reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

czy sa tu mamy ktor maja dzieci w wieku 4 i 5 lat

no to prawda przy jednym duzo pracy przy dwojce tez a co dopiero przy 8 kiedys bylo inaczej i kobiety rodzily p tylu dzieci teraz wszytsko jest inne
ale mi sie i tak jeszcze marzy coreczka tym bardziej ze chlopaki mowia o malej dzidzi moze kidys czas pokaze milego dzionka dla wszytskic my dzis moze na basenik pojdziemy a wy co planujecie milego dzionkajeszcze raz wszystkim
 
reklama
Oj jesli chodzi o basenik to wystarczy haslo poscic i Filip juz tej mysli z glowki niewyposci he he he! My idziemy teraz do parku zobaczyc czy orzechy dojrzaly...pewnie nie no ale se po drzewach polazimy. Milej zabywy zyczymy!!!
 
muminka i jak tam skakanie po dzrewach mam nadzieje ze jestescie cali:-)
no my dzis na baseniukunie bylismy bo czyscili baseni bylo zamkniete
chcielismy isc na basen odkryty dla dzieci ale pogoda byla brzydka ale mimo wszystko zaliczylismy place zabaw
jutro moze jakas wycieczka mielgo wieczorku
 
Ja dzis mam ogromnego stresa! Moj Filipek pierwszy dzien w przedszkolu!!! Myslalam ze bedzie latwiej bo odkad skonczyl 4 msc chodzi do nianki ale widze ze przedszkole to co innego. Moj Artur martwil sie tylko o to ze conajmiej raz w tygodni beda nas wzywac na rozmowy bo Filip cos zmajstrowal... he he. No ale ogolnie siedze i probuje zabic mysli bo juz z godzinke ryczalam ze moj maluszek juz jest duzy i ze juz niedlugo szkola potem moze jakies studia i nim sie obejrze to juz wnuki i niemam juz syneczka!!!:szok: jak tam bylo u was? Tylko ja mam tykie stresy? Moze przesadzam...
 
muminka nie to calkiem normalne zachowanie moje i wcale sie nie dziwie zetak bardzo przezywasz rzeczywiscie nianka to zupelnie co innego niz przedszkole bo w przedszkolu jest wiecej dzieci i trezba sie pania opiekunka podzielic jak rowniez zabawkami trzeba sie dzielic z innymi dziecmi ale nie martwsie poczatki zawsze sa trudne ale maly napewno szybko sie zaklimatyzuje u mnie dopiero dzieciaki opd wrzesnia ida do szkoly i od pol roku juz na tym mysle jak to bedzie bo tu i inne obyczaje no i inny jezyk choc po angielsku juz dosc ladnie mowia zobaczymy jak to bedzie teraz chodza do przedszkola po trzy godziny dziennie ale ja tam moge z nimi byc takze zobaczymy jak to bedzie oby wszytsko bylo oki i tak jak wy martwie sie ze beda mnie co tydzien do szkoly wzywac czas pokaze
 
shilla72 Dziekuje za slowa otuchy! Pierwszy dzien byl taki ze jak chcialam go odebrac to niechcial isc do domu!!! Musialm mu mocno obiecac ze jutro znowu przyjdzie. Dzis jestem juz na nogach od 6.30 bo Filip tak wstal i kaze mi sie ubierac bo on do przedszkola idzie!!! No tak moglam jeszcze godzinke pospac no ale nieeeeeeeee.... No ale w przeszkolu byl juz przed 8 to mam wiecej czasu dla siebie! Wiesz mi zawsze zalezalo by Filip mowil w odwoch jezykach i mimo ze ja i Artur mowimy po polsku to mimo wszystko ja rozmawiam z Filipem po niemiecku. Miedzy innymi z tego powodu by niemial problemow z mowa u niani a teraz w przedszkolu. Moja szwagierka niezwracala na to uwagi i oboje z mezem uczyli Dominika tylko polskiego i jak biedactwo poszlo do przedszkola to mial ogromny stres bo niemogl sie dogadac. Pierwszy trzy miesiace ciagle wymyslal bol brzucha by tylko tam nie isc a czasem to na powaznie zwymiotowal! Szkoda bo Justyna zostawiala go w tedy w domu i tolerowala tomimo ze przedszkolanki mowily ze to zdenerwowanie i ze obiecuja wiecej sie nim zajac by szybciej sie zaklimatyzowal.Ale ona nic. No i sie tak Dominis meczyl miesiacami i jezyka nielapal.Co gorsza inne dzieci porobily sobie gropki poznajdowaly przyjaciol i zapoznaly sie ze wszystkim a on byl na szarym koncu i jeszcze bardziej sie dobijal. Rok czasu probowal sie znalesc w gropie i dopiero pod koniec roku zostal przyjety przez inne dzieci!!!
 
Czesc

To moze i ja sie przylacze do watku jako mama 4,5 latka :-D i 1,5 roczniaka
Moi tez juz w sobie zakochani, choc ciezka droga za nami. Poczatkowo Kubus bardzo byl zazdrosny i bardzo chcial sie pozbyc braciszka. Ale od kiedy mlodszy zrobil sie kontaktowy to znalezli sie wspolny jezyk. Swietnie sie dogaduja, bawia sie razem, oczywiscie nie obejdzie sie bez klotni. Ale mysle, ze to tak ma byc poprostu.
Co do relacji pomiedzy rodzenstwem to mysle, ze duzo tu zalezy od rodzicow. Nie powinno sie faworyzowac jednego dziecka, czy tylko obciazac np najstarszego obowiazkami domowymi. Ja tak mialam w domu. Najstarsza, do tego dziewczynka, wiec pomagaj mamie, a moi bracia mogli sobie dokazywac. Strasznie ich wtedy za to nienawidzilam. Teraz juz jestesmy dorosli i rozmawiamy jak normalni ludzie, ale nie ma miedzy nami jakiejs super wiezi, ze powiedzialabym im o wszystkim.
muminka - ja poslalam mojego Kubusia do przedszkola w UK prawie bez znajmosci angielskiego, tylko podstawowe zwroty, po miesiacu sie zaaklimatyzowal, ale duzo tutaj zawdzieczamy nauczycielce, ktora szczegolna troska objela naszego syneczka. Dzis po roku smiga prawie po angielsku, od samego poczatku byl lubiany w grupie przez dzieci, bo ma taki dziwny blysk w oku, ktory sugeruje klopoty ;-) Takze mysle, ze duzo tu zalezy od okolicznosci i od dziecka
Ja z kolei mam inny problem z Kubusiem. Wpada dosc czesto w jakies dziwne histerie, ktore nie maja racjonalnego wytlumaczenia. Ostatnio, w weekend prosil o pojsci na basen. Tato sie zgodzil, ze go zabierze, spakowalam cala torbe, juz mieli wychodzic, gdy on nagle sie rozryczal, ze nigdzie nie idzie, ze zostaje w domu. Do tego placz, wrzaski. Nie wiadomo o co chodzi :confused: Gdy minelo nie potrafil tego wytlumaczyc. Podobnie podczas zabawy, nagle przerywa, zaczyna plakac, rozwala wszystko i potem tez nie potrafi sprecyzowac co sie stalo. :-( Juz sama nie wiem jak na to wszystko reagowac, ani jak to wytlumaczyc, by mu pomoc. Czasem mam wrazenie, ze to nadmiar energii sie w nim zbiera i taki wybuch go rozladowuje :confused::baffled:
 
Witaj kasiu ! No z tymi nerwami to tez tak mam. Teraz juz moze nie tak ale jeszcze przed dwoma miesiacami!!!! Filip narzyklad krzyczal na skarpetke ktorej niedal rady nalozyc albo darl sie na ulicy bo niby chce isc w prawo a nie w lewo. Ogolnie powodow niemial ale i tak wymyslil cos malenkiego by zrobic z tego super problem. Zrobilam to co moja siostra.Bo patryk (ma brata o rok mlodszego) nagle bez powodu zaczynal krzyczec i panikowac. Julia postanowila isc z nim do psychologa. Na poczatek trzeba bylo sie nauczyc go uspokajac. Jak mail taki atak to ona musiala go tak przytulic by niemogl sie ruszac. Cichutko szeptac ze jest juz dobze...i tyle. Po rozmowach z psychologiem okazalo sie ze jest zazdrosny o mlodszego brata(mati mial wtedy 8 msc.) Mimo ze sie kochali to Patryk chcial czasem miec mame tylko dla siebie. i rzeczywiscie po miesiacu problem znikl powoli. Ja jak poszlam z Filipkiem do psychologa to okazalo sie ze moj Filip ma problemy z dogadaniem sie. Do tej pory zle sklada zdania i skraca wyrazy. No i czasem chce cos powiedziec nie wie jak to krzyczy i ryczy by roladowac zlosc na to ze czegos niemoze mi wytlumaczy. Nauczylam sie go sluchac i daje mu duzo czasu by mi cos powiedzial i go niepospieszam ani niepoprawiam.No i jest super. Postaraj sie Kasiu znalesc wlasnie taki malutki problem ktory dla twojego synka moze sie wydawac ogromny. A jak niepomoze to polecam psychologa. Mozna sie od nich naprawde wiele dowiedziec!
Ajak tam u was z pogoda? U nas dzis takie slonce od rana ze wytrzymac nie idzie! Po przedszkolu lecimy na basen!
 
witam nowa mamuske na maszym watku:-)
widze ze twoje dziecko tez sie zaklimatyzowalo no ale co do dzici w przedszkolu w uk
to swieta prawad ze zalezy duzo od pani nauczycielki
a co do histrei to moje starsze dziecko nie raz tak am ze jak skarpetki nie mozna zalozyc to tez strasznie sie denerwuje takze mysle ze to poprostu taki wiek i zczasem przejdzie
a co do rodzenswta to prawda ze wielu rodzicow wykorzystuje to starsez dziecko zrob to itp albo no pokaz bo jestes straszym bratem czy siostra gdy w tym czasie dziecko mlodsze moze sie bawic dzieci powinno sie rowno traktowac takie jest moje zdanie my od samego poczatku pozwalalismy straszemu synowi kapac mlodszego brata przewijac itp gdy mlodszy byl przy cycu starszego etz bralam i przytulalam i tak jest do dzis wszystko robimy wspolnie jezeli sprzatamy to robimy to razem itp.sa wspanialymi bracmi dla siebei choc czasem zdarzaja sie kłotnie ale jak pisalas kasiu to tak chyba juz musi byc
muminka u nas wczoraj piekna pogoda a dzis deszzc leje normalnie pogoda w kratke a jak tam twoj zuch w przedszkolu zyczymy milejk zabawy na basenie
 
reklama
Ha ha ha wiecie jak sie przedszkolanki smialy... Pytam sie jak tam moj synek jesli chodzi o kolegow. Czy ma juz kumpli i takie tam. One sie smieja i mowia ze Filip to Casanowa!!! Wszystkie dziewczynki podrwa i wszystko dla nich robi. Nosi im picie dzieli sie jedzeniem broni przed innymi chloopakami. Mowi ze lub dziewczynki bo one sa ladne. Chlpaki grali w pilke ni i ta pilka feralnie spadla na jedna kolezanke. Filip sie wkurzyl i powiedzial ze juz niegra powiedzial ze ten chlopak jest glopi i ze ma ja przeprosic a potem poszedl ja przytulic.He he he moj maly dzentelmen...
U nas wczoraj w cieniu 29 stopni i mielismy biwak zaplanowany a tu dzis rano leje jak z cebra!!!:angry::angry::angry: No i nici z namiotowania!!!A jak tam wasze plany na wekend???
 
Do góry