reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Cześć!

Emilia będzie lepiej z tym moczem, a taki spacer z rana pęwnie był orzeźwiający:tak:
Sunday a jak dziś Maks? Mam nadzieję ze zapomnieliście o tamtym wydarzeniu;-)
Anaconda ja też się cieszę ze trafiło na sąsiada i to uczciwego, bo można byłoby obrobić nam mieszkanie bez najmniejszego probemu. Co do kondycji to jak się nie robi nic systematycznie to ciężko późnirej zacząć, ja chodziłam na aerobik ale zaprzestałam a teraz coraz ciężej mi się zebrać:baffled:
Misia oby Natalka już nie bawiał się nocami. a moze ona za duzo śpi w dzień?

Justyna jaki macie antybiotyk? co z Michałkiem?

U nas nocka spokojna Gabi pospała do 8 więc jestem wyspana:laugh2:
Miłego dzionka
 
reklama
witam z rana

nie chciało mi się już wczoraj zaglądać, bo wracam prawie o 21 -przedłużyli nam ang. ale wiecie co niektórzy ludzie na prawdę nic nie myślą, przyszła wczoraj dziewczyna, zakatarzona i kaszląca:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: babka z ang. mówi do niej niech idzie do domu, a ta nie bo ona w domu nie ma czasu się uczyć a tak to posłucha chociaż:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: a druga koleżanka do niej "to najlepiej nas wszystkie pozarażać i tyle"-- nic nie pomogło:angry::angry::angry:

może i my dzisiaj wyjdziemy na spacerek

madzienka
ja też zganiam szczególnie gołębie-na szczęście u mnie ich nie ma:-D

talia
o to miałaś przejścia z kluczami, jeszcze w lecie to w lecie a tu taki mróz na dworze

karlita
współczuję roboty autka

gon1a
a Twoja Gosia zdrowa, że do przedszkola chodzi? bo pamiętam że brało ją coś

mandziula
fajnie że na basenie poszaleliście

justyna
i jak nocka?

misia
nic nie dostałam:no:historia też pusta, a wysyłałam ci linka ostatnio dostałaś? ps co do tych imion:baffled:

madzienka angielski ok test jeden się skończył i zaraz aby patrzeć jak drugi będzie:tak:...;-);-);-)

emilia czekamy na wieści jak wyniki?

sundey ojej oby to było tylko takie jednorazowe, a co to za tv będziecie mieć?
 
witam i ja
ja po porannym spacerku z przedszkola zwykle to autkiem a dzis tylko tato nas podrzucil w jedna strone
MAltanka u Asi nie ma sladu kataru, troche chrypi ale ja inhaluje na wszelki wypadek
Emila trzymam kciuki za powtórne badania
sunday zdrówka dla MAksa oby to był jdnorazowy incydent i nic sie nie przyplątało, moze sie najadł za dużo??
mandziula kiedy obrona pracy??
 
Witajcie my jeszcze przed śniadankiem.....ale nałóg robi swoje, więc Jula ogląda teletubisie a ja do Was zajrzałam:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:


Madzienka – rozmawiałam wczoraj o basenie z moim D. i myślałam, że mnie szlag trafi. Ja jak najbardziej chciałabym z małą zacząć tam chodzić a ten do mnie, ze to za wcześnie, że on się boi, żeby się nie utopiła itp. ŻADNA argumentacja nie pomagała. I takim sposobem zepsułam sobie na wieczór humor :/

Makuc powiedz mężowi że jak ją puści to sobie ją utopi...z dzieckiem wchodzi jeden rodzic...ale to musi być Wasza decyzja....i ciężko jest kogoś przekonać jeśli ktoś jest od początku na nie....

To jeszcze ja na chwilkę......

Zobaczcie co znalazłam.... Karnawałowe Baby Disco idziemy???

Kto chętny????

Nikt nie jest chętny????:szok::szok::szok::szok::szok:no opróćz mnie Madziarki i Anacondy, bo my to zawsze chętne...:-D:-D:-D:-D

Sunday ja jeszcze nie robiłam ale znalazłam dwa przepisy i z komentarzy wnioskuję że udają się...wysyłam na pw
Mam nadzieje że ta wczorajsza przygoda to jednorazowa....:tak::tak:

Justyna jak mały po nocce???

Emilia trzymamy kciuki za wyniki...

Antuanet jak Kuba dzisiaj???

Madziarka i co u Was???;-)

Talia oznak choroby u Gabi na razie brak???oby tak zostało...czytałam że ten rumień rozwija się dwa tygodnie, więc może ten mały wczoraj już nie zarażał:sorry::sorry::sorry:

Maltanka co za głupia dziewucha...:szok::szok::szok:mam nadzieję że nic Ci nie sprzedała


Miłego dzionka....
 
Witajcie!!!!! :-):-):-)

A to na mnie nakrzyczałyście z tymi ptakami :-D:-D:-D

Jak najbardziej Was rozumiem i częściowo popieram. Częściowo, bo do karmienia ptaków tak jak do każdego tematu trzeba podejść nie ogólnie ale z pewną wiedzą. Otóż po pierwsze nie wolno karmić żadnym chlebem, okruchami czy tym co się już w domu nie przyda... Niestety wtedy tak naprawdę robimy więcej krzywdy niż pożytku. Po drugie karmienie takim pożywieniem właśnie sprawia, że zlecą nam się stada gołębi, gawronów i kawek (są przyzwyczajone do przetworzonego pożywienia) - a te ptaki są niemile widziane właśnie z powodu odchodów jakie pozostawiają, często złej kondycji higienicznej oraz niemiłego hałasu.

Natomiast zimą przylatuje do nas dużo różnych gatunków małych ptaszków z gatunku łuszczaków, które u nas tylko zimują a potem odlatują daleko np. aż za koło podbiegunowe na miejsca gniazdowania. Te ptaki są wielkości wróbla a często jeszcze mniejsze, a dokarmiać je można określonymi rodzajami naturalnych ziarenek czy nasion, których inne większe gatunki nie ruszą. Więc nie martwcie się, że mam stado gołębi na balkonie a groźne zarazki prowadzą inwazję na dom :-D

I chyba najważniejsza sprawa - to oczywiście odpowiednia higiena! Małe ptaki też mogę coś przecież "przynieść". Tylko teraz ja nie korzystam z balkonu (a raczej z parapetu bo to na nim mam karmnik) a gdy tylko mrozy puszczą i zagości ta upragniona wiosna wówczas po moich zimowych towarzyszach nie będzie już śladu bo polecą sobie daleko. A ja niezależnie od faktu dokarmiania ptaków i tak co roku po zimie robię gruntowne czyszczenie wszelkich zewnętrznych powierzchni mieszkania - z parapetami i balkonem włącznie, a nawet mam taki nawyk, że maluję na biało część elewacji która po zimie często zachodzi grzybem i brzydko wygląda.

Nikogo oczywiście nie namawiam do dokarmiania ptaków czy w ogóle jakichkolwiek zwierząt - bo to trzeba po prostu robić z głową i przede wszystkim rozumieć naturę tych zwierząt. Tym bardziej, jeśli ktoś ma jakiekolwiek obawy o zdrowie to nie powinien, bo po co się potem stresować :happy: A tak na marginesie podobno ponad 80% przypadków toksoplazmozy jest z powodu zjedzenia źle umytych owoców i warzyw.... Dlatego na to trzeba zwracać szczególną uwagę.

Zatem kończę już o tych ptakach - bo pomyślicie, że jakaś "walnięta" jestem, a tak naprawdę ptaki to tylko taki jeden i to chyba w sumie mały mój konik. Inne hobby mam trochę mniej "niebezpieczne" :-D:-D:-D

Życzę też wszystkim zdrówka, bo takie straszne rzeczy piszecie o tych infekcjach, że aż ciarki przechodzą. Ale mam nadzieję i trzymam bardzo mocno kciuki za to, aby wszystko się wreszcie pokończyło!!!!!! Dzwoniła do mnie siostra, u niej też dzieciaki chorują, a w szkole w klasie brakuje kilkunastu osób! Już nie mogę się doczekać lata!!!!! Wiem, że z malutkim dzieckiem nie będzie to już takie beztroskie lato jak dotychczas, ale będzie ciepło przynajmniej, a nie taka zimnica.

A zapomniałabym zupełnie - dzisiaj znów bez wymiotów i mdłości chyba jeszcze mniejsze - nie chcę zapeszać, ale jestem teraz już praktycznie pewna, że to już koniec :happy::happy::happy::laugh2::laugh2::laugh2:

Trzymajcie się kochane!!!!!!! Miłego dzionka!!!!!!
 
karlita dzieki za przepis na pulpety
wszystkim smakuja, nawet Asia jak wróciła z przedszkola dwa wciagneła a teraz na kolacje półtora z ziemniakami
małzowi tez smakuje
a mi sie smak zmienil nie nawidzilam szpinaku, a dzis musialam sie powstrzymac zeba z patelni wszystkiego nie zjesc (ciekawe jak bedzie juz po ciązy);-)

na zdrowie :-) u nas też wszyscy wcinali ze smakiem ;-)

karlita oby maluszek koleżanki szybko zareagował na antybiotyk i jak najszybciej wrócił do siebie. Trzymam kciuki....A nadkola współczuję, jakoś dziwny sąsiad jak na "wyczucie" cofa....

alt w nas cofnęła 10tonowa ciężarówka :szok:


Karlitko jak gofry;-)...wyszły??? pyszne???
Narobiłaś mi takiej ochoty że rozpakowuję swoją gofrownice(bo też dostałam:-p) i próbuję, zobaczymy co mi wyjdzie:tak::tak::tak:

wyszły bardzo dobre :-)
dzisiaj dołożę do przepisu łyżeczke proszku do pieczenia by bardziej wyrosły ale już wczorajsze były pyszne :-)

karlita ja też chciałam bardzo podziękować, za przepis na pulpeciki. Wszyscy zjedli, nawe mój brat, który nienawidzi szpinaku :szok:. Natalka tylko jak jadła w kółko się pytała co to??

super że smakowało :-)


mieliśmy jechać dzisiaj do lekarza z Norbem na szczepienie ale odwołałam wizytę bo całą noc Gabi mi gorączkowała i tmp nie spadała poniżej 38 dopiero rano udało się zbić temperaturę
gil po pas ...
ja wiedziałam że po niedzieli sie tak skończy .... czasu nie cofnę ... wkurza mnie że dorośli ludzie nie myślą ...
mam nadzieję że Norb się nie zarazi ....

na nogach jestem od 3 nad ranem ... i teraz latam miedzy dwoma marudami ;-)
 
karlita zdrówka podsyłam, oby Norb się nie zaraził. Nam lekarka mówiła, że jak gorączka nie spada po lekach, to żeby okłady chłodne robić. Podobno pomaga :tak:

meeg_k oby te wymioty już nie powróciły :-)

Dzwoniłam do przychodni i wyniki wyszły dobre. Samo białko jest, ale lekarka kazała się nie przejmować jak nie gorączkuje. :-)
 
reklama
meeg_k ale wykład:szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D

Emilia super że wyniki tym razem wyszły dobre....

Karlita zdróweczka dla Gabi, trzymam kciuki żeby Norbert nie zaraził się....a co było w niedzielę???

My wybieramy się na spacerek.....
 
Do góry