reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Czy to jest normalne?

Ja chyba wiem, bo miałam dwie takie myszki... bardzo dobra gimnawtyka -skłony i zaglądanie pod kanapę... przysiady i rzut okiem pod fotel - polecam na przedwiośniu dla poprawienia sylwetki.... no i galop za delikwentem, jak już zostanie wyśledzony ;)

pozdrawiam
nikita
 
reklama
U nas narazie tego typu zwierzyna odpada, bo pewnie pies dogoniłby myszki przede mną i niestety myszki zakończyłyby żywot, nie że taki agresywny jest, ale miłośc do małych zwierzątek objawia się u mojej psiny w dość gwałtowny sposób.... no i przy moim równie szybkim jak pies dzieciaczku myszki nie miałyby żadnych szans, wiec z gimnastyki dla mamusi nic by narazie nie wyszło (Filip też kocha małe zwierzątka, w dodatku z całej siły - ile jej w rączkach ma ;D). Na szczęście pies jest duży...

A jak tam Schumacher, czyżby ostatecznie wybrał wolność?

pozdrawiam
nikita
 
Kindzia to macie wesoło! Moje dwie myszki znacznie większe to łatwiej je wyśledzić. Ale zamiesania potrafią narobić, że ho ho!
Nikita ja to Ciebie z podziwiam. Nie mogę sie zdecydować na żadne zwierzątko dla moich dzieci, choć one bardzo chcą psa. To byłoby trzecie dziecko do opieki ::) Mieszkamy na drugim pietrze po bardzo krętych schodach i nie wyobrażam sobie biegania w dół i na górę w nocy jakby piesek zachorował O0
Na razie pies jest synka stacjonujący u babci z ogródkiem i tam też córcia ma kota. Najzabawniej jest jak np. potomstwo chorec inie możemy pojechać spotkać sie ze zwierzyną, to oboje dzwonią do babci i prosza o rozmowę ze swoimi podopiecznymi :D A Małgosia lat 2,5 ostatnio bardzo była rozczarowana, że kot nie przyszedł jej odwiedzić razem z babcią jak ona była chora! Oj podpadł jej podpadł :laugh:
 
Widze kolezanki mile ze macie naprawe wesolo w domu.Ja marze o pieseczku,to ma byc owczarek bernenski Jerry upiera sie na goldena.Ale zdecdowalismy ze psinke kupimy dopiero wtedy jak dzidzia sie urodzi zeby pies nie byl zazdrosny o "wplywy" w rodzinie.Wiec narazie musze sie zadowolic Schumacherem,coz,dzis pojawil sie w klatce na obiedzie ale stwoerdzil ze zarcie w worku lepiej smakuje,wiec "bydle stoluje sie poza "domem" w restauracji w ktorej mozna jesc bez ograniczen ;D
 
KINDZIA, trudny wybór między berneńczykiem a goldenem - obie rasy super. Sąsiedzi mieli berneńczyka, Filip uwielbiał się wieszac na jego kudełkach, a psina tylko się otrząsała jak od natrętnej muchy ;D. Super był (jest ,tylko się wyprowadzili).

Magdalenka, nie masz co mnie tak podziwiać, bo moja psina narazie ma kwarantannę u moich rodziców, z różnych powodów, ale faktycznie jeszcze do niedawna to miałam dwoje "maluchów", bo moja psina chyba na zawsze zostanie szczeniakiem w głębi duszy.... czasem rzeczywiście był problem, ale da się przeżyć...

A Twoja córcia to moja imienniczka :)

pozdrawiam
nikita
 
NIKITA MUSI BYC BERNENCZYK.Powiedzialm Jerremu ze pochwlialm wam sie jakiego psa kupimy i teraz nie mozemy miec goldena bo by bylo ze was oklamalam ;) :laugh:
 
reklama
A my mamy bouviera,wołamy na niego Rexio,jego mamuska była utytuowana,Sheilla Santana z Grodu Książąt Pomorskich.....brrrrrrrrrrr.Jest puszysty,wielki i kocha nas nad życie.Dzieci jak były małe robiły z nim co chciały. To fajna rasa,są podobnie jak berneńczyki i labradory zdystansowane i spokojne.
 
Do góry