Zosia też sporo je, tylko niestety mleko jedynie rano i to zaledwie 150 ml. Ale potem jogurcik i kaszka na noc(o ile nie zapcha się kanapeczką). Ogólnie z jedzeniem nie jest źle... Zwłaszcza od momentu, gdy zaczęliśmy stawiać przed nią talerzyk, daliśmy sztućce i ubraliśmy w taki zakładany ceratowy fartuszek

Robimy kanapeczki i kroimy, obok pokrojone warzywka i zawsze najpierw wyjada ogórki i pomidory, potem resztę

Ponieważ nie je mięsa, często dajemy jajka... Z 2, 3 razy w tygodniu rybka z parowaru. No i uwielbia kotleciki z soi, z soczewicy i kasze - jaglaną i kuskus, innych nie próbowaliśmy. Nie lubi natomiast grochu

Ponieważ nie chce mi się gotować osobno, zaczęliśmy się zdrowo odżywiać

Żadnej panierki, ciągle z parowaru. Oboje lubimy, Zosia też, zwłaszcza jak się polewa jogurcikiem z czosnkiem. Moja mam się śmieje, że od Zosi ciągle czuć czosnkiem, albo cebulą:-) I rzeczywiście jest to zabawne, zwłaszcza, gdy daje buziola;-)