No to mnie zastrzeliłaś Nikitta Hubi chodzi już 2 rok do przedszkola i nigdy o to nie zapytałam, ani jego ani Pań przedszkolanek. Zresztą, jego nie miałam co pytać, bo jeszcze NIGDY nie zalatwił się w przedszkolu (chodzi o kupkę), ale sama jestem ciekawa jak ta sprawa wygląda. Osobiście sobie tego nie potrafię wyobrazić, sama do tej pory wycieram mu pupcię i to mokrymi chusteczkami, bo papier go "szczypie". U nas na pewno skończyłoby się to ciągłym podrażnieniem skóry, nie daj Boże takich wymysłów, zwłaszcza u maluszków.
reklama
makitoza
Fanka BB :)
No to mogę już napisać w naszym przedszkolu w razie awarii panie myją i przebierają dzieci gdy tzeba.
Magdalenka
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2005
- Postów
- 1 236
Też uważam, że to jest chore Moej dziecko - sześciolatek - zna granice kiedy coś może być nie tak. Rozmawiam z nim o tym co komu wolno czego nie. Sam woli poradzić sobie z tym, ale czasm mówi, że to przerasta jego możliwości. MOja trzylatka jest bardzo samodzielna, ale myśle, że też ją to czasem przerasta - poprostu rączki w tym wieku sa jeszcze za krótkie
Pachnie mi tu Ameryką. Mój mąż od jakiegoś czasu burzy sie jak ktoś wspomina o konieczności mycia dziecka gąbką, żeby rodzic nie był posądzony o molestowanie. W Ameryce można podac sąsiada do sądu jak sie zobaczy, że myje dziecko ręką bez gąbki!!!
Pachnie mi tu Ameryką. Mój mąż od jakiegoś czasu burzy sie jak ktoś wspomina o konieczności mycia dziecka gąbką, żeby rodzic nie był posądzony o molestowanie. W Ameryce można podac sąsiada do sądu jak sie zobaczy, że myje dziecko ręką bez gąbki!!!
Podziel się: