wersji "dokarmianej butlą" zanika po jakimś czasie?

Dziewczyny, jak macie jakieś rady to piszcie, ja nigdy nie karmiłam małej butelką, nie tolerowała ich, nie miałam żadnych akcesori itp (szybko wprowadziliśmy jej niekapek). A jak mi zanikł po jakimś czasie (8-9 m-c) pokarm, to pediatra doradziła nam kaszki łyżeczką.:blink:
 
reklama
cześc , ja tez dokarmiałam swojego synusia butelka. Karmiłam go po20 min z jednego cyca potem drugi i był głodny, więć od czasu do czasu dostawał ok 60 ml mleka sztucznegio i było po kłopocie. U mojego synusia około 2 tygodnia potem miesiaca , potem 6 tyg i 3 miesiąca pojawiały się tzw dni głodowe ciągle był głodny i głodny wiec nie miałam aż tyle pokarmu, dostał raz na dzień butle z 60 ml mleka i był spokój. Karmię do dziś go piersią a synus mój skończył niedawno 5 miesiąc.W dzień dostaje obiadki kaszki z łyżeczi, deserki czasem pociągnie cyca, wieczorem dostaje jak tylko skończył 4 miesiąc butle z mlekiem i przesypia prawie całą noc. nie słuchałam zaleceń pediatry czy położnej , dostosowałam sobie sama program żywieniowy a jureczek jest zdrowy , ładnie przyybiera , nie jest otyły , a jest to moje 1 dziecko. ty masz juz drugie wiec zdaj się na swoją wąłsna intuicje pozdrawiam
 
To Twój wybór jak chcesz karmić.:tak: Jesli zależy Ci, zeby dawać tylko pierś, to niestety musisz przetrwać tą chwilę.:sorry2: Właśnie około 6 tygodnia potem chyba 3 miesiąca, są skoki rozwojowe. Dziecko nagle potrzebuje wiecej mleka. Dzieciątko najpierw się nie najada, wiec często jest głodny, ale ssąć wiecej pobudza piersi do produkcji mleka. Za kilka dni (może 2-3) unormuje się, bedziesz miała wiecej mleka i nie będzie kłopotu.:-) Jesli bedzie ładnie dalej rósł, to bedziesz mogła karmić tylko piersią. Ponoć to jest najlepsze... Choć mleczek modyfikowanych teraz jest duży wybór i są coraz lepsze.
Wiem, że ciężko Ci, ja też przez to przechodziłam i miałam taki moment, około 5 tygodnia, że wydawało mi się, że nic tylko karmię. Szybko minęło i udało mi się karmić synka piersią. Pierwsze 6 miesiecy tylko cycus, karmiłam 13 miesięcy. Teraz wspominam to jako przyjemność. :tak:
 
A Ty karmiłaś córeczkę. :-). Masz doświadczenie w karmieniu. To pewnie dlatego, że chłopcy tak lubią cycusie.:-D
 
Moj synek urodził się bardzo duzy. W szpitalu dostał butlę bo miał niski cukier. Potem przez to cały czas panikowałam że się nie najada. Tez jadl co dwie godziny, tez nwet po 40 min, ale na początku to normalne. Maluch uczy się techniki ssania i zajmuje mu to trochę czasu. Szybko trawi mleko mamy dlatego czesto jst glodny. Pare razy sie zlamałam i Mały tez po cycu dostal jeszcze butlę i wypijał naprawdę dużo. W końcu podłamana miałam juz całkiem przejsc na butlę, ale połozn tłumczyła mi że niepotrzebnie sie martwie, że piersi matki ZAWSZE wytwaraja dokładnie tyle mleka ile potrzebuje bobas. Jeśli chce wiecej - niech ssie wiecej, wiecej sie będzie produkowało. Posłuchałam jej i jak mały miał ok 2 miesięcy wszystko sie pieknie unormowało. Teraz ma prawie pół roku i jest wylacznie na cycu. Waży prawie 9 kkilo więc na pewno nie głoduje. Nigdy nie stosowałam żadnych herbatek dla karmiących kobiet, żadnych diet i sie udało. Badź wytrwała- powodzenia.
 
nasza mala jest wczesniakiem, po urodzeniu miala bardzo niska wage i nie moglam jej podawac tylko piersi no przy ssaniu z piersi traci wiecej energii co za tym idzie wagi a w jej rzypadku nie mozna bylo soie a to pozwolic. lekarz kazala mi podawac piers, za kazdym karmieniem inna, przez okolo 20 minut a pozniej butla. i spala ladnie, obecnie jestesmy tylko na piersi i mala sie budzi roznie, co 3 godziny co dwie a czasem ledwo ja odloze do lozka i znowu placze. okazalo sie ze rzucanie sie na piers wcale nie oznacza glodu... byc moze maly przyzwyczail sie ze na kazde zawolanie brany jest na rece a mamusie traktuje jako zywy smoczek... jesli dziecko je co 2,5-3 godziny regularnie to znaczy ze powod placzu pomiedzy karmieniami nie jest spowodowany glodem, a jesli maly jest rzeczywiscie glodny to po za plakaniem bedzie napinal cale cialko odchylal glowke do tylu i w bok.

przy dokarmianiu butelka zawsze istnieje ryzyko ze dziecko wybierze wlasnie butle dlatego ze pokarm splywa szybciej i latwiej.
 
przy dokarmianiu butelka zawsze istnieje ryzyko ze dziecko wybierze wlasnie butle dlatego ze pokarm splywa szybciej i latwiej.
U nas się to nie potwierdziło. Synek urodził się z wagą 2540g i od początku miałam problem z karmieniem. Też wisiał przy cycku non stop. Pod koniec 3 miesiąca, gdy okazało się, że przybrał niecały kilogram, pediatra doradziła dokarmianie. Zaczęłam od maleńkich porcji, po 30 ml, po cycusiu. A mały był wciąż głodny. Zwiększałam stopniowo porcje, aż się okazało, że je więcej z butelki niż z piersi. Wtedy się wystraszyłam i zaczęłam odstawiać butelkę.Przeżyłam małe załamanie, ciężko było, ale się udało. Synek bardzo chętnie wrócił do cycka. Nadal jadł z butelki, ale dużo mniej. Odstawiłam go całkowicie 4 maja, po 8,5 miesiącach karmienia.
 
Kaitlin ma 4 miesiace .W dalszym ciagu jest na piersi .Ale na poczatku mialam bardzo duzo pytan.Mala przez dwa miesiace ciagle doila ,nawet na swoje drzemki byla przy piersi.Potrafila trzymac mnie do 4 nad ranem, nie pozwalala sobie wyciagnac z buzi.Troche odpoczelam jak miala 2 mies i nauczylam ja na smoczka
Podawalam jej przez dwa pierwsze mies wieczorem butelke po karmieniu piersia .Chcialam byc pewna ze to dziecko zjadlo na wieczor dobrze ,bo wygladalo bardzo glodne .Wypijala a puzniej znowu sie domagala piersi.Po dwuch mies stwierdzilam ze ona sie najada piersia i przestalam podawac butelke .A jak wygladala po karmieniu glodna niestety znowu przystawialam do piersi.Najgosze sa 3 pierwsze miesiace
.Moje piersi zadko kiedy stwardnieja bo mala ciagle wydoi prawie wszystko.Tez myslalam ze moj pokarm nie nadaza sie produkowac.Ale Kaitlin wygladala szczesliwa przy cycusiu i szkoda mi bylao rezygnowac.Uparlam sie ze przetrwam ten najgorszy okres.I udalo sie.
Chcialam kiedys sciagnac pokarm .Ja nie moglam sciagnac prawie nic.Zaczelam sie zastanawiac co to dziecko je jak ja nie moge sciagnac .Ale mala jak jadla czasami sie nawt dlawila .Po prostu moje piersi sa takie ze ze jak mala nie doi nie wycieknie z nich nawet kropla ,nawet wkladek nie potrzebuje.A ona ma takie ssanie ze wyciagnie tyle ile potrzebuje.
.Nawet teraz majac 4 mies czasami chce jesc co godzine a ja jej daje kiedy chce ,czasami co 2 godz.Kaitlin przybiera na wadze .A najwygodniej jest w nocy ,nie trzeba robic zadnych butelek.Nawet jak musze ja karmic 5 razy wcale mi to nie przeszkadz .Trzeba miec naprawde duzo cierpliwosci aby przetrwac ten pierwszy okres .Niektorym przychodzi to karmienie latwo ,a niektorzy musza sie naprawde nameczyc.Cierpliwosci Mamy.
 
Moja córka urodziła się duża i też ciągle była głodna.Jak tylko przyjechałyśmy do domu (po urodzeniu) to ciągle płakała wszyscy radzili żeby dokarmić a ja strasznie się przed tym broniłam z obawy że wybierze butlę a nie pierś,w końcu skapitulowałam po prostu nie dawałam już rady.Raz dziennie dostawła butlę co ją nasyciło a moim piersiom pozwoliło na produkcję mleka i od tamtej pory dziecko już nie płakało.Na szczęście z piersi nie zrezygnowała.
 
reklama
To Twój wybór jak chcesz karmić.:tak: Jesli zależy Ci, zeby dawać tylko pierś, to niestety musisz przetrwać tą chwilę.:sorry2: Właśnie około 6 tygodnia potem chyba 3 miesiąca, są skoki rozwojowe. Dziecko nagle potrzebuje wiecej mleka. Dzieciątko najpierw się nie najada, wiec często jest głodny, ale ssąć wiecej pobudza piersi do produkcji mleka. Za kilka dni (może 2-3) unormuje się, bedziesz miała wiecej mleka i nie będzie kłopotu.:-) Jesli bedzie ładnie dalej rósł, to bedziesz mogła karmić tylko piersią. Ponoć to jest najlepsze... Choć mleczek modyfikowanych teraz jest duży wybór i są coraz lepsze.
Wiem, że ciężko Ci, ja też przez to przechodziłam i miałam taki moment, około 5 tygodnia, że wydawało mi się, że nic tylko karmię. Szybko minęło i udało mi się karmić synka piersią. Pierwsze 6 miesiecy tylko cycus, karmiłam 13 miesięcy. Teraz wspominam to jako przyjemność. :tak:

calkowicie zgadzam sie z ta opinia,nalezy pretrwac ten kryzys a wszystko wroci do normy i na pewno mleka ci ie zabraknie.Jest to najczestszy blad matek.mysla ze brakuje im mleka i przestaja karmic a to tylko kilkudniowy kryzys,nie mowiac juz o tym e jezeli dziecko przez 3 dni wypije mniej mleka to nic mu sie nie stanie a sztuczne mleko to najwieksze swinstwo jakie mozna podac dziecku.
Ja w pierwszej ciazy popelnilam ten blad i do dzis zalujebo corka jest ciagle chora i mam slaby system imunologiczny ,co 1-2 miesiaca lapie przziebienia.
przetrzynajcie ten kryzys i pod zadym pozorem nie poddawajcie sie
 
Do góry