reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy to już ???

U mnie lewatywa też tak wyglądała jak w opisie Osinki. Szybko i bez bólu.
Nie miałam czasu na skrępowanie, bo człowiek już myślał o tym co nastapi- o porodzie.

A co do czopków glicerynowych- potwierdzam.
Lepiej zabrać, bo parcie po porodzie nie jest przyjemne.
Jeszcze wszystko za świeże.
 
reklama
A ja na 100% na lewatywe sie nie zgadzam. Sama tez jej robic nie zamierzam. Mam wrazliwy odbyt i juz. Najwyzej cos wyleci. No i co z tego. Wtedy to juz mi wszystko jedno bedzie (a wtedy naprawde jest wszystko jedno, cos o tym wiem po moim czerwcowym pobycie w szpitalu). A poza tym poczytajcie opisy roznych mamus- nawet po lewatywie moze cos wyleciec i wtedy to bywa nawet gorsze bo takie rozdyzdane ;) Zreszta znajac moj organizm on sie sam doskonale zdazy oczyscic z nerwow przed ;D
 
dziewczyny a powiedzcie mi nie wiecie jakie to sa bóle z kręgosłupa??
bo ja tylko takie z brzucha miałam a teraz tak mnie dziwnie z kręgosłupa boli i na pachwiny naciska ze az cięzko chodzic...
 
Ja jestem za lewatywą
Przed poprzednim porodem zjadłam wyjatkowo obfity obiad i .. czułam że mi to pomoże
poza tym jeszcze wymiotowałam między skurczami

no i nie miałam bóli krzyżowych w ogóle
 
Justynko to mogą być bóle krzyżowe. Wiem, bo choć jeszcze nie rodziłam to miałam takie podczas każdej miesiączki. To właśnie bóle krzyża promeiniujące na brzuszek. Tylko nie strasz, że już rodzisz ! :) Acha- nie wiem czy to pzresąd czy też nie, ale lekarz powiedział mojej bratowe (ktora także miała podczas okresu bole krzyżowe), że jeśli kobieta ma owe bóle już przed zajściem w ciążę to może spodziewać się kilkunastogodzinnego porodu. I w sumie by się to sprawdziło - Iwonka pierwsze bóle poczuła około 21 a urodziła następnego dnia o 12:30. Natomiast moja przyjaciółka urodziła w dwie godziny - w tym godzinę trwała cała akcja porodowa (no i nie miała bóli krzyżowych). Także nie chcąc nikogo dołować sama przygotowuję się psychicznie na długi poród...
 
co do lewatywy , to się wczoraj dowiedziałam , że w szpitalu w którym będę rodzić jej wogóle nie robia
 
Ja chyba sobie strzele lewatywe w domu bo jakos nie umiem sie zalatwic w obcej toalecie, chocbym nawet padala mam tak silne zwieracze ze nic nie wychodzi.
A co do golenia to tez staram sie wygalac co kilka dni i tez robie to na wyczucie, bo nie widze nawet jak mam lusterko pomiedzy nogami ( uroki krotkowidzenia)
 
mam pytanko - co może oznaczać uczucie jakby krótkotrwałego kłucia czy jakby pieczenia w pochwie?
 
reklama
Do góry