Tak już jest, że nigdy nie wiemy co przyniesie los, ale wiem.po sobie że lepiej nastawić się na syna i być cudownie zaskoczoną księżniczką, niż się rozczarować niespelnionym marzeniem. Jak będziesz gotowa na kolejnego syna, to dopiero wtedy będzie właściwy czas.My obecnie jeszcze na 5te się nie szykujemy. Za wcześnie. Sama nie wiem, czy się odważymy. Ja marzylam o 5ce, ale też bylam przekonana,że to będzie towarzystwo jednak mieszane. A obawiam się kilku rzeczy: wiek już tik tak, znoszę ciążę źle, mam obecnie przepuklinę (słaby ten mięsień ), no i wiecie myśl o tym,że nadzieja na róż a będzie pewnie błękit daje mi do myślenia. Kocham dzieci,ale nie ukrywam,że brakuje mi bardzo córeczki. Pytanie czy jestem? Będę gotowa na kolejnego syna?
Przypomnij w jakim wieku masz chłopców?