Marta1981
Rodzyneczka
Dobra, w sypialni okno gotowe, u młodych firanka zdjęta i wszystkie się piorą. Wysuszę włosy i śmigamy po Jula, bo ta kumpela co przychodziła to zrezygnowała i trzeba ROKiego i żuczka zabierać ze sobą, potem Olek ma próbę spowiedzi w Kościele i szybko na trening ( nie wspomnę o tradycyjnie 40 krokietach zamówionych
).
Justynko, będziemy tylko my i chrzestni z partnerami i rodzice chrzestnego więc specjalnie dużo nie muszę gotować, tradycyjnie rosołek, pałki z kurczaka i ziemniaczki, 1 sałatka i naleśniki z nutellą i lodami. Fajnie że spacerek w doborowym towarzystwie udany;-)
.
).Justynko, będziemy tylko my i chrzestni z partnerami i rodzice chrzestnego więc specjalnie dużo nie muszę gotować, tradycyjnie rosołek, pałki z kurczaka i ziemniaczki, 1 sałatka i naleśniki z nutellą i lodami. Fajnie że spacerek w doborowym towarzystwie udany;-)
.



... z jednej strony się cieszę, a z drugiej czy Krystek się szybko przyzwyczai bo rozmawiam z nim na temat przeprowadzki to on mówi, że tutaj chce mieszkać. Wiem, że za bardzo się przejmuje bo chłopaki będą mieć więcej ciekawych miejsc w Nałęczowie od osiedla felin.

nadgodziny...współczuje...mam tylko nadzieje że jakoś solidnie Cie wynagrodzą
masz juz jakieś fanty z nowej pacy?