reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

reklama
Aluśka super ze w domku jesteście!!!W koncu!!! Podpisuje sie pod slowami cioteczek-dzielna mamuska z Ciebie !!! no ale dobrze ze juz w domku... teraz trzeba zapomniec i cieszyc sie zdrowkiem :-)
Madziarka to masz juz za soba pierwszy raz... oby kolejnych gorszych nie było...:-)
Puszatek to fakt ten pokoik na AJczewskiego malutkia a jak sie zebralo duzo ludzi to nie bylo jak takm wejsc, niby mowia ze to dla zdrowia no ale jak tam sie wychodzilo z dzieciatkiem i bylo duuzooo ludzi to nie wiem czy to bylo zdrowe.No ale jak dla mnie to dobry pomysl aby nie przychodzili goscie na sale i siedzieli... tylko mogliby zrobic wiekszy pokoj odwiedzin.:confused:
Motylla WOW!!! Kochana!!!! GRATULUJE!!!!

Ja juz po pracy, teraz 4 dni wolnego!!! Urlop wzielam na piatek i mam dlugi wekend, moj M tez w domku wiec chyba sie znudzimy soba tyle dni;-);-);-)
Na dworze zimno, coraz gorzej:baffled::baffled::baffled:
 
Motylla gratulujemy!!!!

Wiem wiem dziewczyny że dobrze trafiłam - chyba coś nad nami czuwa :-) Fakt faktem że to nie była stłuczka tylko lekkie obtarcie - może dlatego tak spokojnie podszedł :-D

Anaconda to i ja rozumiem dlaczego boisz się jeździć... ja mam szczęście że M. ma normalne podejście do samochodu - i zamiast się na mnie zdenerwować to mnie przekonywał że to nic takiego, każdemu się zdarza... i że teraz warunki są bardzo trudne :-) Kochany jest nie?

Madzieńka i co Jula pospała trochę??

Nela pospała 1,5 godz i Julo ją obudził jak z przedszkola wrócił... dobra lecę pobudować z klocków z dzieciakami :-)
 
a u nas dzisiaj ksiądz chodził, ale tak szybko załatwił sprawę w bloku, że P nie zdążył z pracy wrócić:sorry2:

a chłopaki doszli do wniosku że sami jadą na basen, :sorry2: no i pojechali, :tak:


wrócilysmy dzis ze szpitala :biggrin2: jakies 30 min temu i gdyby nie Martyna przy cycku to bym skakala do gory:-D:-D nawet nie wiecie jak sie cieszę bo już tam *******ca dostawałam:baffled:

super, że jesteście już w domku, zdrówka dla was:tak:

Asienka :-D:-D:-D:-D:-D:-Dzostałam sama na forum...bo prawie zawsze wieczorami jestem sama a nie z powodu odwilży:-D:-D:-D:-D

Maltanka jedziecie na basen???

1. :-D:-D:-D bo madzienka ostatnio nocna sowa jest i wstaje po 10.00:-p
2. :tak::tak::tak:

Madzieńka dziękuję za kawusię... i miłe towarzystwo - fajnie się tak wyrwać na ploty :-D

oooo na ploty przyjechała i nic nie powiedziały nawet i to samochodem, a tzreba było smska puścić i podjechałybyście do mnie na kawkę, a dzieciaki mogły by na snkach na górce poszaleć..... pfff foch:-p:-p:-p:-D

madziarka wybacz:-D szybkka jesteś, dobrze że facet nie zrobił awantury, a w zimie no właśnie, dlatego mi też ciężko w zimie jeździć;-)


Madziarka pierwsze koty za płoty, najważniejsze że się odważyłaś i że na normalnego faceta trafiłaś bo wstyd się przyznać ale jakbyś na mojego trafiła to niezła byłaby afera :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

:-D:-D:-D mój pewnie też

Jak leżałam już po porodzie na noworodkach to do jednej dziewczyny na salę przychodził jej mąż i jak położna zwracała mu uwagę że na oddział się nie wchodzi to on odpowiadał, że jest lekarzem i mu można:wściekła/y::angry:

a mi tam też nie było by fajnie jakby na salę wpuszczali tłumy gości, w ogóle jakoś wydają mi się nie na miejscu takie wycieczki do szpitali babcie, ciocie, i co tam kto chce, mąż i starczy:tak:
 
Motylla gratulacje, ale z lekarzem to nie pomogę, mam swojego w Piaskach, ale on jest ze Świdnika

byłam dzisiaj w Biedronce, co tam się działo to szok :szok::szok::szok: kolejki za połowę sklepu, 3 kasy otwarte i jeszcze się zawieszały :baffled:
wiecie gdzie moje dziecko śpi??? w łazience na podłodze, bo fachowiec się tłukł a Ola już padała i nie było wyjścia, a tam najdalej, najciszej no i podłogówka włączona, więc w tyłek ją grzeje :-D:-)
 
Witam się wieczorowo

Dzisiaj tak póżno bo mi dzisiaj moje laseczki posnęły dopiero o 16.30, i dalej śpią, ciekawe o której pójdą na noc spać :confused:.

A ja zamiast korzystać, że śpią i ogarnąć mieszkanko to na forum siedzę :dry:. Pewnie wyjdzie tak, że będę sprzątać jak posnął na noc :tak:, i tak jest najczęściej.

karlita już pewnie lepiej się czujesz i synka masz przy sobie, szybciutko wracajcie do domku :tak:

Madzienka przeczytałam Twojego posta i wysłałam z rana M na zakupy po buty Bo mądry chodzi całą zimę w adidasach :szok:i cały czas nogi mokre :angry:. Ale oczywiście nic nie kupił bo mu nie pasi. Chciał wziąć adidasy, ale wiedział, że będę się drzreć i zrezygnował :-D

gon1a ja byłam zapisać Justysie do ortopedy i też mi powiedziały, że w lutym to żebym przyszła już na Magnoliową :tak:, dla mnie to lepiej bo bliżej będę mieć :-)

Mnie przy obu ciążach nie ciągnęło do piwa ani kawy. Przy drugiej, jak jeszcze nie wiedziałam, że w niej jestem to nawet twierdziłam ,że pije zepsute, takie było nie dobre. Ale jakoś nie domyśliłam się, że w ciąży jestem :sorry2:.

fogia na pewno spróbuję coś z tej masy cukrowej zrobić bo naprawdę cudeńka wychodzą, może na urodziny Natalki :tak:

maltanka a myśmy dzisiaj nie wyszli na spacer a szkoda bo tak ładnie było

Madzioolka Witaj

Ja też chce taki spieniacz :tak:

Puszatek no nieźle z tym gotowaniem poszalałaś :-D

aluśka super że już w domku jesteście, teraz to już tylko lepiej musi być ;-)

Madziara78 dobrze, że na fajnego gościa trafiłaś i nic się większego nie stało, zawsze musi być ten pierwszy raz :tak::-D

Motylla moje gratulacje :tak::-)

sunday_ mój M jak ma tyle dni wolnego to zawsze powtarza, że będę go miała dosyć i ostatniego dnia togo wygonię z domu :szok:

Ale się opisałam..
 
reklama
Jejku jakaś śpiąca jestem... chyba sobie jeszcze jedną kawusię strzelę... chciałam wprowadzać powoli swoje noworoczne postanowienia ale ciągle padam wieczorem z dziećmi... jakoś taka niewyspana chodzę że szok... ciągle mi się oczy kleją... :-)

Maltanka ja też miałam iść ale zrezygnowałam, chleb mam zamrożony to najwyżej sobie wyciągnę... a w piątek i tak będzie wszystko otwarte - ludzie to podchodzą jak by to koniec świata miał być...

A wiecie co w dzisiejszej sytuacji było najśmieszniejsze - że wychodząc z domu zapodziałam swój telefon... i po wyjściu od Madzi miałam jechać po Jula... ale sobie pomyślałam że lepiej podjadę po telefon najpierw - bo jak by "coś" to żebym miała jak zadzwonić... :-D:-D:-D Madzieńka jeszcze do ciebie chyba to mówiłam nie? :sorry2::zawstydzona/y::wściekła/y: chyba sama sobie wykrakałam... Ale dobrze- nauczyłam się że w zimie muszę być 1000 razy uważniejsza i mimo iż ja mam pierwszeństwo to trzeba uważać... :tak::tak::tak: najważniejsze że nic się nie stało... myślę że u nas to nawet widać nie będzie (taką mam przynajmniej nadzieję...) ;-)

Sunday super, ja też kiedyś robiłam masę solną to robiłam z ciepłą wodą i olejem.. ale już nie pamiętałam jakie były tego proporcje :-) dzięki więc za przypomnienie :-D

Karlitka jak się macie? jak żółtaczka??

Madzieńka a P. już w domciu że się wcale nie odzywasz??? :-D
 
Do góry